MASTERNAK SPÓŹNIONY, ALE W LIMICIE

W związku z małym nieporozumieniem Mateusz Masternak (18-0, 13 KO) spóźnił się na oficjalne ważenie. Wrocławianin ostatecznie wniósł na skalę 88,2 kilograma i przynajmniej w tym jednym elemencie ustępuje swojemu jutrzejszemu rywalowi,  Marco Heinichenowi (11-22-2, 6 KO), który ważył powyżej 90. kilogramów.

MATEUSZ MASTERNAK - SERWIS SPECJALNY >>

W kategorii średniej oraz super średniej zmieścili się główni bohaterowie gali w Magdeburgu, Sebastian Zbik, Domenico Spada (obaj średnia), a także Robert Stieglitz i Eduard Gutknecht (super średnia).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ziemek
Data: 16-04-2010 22:03:21 
no Mateusz tego ciecia Ci wybaczymy,ale innych już z 20stki szukaj
 Autor komentarza: bonkers
Data: 16-04-2010 22:08:49 
walka na podatki
 Autor komentarza: KubaW
Data: 16-04-2010 22:11:34 
Niech walka z takim rywalem bedzie jednorazowym wyskokiem bo szkoda potencjału tego chłopaka.
 Autor komentarza: Foreman
Data: 16-04-2010 23:07:59 
no i znowu kelner....
 Autor komentarza: Melock
Data: 16-04-2010 23:19:59 
normalka
 Autor komentarza: dragon165b
Data: 16-04-2010 23:30:31 
jak ktos by miał jutro linka na necie do obejrzenia to podrzućcie :)
 Autor komentarza: Deter
Data: 16-04-2010 23:35:16 
Może ipla, chociaż teraz to cały czas o jednym tam...
 Autor komentarza: foxs
Data: 16-04-2010 23:44:03 
No Mateusz myślę że po tej walce podejmiesz rozsądniejsze kroki i wybierzesz kogoś chociaż z 15 bo to strata czasu obijać leszczy za marne pieniądze .
 Autor komentarza: tonka
Data: 17-04-2010 00:06:41 
lukaszenko, daj znać gdy zajrzysz do tego wątku, wrzucę Ci ten link do dzisiejszej gali 'Thomson - Beck' na ESPN2 "Friday Night Fights".
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 17-04-2010 00:14:49 
tonka
Czesc kolego..A ja nie obejze chyba dzis sobie nic bo za trzy godzinki bo jutro mam prace od bladego switu;//..chyba wiec bede zmuszony isc wczesniej spac...dziekuje wszak za pamiec z Twojej strony..Licze na to ze jutro zdasz jakos relacje recenzje..jak zawsze Twoj post z mila checia przeczytam:)
Pozdrawiam:)
 Autor komentarza: tonka
Data: 17-04-2010 00:19:44 
Ok, pozdrawiam!! :)
 Autor komentarza: mixtype
Data: 17-04-2010 01:25:41 
Widzę że coraz lepsi przeciwnicy -chyba sparing-partnerów brakło dla Mastera.
 Autor komentarza: lucyfair
Data: 17-04-2010 02:18:59 
...a wy narzekacie na rekord przeciwnika Cygana...
 Autor komentarza: JIN
Data: 17-04-2010 02:26:19 
Oczywiście podzielam wasze zdanie,że Master,który mierzy w Mistrzostwo Świata (sam to wykrzykiwał po pokonaniu Janika o ile pamiętam) powinien mierzyć wyżej, jesli nie dużo wyżej bo to walki, przez które sie nie rozwija. I to nie tylko jego dotyczy.

Jak tak dalej pójdzie to nasze nadzieje do pasów mistrzowskich (znaczących) będą wybierały rywali wśród komentujących wiadomości ^^ Przyznać się, kto sie mieści w limicie Mastera ? ^^
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 17-04-2010 05:50:04 
NIEPOTRZEBNA CI TA WALKA MASTER.
 Autor komentarza: Daw
Data: 17-04-2010 09:52:18 
Ja tez sie zastanawiam co mu da ta walka z tym kelnerem ktorego napewno sklepie w 1 rnd i dochodze do wniosku,ze sportowo nic,ale marketingowo to jedynie to,ze zawalczt w Niemczech.
 Autor komentarza: strauss87
Data: 17-04-2010 10:56:52 
Oby Master nie okazal sie takim pogromca mistrzow jak Kostecki,swoja droga walczac z takimi leszczami nie ma szans na rozwoj...walczyl on wogole z jakims lepszym zawodnikem kiedys?
 Autor komentarza: nowy
Data: 17-04-2010 11:02:20 
Rekord szybko rośnie :). A tak na poważnie to mam nadzieję, że Master nie będzie brał przykładu z Powietkina.
 Autor komentarza: strauss87
Data: 17-04-2010 11:05:01 
nowy
Povietkin fakt boj sie Vitka,ale z Twojej strony kiepskie porownanie on jest wiecznym prospektem ktory badz co badz walczyl z Chambersem albo Byrdem,a Master ma czas na kariere ale troche szkoda ze jego najwiekszy sukces to pokonanie Janika...trzeba sie rozwijac,a nie cofac.
 Autor komentarza: nowy
Data: 17-04-2010 11:17:37 
strauss87 , masz rację. Trochę nie doceniłem Powietkina :).
 Autor komentarza: strauss87
Data: 17-04-2010 11:18:51 
jak tu takiego kozaka nie doceniac:)
 Autor komentarza: loobelak76
Data: 17-04-2010 12:47:54 
Ludzie nie da sie w realiach polskiego boksu walczyć jedynie z topowymi przeciwnikami. takie walki o tytuły czy też rankingowe z prawdziwego zdarzenia to moga być 2 - 3 (no moze 4) w roku. Pomiedzy takimi walkami szuka sie innych wydarzeń, które maja spełniac inna rolę niż jeydnie rozwój sportowy (czytajcie miedzy wierszami - kasa i wizerunek na obcych rynkach)....Polacy niestety ubolewa nad tym nie walczą za oszałamiające pieniądze, i otrzymywane pieniądze nei pozwalają na to aby spokojnie przygotowywać sie do kolejnej topowej walki czyli wspinania sie w rankingu. Takei profesjonalne i z założenia słuszne rozwiazanie wymaga bardzo dużych nakładów finansowych a niestety z tym nie jest najlepiej. Zawodnik musi przecież z czegoś zyć opłacać co miesjąc rachunki, jeśc utrzymyac rodziną. Sam jako zawodowiec w treningu musi miec zupełnie iny rygor niż przeciętny chłopak w jego wieku, a to wszysto kosztuje.
Na kogos z rankingu potrzebna kasa, na sparingpartnerów do takiej walki potrzebna kasa, ROZWÓJ KOSZTUJE.
Mateusz tym co robi z kazdym krokiem idzie do przodu...sa z nim ludzie, którzy na tym czuwają mając pełną wiedzę, co sie dzieje w polskim boksie. Należy docenić oczekiwania kibiców. Jadnak mała prośba niech kibice docnią również jego starania i starania jego teamu. Miejmy na uwadze realia polskiego i nie tylko boksu.
Ze swej strony proponuje na boxrec.com prześledzic inne kariery w tym częstotliwość występów i jakośc przeciwników.
POWODZENIA dla MATEUSZA!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.