FROCH: ZNOKAUTOWAŁBYM CALZAGHE

Leszek Dudek, boxingscene.com

2010-04-01

Od ponad dwóch lat Carl Froch (26-0, 20 KO) i Joe Calzaghe (46-0, 32 KO) prowadzą medialną wojnę na słowa. Do ich walki nigdy jednak nie doszło. Na początku 2009 roku Walijczyk zawiesił rękawice na kołku i w obliczu problemów z narkotykami jego powrót jest bardzo wątpliwy.

- Gdyby ta walka się odbyła to znokautowałbym go i on zdaje sobie z tego sprawę - twierdzi 32-letni Froch. - On wie co ja robię z mańkutami. Oni po prostu sami wchodzą mi na prawy podbródkowy. Calzaghe wiedział co się święci, więc odszedł, by ze mną nie walczyć. Wolał zwakować pas, niż się ze mną zmierzyć.

Froch zaatakował również Franka Warrena, który odradza Ricky Hattonowi (45-2, 32 KO) kontynuowanie kariery.

- Frank Warren nie ma prawa mówić, co powinien robić Hatton, bo nigdy nawet nie miał rękawic na dłoniach - powiedział Brytyjczyk. - On zajmuje się czymś zupełnie innym, promuje walki. Nie widzie tego sportu oczami pięściarza. Nie słuchałbym niczego, co on mówi na temat boksu. Ricky Hatton ma przed sobą kilka walk. Jeżeli zdoła wrócić do formy, to wciąż może przyciągać kibiców i rywalizować na pewnym poziomie.