WYGŁODNIAŁA PANTERA OBIECUJE ZWYCIĘSTWO

Leszek Dudek, boxingscene.com

2010-04-11

Edison Miranda (33-4, 29 KO), który już w poniedziałek wylatuje do Kanady, obiecuje swoim fanom, że da z siebie wszystko, by 17 kwietnia odebrać Lucianowi Bute (25-0, 20 KO) pas IBF w kategorii superśredniej.

- Nigdy nie miałem lepszego treningu przed walką - oświadczył 29-letni Kolumbijczyk. - Nigdy nie stoczyłem tylu rund sparingowych i nigdy nie przygotowywałem się tak ciężko. Nigdy też nie byłem tak skupiony jak teraz. Wszystko zostało dopięte na ostatni guzik i jestem w idealnej dyspozycji - zarówno fizycznej, jak i mentalnej.

Na Bell Centre w Montrealu organizatorzy spodziewają się 15.000 kibiców. Miranda twierdzi jednak, że nie przeraża go wizja stoczenia kolejnej ważnej walki na terenie przeciwnika.

- Wszystkim tym, którzy jeszcze nie mają biletów na tę walkę, radzę jak najszybciej je zdobyć - powiedział kolumbijski puncher. - Im większa widownia, tym lepiej dla mnie. Chcę mieć jak największą liczbę świadków. Wszyscy zobaczycie jedną z najwspanialszych bitew w życiu. Jeździłem po całym świecie i często występowałem na terenie przeciwnika. To mi nie przeszkadza, wręcz przeciwnie - mam dzięki temu więcej energii i motywacji. Ten doping dla przeciwnika wykarmi mnie i da mi siłę, dzięki której zostanę zwycięzcą. W ringu będziemy tylko ja i Bute. Fani nie będą mu pomagać. Mówiłem to już wcześniej, ale powiem jeszcze raz. Jadę po zwycięstwo i zamierzam wygrać efektownie. Bute powinien spędzić ostatni tydzień żegnając się z pasem. Niech porobi sobie pamiątkowe zdjęcia, bo za tydzień będzie już tylko ex-czempionem. Odbiorę mu trofeum na oczach jego fanów w Montrealu. Obiecuję.