PROMOTOR DIRRELLA: TO BYŁ GEST ROZPACZY

Jak poinformował Gary Shaw, lekarze badający Andre Dirrella (19-1, 13 KO), przewiezionego do szpitala po swoim pojedynku przeciwko Arthurowi Abrahamowi (31-1, 25 KO), nie stwierdzili u Amerykanina żadnych uszkodzeń mózgu. Przypomnijmy, że sobotniej nocy w Detroit "Król Artur" doznał swojej pierwszej porażki w zawodowej karierze, zostając zdyskwalifikowanym za silne uderzenie przeciwnika znajdującego się na macie ringu. W tym momencie 30-letni Niemiec wyraźnie ulegał również Dirrelowi na kartach punktowych wszystkich sędziów: 91:98, 92:97, 92:97.

 - Dirrell udzielił Abrahamowi lekcji boksu – komentuje pojedynek Shaw - Dirrell był większy, szybszy, lepszy technicznie, zadawał więcej ciosów, więcej kombinacji. Na konferencji prasowej po walce, Abraham wyglądał jakby brał udział w wypadku drogowym. Złamał reguły w sposób umyślny. To był gest rozpaczy, rozumiał, że może wygrać tylko dzięki nokautowi. Wiedział dobrze, że Andre znajduje się na macie, a uderzył go.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kubazak
Data: 28-03-2010 22:38:04 
wydej mi się że DIrell nie przetrzymałby 2 ostatnich rund.Jego obrona nie była juz tak skuteczna jak we wczesniejszych rundach a abracham jakby złapał cug.Tak czy inaczej bardzo słuszny werdykt , sprawiedliwy.Ciekaw jestem tylko czy direll udawał to omdlenie czy nie ...
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 28-03-2010 22:38:23 
omg :(
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 28-03-2010 22:43:05 
błąd w tytule - powinno być "Promotor Dirrella"
błąd w tekście - powinno być promotor amerykańskiego zawodnika, a nie "niemieckiego zawodnika". Shaw jest promotorem Andre.
 Autor komentarza: juken
Data: 28-03-2010 22:49:44 
mi się wydawało że nie udawał, to był czysty cios na szczękę, a Artur Abraham ma czym uderzyć .
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 28-03-2010 22:50:10 
kubazak- to zależy jakby Dirrell włączy wsteczny(kosztem przegrania dwóch ostatnich rund)to wątpię aby dużo wolniejszy Abraham go dorwał- wtedy i tak Andre wygrał by na punkty!
 Autor komentarza: kubazak
Data: 28-03-2010 22:54:57 
hmm , no nie wiem , mam wrazenie ze Dirrell opadł trochę z sił od 8-9 rundy ale nadal w miare skutecznie się bronił.Abraham to mistrz jednej akcji i powoli, troche za pozno ale zaczał realizować plan.Co do teo ciosu , był tam taki prawy artura który mogł lekko zranic dirrela ale to juz chyba trzeba obejrzec bardzo powoli tą sekwencję.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 28-03-2010 22:59:12 
kubazak- dla mnie jest jeśli cios naruszył Andre to pewnie by go Artur dokończył! jeśli nie to raczej dotrwał by do końca i wygrał!
 Autor komentarza: matysott
Data: 28-03-2010 23:14:30 
no napewno cios go naruszyl bo to bylo widac, najpierw glowe widocznie odleciala mu do tylu po ciosie a dopiero pozniej przypajacowal i polorzyl sie na plecach...
werdykt jak dla mnie sprawiedliwy bo bylo za co zdyskwalifikowac szczegolnie ze Direll prowadzil w tej walce wyraznie...
szkoda takiego zakonczenia, ale niesprawiedliwe bylo by kontynuowac walke bo najprawdopodobniej Abraham by go dokonczyl...
jak dla mnie Direll byl niesamowity, obnazyl wszystkie slabosci Abrahama, nie spodziewalem sie tego, wiedzialem ze bedzie ladnie walczyl technicznie, ale nie az tak... zaskoczyl mnie calkowicie...
Brawo Direll, szkoda tylko ze oszukano go z Frochem...
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 28-03-2010 23:25:17 
