VALERO OCZYSZCZONY Z ZARZUTÓW

Żona Edwina Valero (27-0, 27 KO), Jennifer Carolina, odmówiła złożenia oskarżenia w sprawie pobicia, jakiego prawdopodobnie dopuścił się na niej pięściarz. Kobieta twierdzi, że obrażenia, które poniosła zostały spowodowane upadkiem ze schodów. Lekarze opiekujący się Caroliną zdiagnozowali u niej objawy ciężkiego pobicia. Kobieta ma na ciele liczne siniaki, blizny i zadrapania, a także zbite płuco i poobijane żebra.

Valero pojawił się w szpitalu, lecz zachowywał się agresywnie w stosunku do personelu, więc ochrona obiektu musiała go zaaresztować. Eloiza Vivas, matka pięściarza, potwierdza oficjalną wersję wydarzeń, mówiąc, że Carolina spadła ze schodów w zeszłym tygodniu. Co ciekawe, przed rokiem również i ona (wraz z siostrą Edwina) padła ofiarą fizycznej napaści ze strony nadpobudliwego boksera. W tamtym przypadku oskarżenie zostało wycofane.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 28-03-2010 22:46:27 
co ten Valero wyprawia? taki talent, jeden z tych bokserów, których chce się oglądać w ringu, a tak się zachowuje. wstyd
 Autor komentarza: juken
Data: 28-03-2010 22:47:26 
może trenując na żonie zwiększa swoją siłę ? :)
 Autor komentarza: Migm
Data: 28-03-2010 22:47:56 
pajac.. myśli że jak przynosi kase do domu to mu wszystko wolno
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 28-03-2010 23:05:24 
Valero to typowy wenezuelski motłoch - wielbiciel(z wzajemnością) prezydenta Chaveza który jest południowoamerykańskim odpowiednikiem Leppera (tyle że na samym szczycie władzy) chlanie, jazda po pijaku, napierd..lanie żony. Byłem dwa razy w Wenezueli i Valero jest tam naprawdę bohaterem. Chciałbym aby zawalczył z Gamboą myślę że buntownik z Kuby obił by mu mordę.
 Autor komentarza: carrick
Data: 28-03-2010 23:12:31 
Valero znokautowałby Gamboe ...
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 28-03-2010 23:15:13 
-Tak jak Hatton "znokautował" Pacquiao bo dokładnie taka jest między nimi różnica!
 Autor komentarza: carrick
Data: 28-03-2010 23:20:31 
heh ciekawe na jakiej podstawie to wnioskujesz ehhh ...
 Autor komentarza: juken
Data: 28-03-2010 23:21:16 
3 miesiące ostrego "treningu" na żonie, siostrze oraz matce i taki Gamboa padałby do 4 rundy :-)
 Autor komentarza: Laik
Data: 28-03-2010 23:22:08 


Dla mnie Valero,to ciągle zagadka.On nie walczył jeszcze z NIKIM.

 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 28-03-2010 23:25:06 
yep... bilans sobie doładował do takiego stopnia, poprzez kartę zdrapkę...:)
 Autor komentarza: Ibeabuchi
Data: 28-03-2010 23:31:21 
Po tym co ostatnio pokazal Gamboa to Valero by go zabil. W niektorych walkach nie jestem do konca pewny kto by wygral ale jak dotad sie nie mylilem. W tej walce bylbym bardzo pewny wygranej Valero. Choc przyznam ze nie zyczylbym mu zwyciestwa - damscy bokserzy nie zasluguja na chwale i szacunek.
 Autor komentarza: Markoss
Data: 28-03-2010 23:33:56 
Płytka w głowie daje sie we znaki.....
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 28-03-2010 23:35:11 
carrick- na takim że Gamboa był wybitnym amatorem,został mistrzem IO w olśniewającym stylu. od początku kariery zawodowej walczy tylko z dobrymi zawodnikami. technicznie od Valero jest o rok świetlny lepszy jest też szybszy. Połowa błyskotliwych KO Valero była na latynoskich sprzedawcach bananów a teraz walczy z miejscowymi (choć niezłymi matadorami) -a technika to morda do góry i jazda do przodu -faktem jest że siła ogromna i szybkość przyzwoita. Gamboa jest lepszy we wszystkim tylko siłę ciosu mają podobną.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 28-03-2010 23:39:04 
Ibeabuchi-nie wyciągaj wniosku po jednej słabszej walce! albo przynajmniej obejrzyj słabsze walki Valero- też byś się ździwił. Powiedziałbyś że Holy który ledwo ledwo wygrał z Braxtonem 166cm w Cruiser!!!da radę Tysonowi i innym tytanom HW!!!!
 Autor komentarza: tonka
Data: 29-03-2010 00:18:26 
Laik
Jeśli Antonio DeMarco (przez pewien okres tymczasowy mistrz WBC, który został prawie pozbawiony zdrowia i półprzytomny opuszczał ring po starciu z Valero) to jest nikt, to gratuluję przeglądu sytuacji. Fakt, Valero nie ma "specjalnych nazwisk" w swoim imponującym rekordzie, ale walką z naprawdę dobrym DeMarco (deklasując go) udowodnił, że potrafi zniszczyć i klasowych fajterów. Gamboy pewnie nie, ale byłoby gorąco. Już wiele razy pisałem, że Edwin może pozwolić sobie na "szwajcarski ser" w obronie, ponieważ wyczucie dystansu i prace na nogach (błyskawiczny odskok-doskok) ma rewelacyjny, jak prawie nikt inny. Moje zdanie.
 Autor komentarza: Ibeabuchi
Data: 29-03-2010 00:24:26 
Nie wyciagam. Ogladalem lepsze walki Gamboy tak samo jak slabsze i lepsze Valero. Bez tego bym sie nie wypowiadal co do ich walki. Mysle ze Gamboa nie przetrwalby do konca pojedynku. Ale to tylko moje osobiste zdanie a nie jakas prowokacja. Poprostu nie widze go z Valero. Ale kazdy ma przeciez inne zdanie.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 29-03-2010 07:39:14 
i kto to ostatnio pisal ze baby wcale nie maja nasrane jak koles je leje ale za kazdym razem oskarzenie wycofane
 Autor komentarza: Laik
Data: 29-03-2010 09:44:10 


