ZIMNOCH JESZCZE RAZ W MAJU

W trzecim występie na zawodowym ringu Krzysztof Zimnoch (2-0-1, 2 KO) zremisował z Joey'em Montoyą (1-0-2, 1 KO) po czterech zażartych rundach. Polak po dość kontrowersyjnej decyzji sędziego został ukarany odjęciem punktu za cios w tył głowy już na samym początku, a w drugiej rundzie nadział się na kontrę z prawej ręki, po której był liczony. Na szczęście efektownie finiszował i w końcówce zyskał wyraźną przewagę,  co uchroniło go przed porażką.

- Niepotrzebnie wdałem się w bijatykę w pierwszych dwóch rundach. Gdybym boksował tak jak w trzecim i czwartym starciu, byłby to pojedynek do jednej bramki. Boksersko byłem lepszy i od trzeciej rundy zabrałem się za odrabianie straconych punktów, bo w pierwszej odsłonie sędzia dał mi ostrzeżenie za bicie w tył głowy. Żałuję, że walka nie potrwała dłużej, bo pod koniec piątej, może na początku szóstej rundy, wygrałbym przed czasem, a nawet jeśli nie, to na pewno na punkty – komentuje swój sobotni występ sam zawodnik.

Były pięściarz Hetmana Białystok wraz ze swoim promotorem Hubertem Kozubem chcą szybko się zrehabilitować i już na 29. maja zaplanowali kolejny pojedynek. Co ciekawe, obecny na nim będzie legendarny promotor Bob Arum, szef grupy Top Rank.

- Chciałbym się dobrze zaprezentować, ale zobaczymy jak to będzie, bo przecież tutaj również byłem nastawiony na dobry boks. Zawsze wychodzę po to by dobrze się pokazać, bez względu na to, czy będzie na walce Bob Arum czy Oscar De La Hoya. To na pewno w jakiś sposób mnie motywuje, ale ja po prostu mam wyjść i zaboksować najlepiej jak tylko potrafię. Niestety w ostatnim występie tego nie pokazałem i teraz chcę się zrehabilitować.

Zapytany o rewanż z Montoyą, ważący obecnie w okolicach 102. kilogramów polski „ciężki” odpowiedział – Nie, to nie była taka walka, w której trzeba się rewanżować. On by tego nie chciał, a nam na tym aż tak bardzo nie zależy. Zresztą taki rewanż nie dałby nic ani mi, ani jemu. To nie jest tak, że nie mogę spać przez ten remis. Trochę jestem wkurzony na siebie, ale daję sobie z tym radę – zakończył Zimnoch, który ma już za sobą wspólne sparingi z Fresem Oquendo, byłym dwukrotnym pretendentem do tronu wszechwag.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: neQ
Data: 04-05-2010 06:35:31 
Droga redakcjo.
W swoim bilansie Krzysztof Zimnoch ma (2-0-1), a nie: (1-0-2) ;))
 Autor komentarza: Miroslav
Data: 04-05-2010 08:30:51 
Nie ma co narzekać,ważne że nie przegrałeś a w maju zawalczysz dobrą walkę i zniknie czar goryczy po niefortunnym remisie.Masz dobrego promotora,wiec głowa do góry.Pozdrawiam
 Autor komentarza: Miroslav
Data: 04-05-2010 08:31:48 
Hubert serdeczne pozdrowienia z Przeworska i do zobaczenia końcem lipca pozdrawiam
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 04-05-2010 08:37:52 
Mowilem juz wczesniej ze nie widze Zinocha w ciezkiej dywizji..Moze cruiser to tak..Bedzie tylko sredniakiem..
 Autor komentarza: odyniec
Data: 04-05-2010 09:13:53 
moze ten zimny prysznic go obudzi
 Autor komentarza: ElMaravilla
Data: 04-05-2010 09:19:00 
Nie skreślajcie go zobaczymy co pokarze w następnej walce.
 Autor komentarza: nowy
Data: 04-05-2010 09:28:40 
Krzysiek musi zrozumieć, że nie każdą walkę trzeba wygrywać przez KO . Warunki fizyczne moim zdaniem ma niezłe, okrzepnie w ringu i będziemy mieli znowu okazję budzić się nad ranem :).
 Autor komentarza: habbitos
Data: 04-05-2010 10:19:45 
hoho miroslav widze mieszka nie daleko mnie
 Autor komentarza: pain3hp
Data: 04-05-2010 11:53:02 
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik pain3hp piszący z IP: 83.29.147.86 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.
słyszałem że gołota ma walczyć o mistrzostwo europy z mateuszem borkiem
 Autor komentarza: ziom99
Data: 04-05-2010 12:31:20 
pain3hp a ja słyszałem, że chodzisz do gimnazjum
 Autor komentarza: Mike1990
Data: 04-05-2010 13:32:00 
a ja słyszałem, że pain3hp jest nieogarnięty dlatego musi mieć zajęcia indywidualne, oczywiście w gimnazjum!
 Autor komentarza: neQ
Data: 04-05-2010 14:59:46 
ziom99
Jakie gimnazjum..To owiele za dużo..Żłobek.
 Autor komentarza: Daw
Data: 04-05-2010 19:25:33 
Wpadki kazdemu sie zdarzaja,ja go napewno przez te wpadke nie skreslam bo to by bylo po prostu glupie,a nawet wrecz przeciwnieja ja na niego licze,ze w przyszlosci bedziemy z niego mieli wiele radosci.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.