WACH: ARREOLA MA WRODZONĄ SIŁĘ I AGRESJĘ

Marcin Mlak, Informacja własna

2010-04-21

Już w najbliższy weekend, z soboty na niedzielę, walka na którą czeka cała Polska i nie tylko. Tomek Adamek (40-1, 27 KO) wyjdzie do ringu, aby stawić czoła mocnemu Chrisowi Arreoli (28-1, 25 KO). Mariusz Wach, który przygotowuje się do czerwcowego powrotu na ring, pokusił się o scharakteryzowanie obu zawodników i wyszczególnienie ich zalet.

- Oglądałem ostatnio parę walk Arreoli. Jest bardzo niebezpieczny i bije nietypowe akcje jak na wagę ciężką. Wchodzi seriami, a jeżeli poczuje, że przeciwnik dostał mocny cios, to nie popuszcza i stara się skończyć przed czasem. Tomek nie powinien wdawać się w bijatykę. Atutem Tomka jest szybkość i praca nóg. Pierwsze rundy będą decydujące. Arreola nie może trafić mocno Polaka na początku walki. Trzeba też pamiętać, że Arreola dużo przyjmuje, dlatego Tomek powinien go zasypywać dużą ilością ciosów. Amerykanin to walczak, on ma wrodzoną siłę i agresję. Posiada też bardzo mocną szczękę - podsumował Wach.