FREDDIE ROACH: JESTEM SFRUSTROWANY!

Wojciech Czuba, Boxing News

2010-03-25

W najnowszym wydaniu ‘Boxing News’, trener Mannyego Pacquiao, Freddie Roach w dość dosadny i szczery sposób napisał, co sądzi o postawie Joshuy Clotteya. Właściciel słynnej ‘Wild Card Gym’, po raz kolejny wypowiada się także na temat wielce oczekiwanego przez wszystkich starcia Pacquiao- Mayweather, a także o zbliżającej się emeryturze ‘PacMana’.

Słynny trener uważa, że jego zawodnik z Filipin stoczył na ‘Cowboys Stadium’ świetny pojedynek z pięściarzem z Ghany, któremu tamtego wieczoru zabrakło serca do walki o tytuł.

- Zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy. Niestety, Manny nie był w stanie zrobić nic więcej komuś takiemu. On był strasznie wytrzymały. Jednakże szansę walki o mistrzostwo świata czasami dostaje się tylko raz w życiu. Jeżeli nie masz jaj, aby podjąć wyzwanie i wchodzisz do ringu tylko po to, aby przetrwać, to jest to twój wybór.

- Osobiście lubię Clotteya, ale to nie zmienia faktu co o nim myślę po tej walce. Jeżeli byłby moim zawodnikiem, to czułbym się ogromnie rozczarowany. Tam w ringu leżało mistrzostwo świata, a on nie zrobił nic żeby je podnieść. Ja, zamiast starając się tylko przetrwać te 12 rund, prędzej bym zginął próbując je wygrać.

- Tamtej nocy Manny stanął naprzeciwko zawodnika wagi średniej ( Clottey w dniu walki ważył około 160 funtów) i wypadł świetnie. Dlaczego jednak ten ‘średni’ nie użył swojej pieprzonej siły! Jestem sfrustrowany tym, że on nie próbował nawet wygrać tej walki!

Freddie Roach podzielił się także swoimi przemyśleniami, na temat przyszłego starcia Mannyego z Floydem.
- Myślę, że pojedynek pomiędzy Mannym i Floydem na pewno się odbędzie. Bardzo chcę, żeby on doszedł do skutku i nie sądzę żeby Floyd był przerażony czy coś takiego. Sądzę po prostu, że on potrzebuje więcej czasu na przygotowanie organizmu do walki na najwyższym poziomie, którym niewątpliwie będzie pojedynek z Mannym. Dlatego na początek wybrał sobie kogoś takiego, jak Shane Mosley.

- Te wszystkie żądania dotyczące testów antydopingowych i inne takie wymysły, to tylko jego sprytna strategia, aby zyskać na czasie. Floyd dobrze wie, że Manny nie zgodzi się na jego żądania, przecież to nie on rządzi sportem tylko komisje sportowe. Następną rzeczą którą by ktoś żądał byłyby dwuminutowe rundy i rękawice 15-stki.

- Jeżeli nie będzie chciał tej walki, to w kolejce czekają Juan Manuel Marquez, lub Edwin Valero. Z pewnością byłyby to interesujące walki, ale czy świat jest nimi zainteresowany? Nie. Wszędzie gdzie pójdę, ludzie pytają mnie w kółko tylko o pojedynek Floyda z Mannym.

Na zakończenie sławny szkoleniowiec stwierdził, że gdyby doszło do potyczki z Mayweatherem, zaraz po niej będzie namawiał Filipińskiego króla boksu, do zawieszenia rękawic na kołku.
- Manny mógłby z powodzeniem walczyć przez kolejne trzy lata na tym samym wysokim poziomie, jeżeli by tylko zechciał. Jednakże jeżeli Floyd zgodzi się wejść z nim do ringu i go pokonamy, zamierzam od razu namawiać go do przejścia na emeryturę. Czy powinien się zgodzić? