BOOTH: CHCĄ HAYE'A BO NIE MAJĄ NIKOGO

Wojciech Czuba, Boxing News

2010-04-11

Tydzień temu na ringu w Manchesterze David Haye (24-1, 22 KO), w dobrym stylu pokonał amerykańskiego weterana, doświadczonego Johna Ruiza (44-9-1, 30 KO). Oczywiście zaraz po tym zwycięstwie zaczęły mnożyć się pytania, na temat dalszej sportowej przyszłości 29-letniego ‘Hayemakera’, a także jego przyszłych ringowych rywali.

Po nudnym i asekuracyjnym pojedynku z ‘Bestią ze Wschodu’, przyblakła nieco gwiazda Haye'a, rozbłysła na nowo. Wykorzystać chcą to szefowie ‘Golden Boy’, którzy bardzo chętnie widzieliby ‘Chłopaka z Bermondsey’, w walce wieczoru w jednym z kasyn w Las Vegas. Inne zdanie na ten temat ma przyjaciel i trener Davida, Adam Booth.

- Bardzo chciałbym, aby kolejną walkę David stoczył znowu w Anglii. Tutaj są wspaniali kibice i wszyscy czekają na kolejne wielkie pojedynki. Musicie wiedzieć, że 19 000 biletów na walkę w Manchesterze, sprzedaliśmy w ciągu jednego wieczoru. To pokazuje, jak spragniony bokserskich emocji jest brytyjski rynek.

- Ludzie ciągle zachwycają się Ameryką, ale Ameryka jak na razie nie ma nic do zaoferowania. To my mamy mistrza świata wagi ciężkiej, a Ameryka nie. Nie zanosi się także, że w najbliższej przyszłości jakiś się pojawi. Ich najlepsi ‘ciężcy’ są u schyłku kariery, albo na emeryturach. Ich najlepsi pretendenci zostali zniszczeni. Dlatego tak chcą Haye, bo nie mają nikogo innego.

Najbardziej prawdopodobny termin, kolejnego pojedynku z udziałem wyszczekanego Brytyjczyka, to według Bootha wrzesień, albo październik. Z kim zmierzy się mistrz federacji WBA? Możliwych kandydatów jest aż 10.

1. Wladimir Klitschko (54-3, 48 KO). To byłby jeden z najbardziej oczekiwanych pojedynków w wadze ciężkiej ostatnich kilku lat. Obydwaj mają ogromną siłę uderzenia i ‘podejrzane’ szczęki, przez co rywalizacja ta mogła by mieć niesamowity przebieg.

2. Witali Klitschko (39-2, 37 KO). Przez wielu uważany za lepszego z dwójki braci, który w starciu z ostatnim brytyjskim mistrzem wagi ciężkiej Lennoxem Lewisem, zaprezentował się wprost znakomicie. Kto wie, jak potoczyłaby się ta walka, gdyby nie głębokie rozcięcie. Prawdopodobnie, to właśnie Witalij zmusił Lennoxa, do podjęcia decyzji o przejściu na emeryturę. Jak wypadłby w pojedynku z Haye?

3. Tomasz Adamek (40-1, 27 KO). Podobnie jak Haye, Adamek również przeniósł się do królewskiej kategorii z niższej wagi. Obydwaj boksują niezwykle dynamicznie i widowiskowo. Obydwaj mają rzesze wiernych kibiców. Niewątpliwie, pojedynek z ich udziałem stałby się bokserskim hitem.

4. Odlanier Solis (16-0, 12 KO). Stary rywal Davida Haye z czasów amatorskich. To właśnie Solis zastopował Anglika w finale mistrzostw świata w 2001 roku. Jak łatwo się domyślić, David chciałby teraz wyrównać stare rachunki. Który z nich byłby lepszy na ringu zawodowym?

5. Ruslan Chagaev (25-1-1, 17 KO). Niebezpieczny mańkut i były mistrz WBA. 22 maja skrzyżuje rękawice z Kali Meehanem w pojedynku eliminacyjnym. Jeżeli zwycięży będzie pierwszy w kolejce.

6. Chris Arreola (28-1, 25 KO). Bombardier z Ameryki 24 kwietnia przetestuje Tomasza Adamka. Wcześniej próbował swoich sił z Witalijem, ale z marnym skutkiem. W przypadku zwycięstwa nad Adamkiem, prawdopodobnie rzuci wyzwanie Davidowi.

7. Nikolay Waluew (50-2, 34 KO). Nie jest może najpiękniejszym zawodowym bokserem, ale Sauerland Event mają w kontrakcie z Haye klauzulę, mówiącą o rewanżu. Pytanie czy z niej skorzystają, bowiem bardzo możliwe iż ‘Bestia ze Wschodu’ będzie wolała lepszą finansowo konfrontację z którymś z braci Klitschko. Wielu znawców uważa, że kolejny pojedynek z udziałem Anglika i Rosjanina, byłby tylko powtórką z rozrywki i przebiegałby według wcześniejszego planu: ‘uderz i uciekaj’.

8. Audley Harrison (27-4, 20 KO). Złoty medalista olimpijski wywalczył niedawno tytuł mistrza Europy, nokautując szczęśliwie Michaela Sprosta w 12 rundzie. Wszyscy wiedzą, że David i Audley nie przepadają za sobą. Można się więc chyba założyć, że telewizja Sky będzie więcej niż zainteresowana, zorganizowaniem pojedynku pomiędzy tymi dwoma ‘przyjaciółmi’.

9. Bernard Hopkins (51-5-1, 32 KO). Oczywiście po ostatnim pojedynku w wykonaniu ‘Kata’, nikt z kibiców nie chciałby oglądać go znowu w ringu. On jest jednak innego zdania. Obydwu panów promuje ‘Golden Boy’, a dla Davida wyeksploatowany mistrz o wielkim i znanym w USA nazwisku, byłby łakomym kąskiem. Więc kto wie?

10. Kali Meehan (35-3, 29 KO). Możliwe, że to on pokona Chagaewa i stanie się pierwszym kandydatem do walki z Haye. Jednakże walka z jego udziałem nie wzbudziłaby większego zainteresowania na wyspach i na świecie. Zwłaszcza, że wszyscy brytyjscy fani boksu pamiętają jego błyskawiczną porażkę, poniesioną zaledwie po 32 sekundach, z rąk Dannyego Williamsa w 2001 roku.

Kogo z tej dziesiątki wybierze ‘Hayemaker’? Gdzie będzie walczył? Odpowiedzi na te pytania, dostarczy nam najbliższa przyszłość.