Gary Show jest takim samym oszustem jak Sauverland
Tym razem Gary jest górą ponieważ to on ma długoletni kontrakt z Showtime a nie Szwab.
Abraham nie mógł wygrać przez nokaut gdyż mógł miec 6 punktów a Amerykanin nie miał by już szans.
 Autor komentarza: juken
Data: 28-03-2010 23:27:32 
georgedawid - mam pomysł, zrobimy coś takiego , ty przyklękniesz a ja poproszę Krzyska Włodarczyka aby Ci wyjechał czyściutko na szczękę z piąchy , zobaczymy co zrobisz i jak będziesz po tym gadał
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 28-03-2010 23:39:57 
juken
jak jestem zamroczony i taki drwał jakim jest Abraham czy Włodarczyk dopada mnie to jasne że przyklękam. Skoro nie ma tam sędziego to wszysko jest możliwe.
No i taki sędzia ogłasza koniec walki, skąd sie biorą tacy ?
To już nie pierwsza afera z udziałem grupy Show.
 Autor komentarza: Tomasz
Data: 28-03-2010 23:40:52 
Sęk w tym, że cios Abrahama nie doszedł szczęki Dirrella. Głowa Amerykanina nie odskoczyła po ciosie, lecz on wykonał odchylenie, które przed tym ciosem go uchroniło. Faul oczywiście ewidentny, ale scenka aktorska w wykonaniu Dirrella żałosna.
 Autor komentarza: Rysiuzdw
Data: 29-03-2010 01:02:11 
Mimo tego ze sie zgadzam z dyskwalifikacją .To jednak nie darze już szacunkiem tego Dirrella .Dla mnie przyaktorzył i kropka, zero szacunku za to .Co to za sportowiec co idzie na łatwizne.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 29-03-2010 07:08:40 
Dirrel mial racje aktorzac bo skoro Artur zaczal grac nieczysto to u pokazal jakie sa konsekwencje takiej gry i tyle
 Autor komentarza: tps
Data: 29-03-2010 08:50:53 
Po pierwsze Dirrel zawalczył świetnie: wyprzedzał ciosy, zejścia, piękny balans (nie dało się odgadnąć w którą stronę uskoczy), ogólnie świetna taktyka. Widać że chłopak myśli i ciesze się że Abraham wreszcie dostał kogoś kto jest naprawdę dobry technicznie, bo inaczej dalej by trwała fama "dobrego boksera" Abrahama, która mam nadzieje że szybko wygaśnie, bo prawda jest taka że Abraham to Wałujew niższej kategorii... Sauverland mówi że Dirrel to aktor, a ja mówię że gdyby Abraham go nie sfaulował to nie było by rozmowy - wina Abrahama i nie ma co w ogóle dyskutować, chociaż często jest tak że po ciosie mroczki pojawiają się po sekundzie, dwóch. Dirrel świetny występ.
 Autor komentarza: Laik
Data: 29-03-2010 09:50:49 

Ja do Dirrella nic nie mam,wykorzystał błąd Abrahama.Zresztą myślę,że i tak Arthur by go nie dorwał.

 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 29-03-2010 12:11:18 
Oczywiście każdy chce oglądać twarde walki bokserów zalanych krwią walczących do końca czy takich co walczą dalej pomimo perfidnych fauli przeciwnika...Ale proponowałbym ostudzić "gladiatorskie" zapędy boks to cały czas przede wszystkim sport gdzie przepisy są całkiem przejrzyste i tego radziłbym się wszystkim trzymać!
 Autor komentarza: st135a
Data: 29-03-2010 12:57:11 
 Autor komentarza: st135a
Data: 29-03-2010 12:57:39 
Stonka 100% racji.
 Autor komentarza: maddog
Data: 29-03-2010 14:44:44 
uważam,że Abrahamyan nie dałby rady skończyć Dirrella.Przewidziałem zresztą,że Abraham dostanie wpierdol.
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 29-03-2010 16:16:33 
widzisz maddog :) to było pewne, że dostając klasowego boksera, Abraham zostanie ośmieszony.
Typowałem zwycięstwo Dirrella, ale także typowałem to, że Abraham padnie na dechy, i tak tez się stało. cud malina
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.