ADAMEK: POWOLNE UKŁADANIE BIZNESU

Redakcja, tomaszadamek.eu

2010-05-18

Nadszedł czas, aby w przerwie pomiędzy walkami ułożyć kostkę brukową przed domem i altaną w ogrodzie. Układanie kostki brukowej znacznie różni się od układania biznesu związanego z kolejną walką. Układanie biznesu zostawiam promotorom i prawnikom. W sobotę i niedzielę przebywałem z Ziggym Rozalskim w Lake George, gdzie pracowaliśmy nad przygotowaniem jachtu do sezonu letniego.

Po pracy znaleźliśmy czas na próbny rejs jachtem. Teraz możemy już planować wyjazdy rodzinne, bo sprzęt wodny jest sprawny i gotowy do użycia. Boks znaczy dla nas wiele i nawet w trakcie pobytu w Lake George, nie obyło się bez rozmów z promotorami czołowych pięściarzy. Mój trener Roger Bloodworth publicznie stwierdził, że optymalnym dla mnie rozwiązaniem jest odbycie kolejnych dwóch pojedynków ze znanymi rywalami w świecie boksu. Cieszę się, że fani boksu zauważyli u mnie znaczną poprawę w obronie. Zamieszczony w internecie film pokazuje w zwolnionym tempie zadawane ciosy przez Arreolę, moje uniki, ale również ciosy, który zadawane przez nas obu docierały do celu. Brawo dla autora tego krótkiego filmu, który może służyć celom szkoleniowym. Podczas pobytu w Houston pisałem o tym, że mam się ciągle poruszać w ringu, obniżać sylwetkę przed zadaniem ciosu przez przeciwnika. Trener Ronnie Shields doprowadził u mnie do wyrobienia swojego rodzaju odruchu bezwarunkowego.

Dopiero po tych walkach powinienem podjąć walkę o pas i tytuł w wadze ciężkiej. Szanując zdanie trenera promotorzy starają się zaplanować walki, ustalić dogodne terminy walk a także dokonać wyboru przeciwników. Prowadzone rozmowy powinny wkrótce przynieść spodziewany efekt. Do mediów dotarły pewne szczegóły dotyczące nazwisk pięściarzy, którzy są brani pod uwagę. W chwili obecnej nie mogę podać konkretów, choć wielostronne negocjacje powinny zakończyć się w miarę szybko. Nie wykluczam zaskakujących rozwiązań, co do miejsca, terminu walki i nazwiska przeciwnika. Czołowi pięściarze wagi ciężkiej tak jak Kliczko, Haye planują swoje walki do końca roku, stąd nasze działania nie obejmują tych pięściarzy. Wystarczy wspomnieć zaplanowany na koniec maja pojedynek Kliczko vs Sosnowski. Polski boks zawodowy przeżywa świetny okres. Po zwycięstwie Krzysztofa Włodarczyka czas na Alberta Sosnowskiego i Rafała Jackiewicza. W mediach było sporo o zmianach w technice i sposobie prowadzenia walki przez Diablo. Cieszę się, że trenerom udało się przestawić Krzyśka na boks efektywny i efektowny. Gratuluję raz jeszcze Krzyśkowi, że po raz drugi stał się posiadaczem pasa mistrza świata. Teraz Albert musi sprytnie opracowaną taktyką zaskoczyć Kliczkę i pokazać, że jest w stanie po wielkiej wojnie wygrać z nim.

Ja stanę do walki o pas i tytuł tak, jak zakładają trenerzy w przyszłym roku. Do tego czasu moje występy w ringu będą miały, jedynie podłoże biznesowe. Muszę popracować w ringu, bo boks to moja jedyna w tym czasie praca. Na razie nie przewiduję dłuższego urlopu, choć nadal planuję krótki wypad do Polski. Porządkując otoczenie domowe i ogród nie zapominam o sporcie. Gram w tenisa, pływam i biegam krótkie dystanse. Już za dwa tygodnie trener Roger Bloodworth planuje w stanie Ilinois treningi ze swoim innym podopiecznym Davidem Tua. Po dwóch tygodniach przenoszą się do Atlantic City, gdzie będą trenować do ostatnich dni przed walką. Roger Blodwoorth zaprosił mnie na wspólne treningi, co mnie bardzo ucieszyło. Do Atlantic City mam półtorej godziny jazdy autem, więc dojazd na treningi kilka razy w tygodniu nie będzie stanowił dla mnie problemu. Poznam Davida bliżej, choć nie koniecznie muszę z nim sparować.