QUINTANA: BERTO BYŁ ZBYT DOBRY

Carlos Quintana (27-3, 21 KO), były mistrz WBO w kategorii półśredniej, nie szukał wymówek po sobotniej porażce z rąk Andre Berto (26-0, 20 KO). W pojedynku o należący do Amerykanina pas WBC Quintana został zastopowany w ósmym starciu. "El Indio" przyznał, że jego rywal był po prostu lepszy.

- Był silniejszy, niż się spodziewaliśmy - powiedział 33-letni Quintana. - Nie przyjmował zbyt wiele moich uderzeń. Był bardzo szybki i udało mu sie mnie zdominować. W drugiej rundzie trafiłem go bardzo dobrym uderzeniem, to był dla mnie dobry moment.

Portorykańczyk uważa, że sędzia ringowy trochę za bardzo angażował sie w walkę i nie pozwalał mu wykonywać planu taktycznego. Quintana dodał również, że osiągnięcie limitu wagowego nie stanowiło dla niego problemu. Teraz jednak "El Indio" zamierza powrócic do wyższej kategorii.

- Nie będę więcej walczył w półśredniej - oświadczył Quintana. - Od teraz będę występował w limicie do 154 funtów.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 13-04-2010 08:49:06 
Quintana nie odrobił lekcji hahahaaa teraz płacze mial wygrac jak to on zapowiadał ze Berto zrobil błąd hehehee płacz obitego latynosa haha
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 13-04-2010 08:56:24 
El Szabel ogarnij się chłopie. Jaki płacz? Facet ma klasę i styl, nie wymigiwał się grypami jelitowymi, kontuzjami barków czy osłabieniem w wyniku osiągania wagi. Powiedział otwarcie- Berto był lepszy i tyle. Dlaczego się śmiejesz z niego? Nie rozumiem, to infantylne trochę. Facet gadał faktycznie, że zleje Berto, gada jednak tak każdy bokser o swoim przeciwniku. Przyjął walkę i chciał ją wygrać, nie udało się- życie. Otwarcie przyznał się do porażki i za to szacunek. A śmiech jest nie na miejscu.
 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 13-04-2010 08:58:58 
Śmieje bo nie odrobil lekcji byl zaskoczony poziomem Berto a to na tym poziomie nie przystoi co to wogole za wymowka ehheee
 Autor komentarza: Borja
Data: 13-04-2010 09:21:13 
przynajmnej miał na tyle jaj,żeby to wprost powiedzieć,a nie bajerować,że miał kontuzje albo zatrucie pokarmowe przed walką. więc nie ma się z czego śiać
 Autor komentarza: Borja
Data: 13-04-2010 09:22:06 
śmiać miało być hahaha :P
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 13-04-2010 13:39:58 
Odrobił lekcję jak najbardziej. Tyle, że między teorią, a praktyka jest ogromna przepaść. Oglądając walki z płyt (jak zapewne to robił) łatwo jest wychwycić błędy oponenta. Problem w tym, że w ringu ciężko to zrealizować, bo nie siedzi się w fotelu tylko przyjmuje dziesiątki ciosów. Każdy wie, że Berto silnie bije, nikt jednak nie wie jak silnie, dopóki sam nie zainkasuje. Myślę, że Quintana był przygotowany, ma silny cios, umie przyjąć i był pewien,że coś zdziała. Trafił po prostu na lepszego
 Autor komentarza: gregor07
Data: 13-04-2010 14:30:18 
Powie mi jak to jest w WBA w wadze półśredniej, jest dwóch mistrzów? Bo Mosley to super champion, a Senchenko - regular champion.
 Autor komentarza: gregor07
Data: 13-04-2010 14:30:46 
Powie mi ktoś jak to jest w WBA w wadze półśredniej, jest dwóch mistrzów? Bo Mosley to super champion, a Senchenko - regular champion.
 Autor komentarza: tonka
Data: 13-04-2010 14:36:51 
gregor07
Z tymi championami to chora sytuacja. Niedługo pewnie będzie "absolutely mega champion". Mistrz jest jeden...w każdej wadze, w każdej federacji. Inna sprawa, że powinno być tylko 4 federacje i o wiele mniej podziałów wagowych. Byłoby mniej infantylnie i mielibyśmy poważniejszych mistrzów w wielu przypadkach.
 Autor komentarza: gregor07
Data: 13-04-2010 14:45:30 
No ale właśnie o co w tym chodzi, bo tak patrze na listę obecnych mistrzów WBA i w kilku wagach jest super i regular champion.
 Autor komentarza: tonka
Data: 13-04-2010 14:48:49 
Gdy nie wiadomo, o co chodzi, zapewne chodzi o biznes $$$. Już było kilka takich sytuacji i też nie mam pojęcia, co jest grane..
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 13-04-2010 15:29:29 
Tonka
Tak naprawdę to powinna być jedna federacja. Mistrz świata jest jeden a nie 4.
 Autor komentarza: tonka
Data: 13-04-2010 15:36:42 
Hammer5
Masz tutaj rację, ja myślę tak samo. Zdaję sobie jednak sprawę, że żyjemy w realnym świecie, a nie świecie zachcianek i baśni. Chciałem po prostu jakoś wypośrodkować te "dziwności" boksu zawodowego.
 Autor komentarza: dookey
Data: 13-04-2010 16:35:14 
dokładnie, ma facet jaja.

P.S. Też przypinam się do wersji jeden mistrz świata
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.