ROACH: HAYE MUSI ZAATAKOWAĆ

Już w sobotę David Haye (23-1, 21 KO) przystąpi do pierwszej obrony pasa WBA wagi ciężkiej, kiedy zmierzy się z Johnem Ruizem (44-8-1, 30 KO). Na temat walki głos zajął najwybitniejszy trener naszych czasów Freddie Roach, który radzi Anglikowi zaatakować od samego początku.

"Haye powinien powrócić do swojego starego stylu, czyli zawodnika atakującego i próbującego nokautować swoich rywali. Szczerze mówiąc uważam, że gdy jest agresywny i ostro atakuje, wtedy jest znacznie lepszym bokserem" - powiedział Roach, dodając przy okazji, iż jeśli David nie rozstrzygnie pojedynku szybko na swoją korzyść, z biegiem czasu coraz bardziej będą wzrastać szanse Ruiza.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Luton
Data: 30-03-2010 10:13:36 
Spokojnie. Z Wałujewem walczył jak wałczył, bo inaczej z tym yeti sie nie da. Tym bardziej, że wiedział, że go nie przekrecą. Haye wygrał zasłużenie, aczkolwiek w kiepskim stylu.
 Autor komentarza: Antonioo
Data: 30-03-2010 10:59:02 
YHY tylko Walujewa mial zniszczyc a nic nie zrobil tak samo bedzie obsrany z Ruizem.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 30-03-2010 11:09:33 
moze i bym nie mial do niego żalu za to "zwyciestwo" w nędznym stylu gdyby nie te gadki i zapowiedzi przed walka i do tego te chamskie teksty a tak zrobil z siebie barana bo gdyby nic nie mowil to bylaby poprostu slaba walka
 Autor komentarza: 1bioactive
Data: 30-03-2010 12:14:33 
odyniec
też tak uważam
 Autor komentarza: otke
Data: 30-03-2010 13:28:58 
RJJ obtańcował Ruiza, ale np Holemu już zupełnie nie wyszło, Gołocie też średnio było, Chagajew mimo szybkości i rewelacyjnej techniki(bez porówania lepszej niż Haye) też miał problemy. Z kolei Tonik ma twardy łeb, umiejętności.
Mam nadzieje że Ruiz jakoś zamęczy Dawida i w końcówce zafunduje mu czasówkę.
Nie wie ktoś może dlaczego w amerykańskim środowisku bokserskim Haye ma ksywkę gay? Min Arreola o tym wspominał, tak mi się wydaje przynajmniej. Nie żeby nie pasowało...
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 30-03-2010 19:51:24 
Otke,
Cristobal nazwal tez Haye vagina co oznacza w angielskim narzad damski podczas wywiadu przed walka z bratem. Haye jest ogolnie nielubiany w Stanach za swoja gadke, zas styl w jakim wygral z Walujewem nie przysporzyl mu kibicow. Mysle iz Ruiz ma szanse z Davidem, nie wiadoma jest tylko jego szybkosz, bo inne "walory" sa znane i Haye moze miec najtrudniejsza w zyciu przeprawe. Zgadzam sie z Roachem, w miare uplywu rund Ruiza szanse beda wzrastac. Juz jutro przekonamy sie o tych gdybaniach. Ja stawiam na Ruiza, nie lubie tego pajaca Haye, mam nadzieje iz jego szklana szczeka potwierdzi sie!
 Autor komentarza: bzzyk
Data: 30-03-2010 21:41:20 
Luton "chopaku" nie oglądaj M jak miłość tylko więcej gal bokserskich a nie będziesz wypisywał takich głupot!!! Kto według ciebie wygrał zasłużenie w walce Haye vs Walujew????? Kto Haye???? Jesteś chyba jedynym który tak sądzi!! Piszesz że inaczej z Walujewem nie idzie walczyć??? A widziałeś jak Walujewa sprał dziadek Holfield albo Ruiz??? Nie bo oglądasz M jak miłość zamiast gal...
OTKE PRZYJACIELU NATOMIAST Z TOBĄ ZGADZAM SIĘ W 100 PROCENTACH!!! I TEŻ MAM NADZIEJE ŻE GEJ DOSTANIE WILKA OD LEŻENIA NA MACIE!!!!!
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 30-03-2010 22:18:07 
Można powiedzieć że walczą o zwakowany pas
Dla mnie Haye nie jest mistrzem. Z Waluewem nie on wygrał tylko oszust Sauverland.
Osobiście uważam że wygra z Ruzem gdyż Ruiz na punkty w Europie nie ma szans.
Liczę na niespodzianke
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.