KESSLER: TO MOJA OSTATNIA SZANSA

Redakcja, boxingscene

2010-04-19

- Moi fani zawsze dają mi dodatkowego kopa, a ja nigdy nie przegrałem i nigdy nie przegram u siebie w Danii. Dlatego też nie sądzę by Froch wywiózł stąd jakiekolwiek punkty - odgraża się Mikkel Kessler (42-2, 32 KO), który już w najbliższą sobote skrzyżuje rękawice z mistrzem federacji WBC, Carlem Frochem (26-0, 20 KO).

- Miałem kilka złych dni po porażce z Wardem, ale teraz powracam lepszy i silniejszy niż kiedykolwiek. Natomiast do porażki z Wardem nie chcę już powracać. Teraz wszystkie swoje myśli koncentruję na najbliższej walce. Fakty są takie, że muszę teraz wygrać by utrzymać szansę na wygranie całego turnieju "Super Six", ale to jest moja ostatnia szansa - zakończył Duńczyk, który po pierwszej serii nie zdobył żadnego punktu do tabeli końcowej.