DIBELLA O NIESPODZIANKACH W SUPER SIX

Podczas spotkania wszystkich promotorów Super Six z włodarzami telewizji Showtime poruszane były rozmaite tematy. Lou DiBella, opiekun Allana Greena (29-1, 20 KO), komentuje zaskakujące wyniki dotychczasowych walk.

- Przed rozpoczęciem turnieju faworytem był Mikkel Kessler, ale zaznał porażki już w pierwszym starciu - wspomina DiBella. - Za pewniaka uznano wtedy Arthura Abrahama, który brutalnie znokautował Jermaina Taylora w pojedynku otwierającym rywalizację. W ubiegłą sobotę Dirrell udzielił Niemcowi srogiej lekcji boksu, więc za faworyta uważa się teraz Andre Warda. Jeśli jednak 19 czerwca Allan Green pokona Warda, to wszystko znowu wywróci się do góry nogami.

DiBella twierdzi, że Green ma duże szanse i nie należy go skreślać. "Ghost Dog" zastąpił Taylora, który wycofał się po nokaucie z rąk Abrahama.

- Green jest tak pewny siebie, że zgodził się na walkę w Oakland, gdzie Ward ma swoich kibiców - powiedział promotor. - Allan wie, że zdoła wykorzystać największą słabość Warda, czyli jego szczękę. Jeśli wygra przez nokaut, to zdobędzie trzy punkty, a to stawia go w jednym rzędzie z Abrahamem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 31-03-2010 22:38:16 
Green z pewnością ma czym uderzyć, ale nie wydaje mi się by znokautował Warda
 Autor komentarza: osi
Data: 31-03-2010 22:46:10 
Ward jest swietny technicznie i wspaniale sie go oglada. Pieknie kontrowal Kesslere , momentami szkoda mi bylo dunczyka ktory byl bezradny.

Allan wie, że zdoła wykorzystać największą słabość Warda, czyli jego szczękę.

Mam pytanie... W zawodowej karierze Ward byl na deskach?..
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 31-03-2010 23:14:09 
Wiem że leżał na deskach z Mirandą, ale liczenia nie było
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 31-03-2010 23:38:11 
Będe za Greenem, chłopak ma jaja, nie bał sie komentować to co sie stało i co myśli o Dirrelu.
Wciąż liczę że Kessler wróczi do gry
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 01-04-2010 08:14:13 
Green ma bez wątpienia serce i jaja. Życzę mu jak najlepiej.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 01-04-2010 09:25:53 
Green to czarny kon tej imprezy..
 Autor komentarza: ZelaznyMike
Data: 01-04-2010 18:13:18 
Ward leżał kiedyś z niejakim Boone'm , podobno jeszcze kiedyś ale nie mam na to dowodów.Możliwe , że z tą szczęka jest coś na rzeczy.Wiadomo nie ma bokserów idealnych każdy ma swoją mocne i słabe strony.Podobnie Haye i Władimir Kliczko szczęką nie mogą się pochwalić.Natomiast Tomek Adamek nie ma co narzekać , tyle że obrony nie ma najlepszej.Tak można wyliczać i każdego.

Mam nadzieję , że Kessler się podniesie i jeszcze to wygra.Finał to rewanż Ward - Kessler.
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 01-04-2010 18:27:51 
Ja bym chciał finału Ward - Dirrell, choc Dirrell wciąż jest pod sciana bo musi wygrać z Wardem żeby być pewnym półfinału. ich walke możnaby porównać do Jones Jr - Hopkins sprzed 17 lat, oczywiście zachowując odpowiednie proprocje. Dirrell przypomina Roya szybkościa rąk i świetnymi unikami, Ward z kolei to cwaniak jak Hopkins, potrafi sfaulować, myśle że z takim stylem też bedzie w dobrej formie nawet grubo po 40
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.