SHIELDS: TOMEK PERFEKCYJNIE WYKONAŁ PLAN

- Wiedzieliśmy, że Arreola jest wielki oraz silny i nie będzie łatwo z nim wygrać. Jednak Tomasz perfekcyjnie wykonał plan, który mu przygotowaliśmy i zasłużenie wygrał - powiedział po walce z Chrisem Arreolą trener polskiego pięściarza Ronnie Shields.

Pierwsze opinie po walce były bardzo pozytywne. A jak Pan widział to z narożnika?
- To będzie jeden z klasyków boksu. Już nawet kilka minut po walce, można powiedzieć, że zapisze się ona w historii boksu. Każda z 12 rund była emocjonująca, bo obaj walczyli z wielkim zaangażowaniem.

Nie obawiał się Pan o Tomka w piątej rundzie?
- W żadnym momencie nie obawiałem się o niego. W piątej rundzie wszyscy sądzili, że Tomek się zachwiał po ciosie, jednak on się poślizgnął, bo oderwała mu się podeszwa od buta. Chris przez całą walkę był groźny, ale można powiedzieć, że Adamek dobrze kontrolował to, co działo się w ringu.

Tomek dziś kolejny raz mówił, że marzy o mistrzostwie świata. Myśli Pan, że kiedyś zdobędzie upragnione pasy?
- Oczywiście, a jeśli ktoś ma wątpliwości niech sobie jeszcze raz obejrzy tę walkę. Dodam tylko, że Tomek może być jeszcze lepszym bokserem. Ja z nim pracowałem teraz tylko przez 6 tygodni i wiem, że ma w sobie jeszcze wielki potencjał, który postaramy się z niego wydobyć.

Czy do któregoś z Pana byłych podopiecznych, porównałby Pan Tomka?
- Już dziś można porównywać Tomka do Evandera Holyfielda lub Pernella Whitakera. On porusza się w ringu identycznie jak ci dwaj bokserzy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 25-04-2010 12:53:55 
Widac zmiana trenerow takze przyniosla jakies efekty:)..Jest dobrze, naprawde jest dobrze..
 Autor komentarza: marko85
Data: 25-04-2010 12:55:02 
obawialem sie ze bez gmitruka moze tomkowi walka nie do konca sie ulozyc balem sie o jego przygotowanie ale zostal przygotowany perfekcyjnie...
 Autor komentarza: marko85
Data: 25-04-2010 12:55:50 
gdyby nie bracia to adamek z hayem rzadza w ciężkiej...
 Autor komentarza: karbro
Data: 25-04-2010 13:09:28 
To nie zmiana trenera wpłynęła na sukces Tomka.Sport to technika, inaczej pisząc ekonomia ruchu. Do sukcesu na najwyższym poziomie dochodzi się często trenując przez kilkanaście lat. Więc nie pominąłbym wkładu p. Gimitruka do sukcesu Tomka.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 25-04-2010 13:09:30 
Trenerzy na 5 z plusem,tak jak i Adamek.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 25-04-2010 13:10:23 
Gmitruk oczywiście 10 lat trenował Tomka,niemniej jednak amerykańce nic nie zepsuli...
 Autor komentarza: kubkur667
Data: 25-04-2010 13:12:38 
Rzeczywiście trzeba przyznać Shieldsowi, że odwalił kawał zajebiście dobrej roboty.
Z tymi butami to kompletny niewypał, kompletna klapa. Jak można było dać mu jakieś hujowe buty do walki na tym poziomie???
 Autor komentarza: kolano
Data: 25-04-2010 13:40:53 
co do butow to powrocic trzeba do najaczy KONIECZNIE
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 25-04-2010 14:13:17 
Faktycznie troszke Tomek przypomina teraz stylem Hollyfielda..
 Autor komentarza: dragon165b
Data: 25-04-2010 15:22:18 
dał pokaz boksu Tomek ;)
 Autor komentarza: HolgerDanske
Data: 25-04-2010 15:38:13 
Klasyka: zwycięstwo umiejętności nad siłą. Adamek udowodnił swoją wielkość również przez to że potrafił zaadaptować swój styl do nowego, trudnego przeciwnika i że wyraźnie zrobił postęp od walki z Estradą. Był bardziej ruchliwy i trudny do trafienia, co było kluczem do zwycięstwa.
Czapki z głów, brawo Tomek!
 Autor komentarza: Adriano
Data: 25-04-2010 17:09:10 
No fakt Adem swietnie boksował, ale porównanie go do Whitakera to lekka przesada wg. mnie Ale oby tak dalej to bedziemi mieli pierwszego mistrza wagi ciężkiej.
 Autor komentarza: Daw
Data: 25-04-2010 19:46:44 
Oprucz swietnej walki Tomka tez mozna sie cieszyc z komunikacji miedzy Tomkiem,a trenerami o ktorej byla mowa,ze moze byc to problem,a jak sie okazalo bylo wszystko w porzdku i to tez cieszy oby tak dalej!
 Autor komentarza: Melock
Data: 25-04-2010 21:07:57 
Dokładnie, może nie chodzi o zwykłe porozumiewanie się w narożniku jak wielu sądziło, ale o całą koncepcje przygotowań. Ekipa zdała jednak egzamin na medal. Wyostrzyli to co zbudował Gmitruk. Jest szybszy, jest silniejszy, bardziej dynamiczny plus poprawiono nieco błędów. Tak miało być, żadnych zmian tylko ulepszanie. Widać że znakomicie się Tomkowi pracuje z nowym teamem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.