HATTON STAWIA NA KHANA
Łukasz Furman, Manchester Evening News
2010-05-05
Ricky Hatton (45-2, 32 KO), były król kategorii junior półśredniej nie ma wątpliwości, że Amir Khan (22-1, 16 KO) upora się w następną sobotę z Paulem Malignaggim (27-3, 5 KO).
- Po tym jak sam łatwo rozprawiłem się z Malignaggim, uważam iż Amir nie będzie miał problemów by dokonać tego samego i pokona go bardzo łatwo - powiedział sławny pięściarz z Manchesteru, który cały czas odkłada decyzję o powrocie między liny, a przecież od porażki z Mannym Pacquiao minął dokładnie rok. Sześć miesięcy wcześniej Ricky pokonał właśnie Malignaggiego, stopując go w jedenastej rundzie.
Wszyscy zapominają,że Malignaggi to puncher,a z takimi nigdy nic nie wiadomo,jedna bomba i po wszystkim...;
No właśnie!Jakby nie był puncherem to by nie nokautował...
oczywiście!Nie bez powodu ma wytatuowany napis: "lights out"...
Z niego taki puncher, jak z Najmana pogromca Wawrzyka.
Myślę że Paul wytrzyma pełne 12rund:-o
Jak Amir druzgocąco pokona Malinę,to Amir = kozak.
Ludzie malina dawał świetne walki! Z Cotto,Diazem i z hattonem tanio skóry nie sprzedał,poddał go trener,a malina nie był zagrozony.