ABRAHAM ZDYSKWALIFIKOWANY

Łukasz Furman, Informacja własna

2010-03-28

Arthur Abraham (31-1, 25 KO), jeden z głównych faworytów turnieju "Super Six" doznał zaskakującej porażki. Ormianin z niemieckim paszportem został zdyskwalifikowany w jedenastej rundzie, kiedy uderzył z całej siły znajdującego się na macie po poślizgnięciu Andre Dirrella (19-1, 13 KO).

Pierwsze dwie odsłony należały do Amerykanina, który co prawda większość ciosów nie trafiał, ale bił często, natomiast Arthur pierwsze sześć minut spędził za podwójną gardą. Dopiero w trzecim starciu mocniej zaatakował i trafił dwa razy mocnym lewym sierpowym. Na początku czwartej odsłony zepchnął Dirrella do głębokiej defensywy i wydawało się, że przejmuje inicjatywę, ale Andre wtedy właśnie przepuścił świetnie atak rywala i skarcił Abrahama długim lewym, po którym ten po raz pierwszy w karierze zapoznał się z matą ringu. Oczywiście nie był zamroczony, a samo liczenie było bardziej spowodowane złym ustawieniem nóg, ale runda 10:8 dla Amerykanina. 

Rozjuszony takim obrotem sprawy Niemiec od piątego starcia rozpoczął szaleńczy, lecz również chaotyczny atak. Amerykanin dzięki wspaniałej pracy nóg unikał obszerne ciosy rywala. Abraham w końcu przyparł Dirrella do lin w ósmej odsłonie, trafił kilka razy mocniej, jednak na tym etapie walki wiadomo już było, że do zwycięstwa będzie potrzebować nokautu. Po słabszej dziewiątej rundzie, w dziesiątej zamiast obszernych sierpów wystrzelił w końcu bezpośrednim prawym prostym i teraz to Andre wylądował na deskach. Nie wiedzieć jednak czemu sędzia Laurence Cole nie liczył, co chyba jeszcze bardziej rozsierdziło "Króla Arthura". W jedenastym starciu wręcz biegał za przeciwnikiem i gdy ten w pewnym momencie poślizgnął się w narożniku i przyklęknął, wściekły Abraham uderzył prawym hakiem na głowę bezbronnego Amerykanina. Ten chwilę się zastanowił i... został znokautowany. Udawał, ale w sumie były mistrz świata wagi średniej sam sobie jest winien dyskwalifikacji, bo sfaulował z premedytacją i w sposób bardzo widoczny.

Tak więc po dwóch rundach turnieju Dirrell ma na koncie dwa punkty, a Abraham trzy.