tonka,

No właśnie,dobrze to ująłeś.DeMarco jest tylko "naprawdę dobrym" bokserem.
Pisząc o Valero miałem na myśli,czy jest On w stanie zwojować świat,dotrzeć na szczyt.Bo to,że jest bardzo dobry nie ulega wątpliwości.Nie walczył jeszcze z nikim wybitnym,dlatego jest zagadką dla mnie.
Mi,odkąd Go zobaczyłem,kojarzy się z Hattonem,taki rzeznik,kogucik,który z wybitnymi mistrzami zostanie upokorzony.Ale zobaczymy...

 Autor komentarza: godi75
Data: 29-03-2010 10:39:52 
trzeba chlopaka pochwalic sparuje z tylomama babami naraz i jeszcze ma czas je w szpitalu odwiedzac. kozak.
 Autor komentarza: Melock
Data: 29-03-2010 12:35:51 
No i jak potem ma być żal takiej durnej baby, zamiast zwrócić się o pomoc do władz to broni gnoja.
Swoją drogą na tej fotce koleś wygląda jak Lu Kang z Mortal Kombat hehehe
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 29-03-2010 13:03:17 
Melock,

Baby to są baby... nie zrozumiesz:)

Jedna woli, dostać raz na jakiś czas i mieć za co żyć niż odejść od oprawcy i zostać na lodzie, bo co ona potrafi skoro jej codziennymi obowiązkami było to żeby ładnie wyglądać.

Druga lubi raz na jakiś czas dostać, bo wtedy wie że mąż ją kocha, np. "zatańczyłam z Marianem i Józkiem, a on na mnie nawet nie nakrzyczał/uderzył, już mnie nie kocha???"

Ogólnie nasz problem polega na tym, że na takie wiadomości patrzymy przez pryzmat naszej Matki, siostry czy dziewczyny/żony, a te kobiety są w większości dobre i mają w głowie poukładane. Jednak nie życzę Ci, żeby trafiła Ci się dobrze maskująca żmija kiedyś, bo z taką szybko można zmienić zdanie co do kobiet :)
 Autor komentarza: maddog
Data: 29-03-2010 14:39:34 
KidDynamite ma rację
 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 29-03-2010 20:11:46 
Dawac mi go tu tego Valero przetestuje na nim mój cios waże 110 kg hehee
 Autor komentarza: Ibeabuchi
Data: 29-03-2010 20:58:51 
KidDynamite
Masz racje. Ale jesli trafisz na taka maskujaca sie zmije w postaci zony/dziewczyny tego pokroju co opisales, to trzeba pokazac jaja i odejsc od niej. Poprostu. Przeciez to o wiele lepsze rozwiazanie niz wieczne rekoczyny i tlumaczenie sie w szpitalu i na policji, tak jak robi to Valero. Ja osobiscie nie moglbym w lustrze spojrzec sobie w twarz jesli bym podniosl reke na kobiete. Lepiej wziasc szmaty i odejsc, albo odwrotnie, wyrzucic z mieszkania. Ale bic? Bez przesady ludzie...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.