GREEN: DIRRELL MÓGŁ KONTYNUOWAĆ

Leszek Dudek, boxingscene.com

2010-03-29

Już wkrótce Allan Green (29-1, 20 KO) zadebiutuje w Super Six walką z niepokonanym Andre Wardem (21-0, 13 KO). Pojedynek odbędzie się 19 czerwca na Oracle Arena w Oakland (Kalifornia). "Ghost Dog" zajął miejsce zwolnione przez Jermaina Taylora (28-4-1, 17 KO), który po nokaucie w pierwszej fazie zdecydował się zrezygnować z dalszego udziału w Super Six.

Sobotniej nocy Green na żywo oglądał starcie Andre Dirrella (19-1, 13 KO) z Arthurem Abrahamem (31-1, 25 KO). Amerykanin zgadza się z decyzją sędziego, który zdyskwalifikował Niemca, gdy ten z premedytacją zadał cios znajdującemu sie na deskach rywalowi, lecz nadmienia, że Dirrell mógłby kontynuować walkę po kilku minutach odpoczynku.

- To chyba nie był aż tak mocny cios - powiedział 30-letni Green. - Pomyślałem sobie, że Dirrell mógł trochę udawać. Lubię go. Uważam, że mógł kontynuować walkę, gdyby dali mu kilka minut na dojście do siebie. Gdy to się wydarzyło, Dirrell przechodził kryzys. Te ostatnie cztery minuty mogły być bardzo ciekawe. Myślę, że mógł walczyć dalej. Po tym ciosie jakby się zawahał, po czym upadł bez zmysłów. Potem wstał i mówił, że został znokautowany i nie wie co się dzieje. Gdyby naprawdę nie wiedział, to nie mógłby pamiętać, że został znokautowany.

Green sprostował później swoją wypowiedź, mówiąc, że nie wierzy by Dirrell udawał zamroczonego. Podtrzymuje jednak, że po chwili odpoczynku Andre mógł wznowić walkę.

- To nie było normalne. Gdy ktoś pada na deski w ten sposób, to nie podnosi się po kilku minutach, lecz odzyskuje świadomość po kilku dniach spędzonych w szpitalu - twierdzi Green. - W tej walce Dirrell parę razy oberwał mocniej i jakoś to po nim spływało. On był zraniony już wtedy, gdy stracił równowagę podczas poślizgnięcia. Bez wątpienia wygrywał z Abrahamem. Chciałem by wygrał ten pojedynek. Po prostu jestem ciekaw jak skończyłaby się walka, gdyby wtedy wstał i kontynuował pomimo faulu.

"Ghost Dog" uważa, że sędzia niesłusznie nie uznał nokdaunu z dziesiątej rundy.

- Gdy padasz w ten sposób to bez wątpienia jest to nokdaun. Cios Abrahama był przyczyną tego, że Dirrell znalazł się na deskach - mówi Green. - Gdyby nie przyjął tego uderzenia to prawdopodobnie by nie upadł. Andre nie doszedł już potem do siebie i zbierał coraz więcej.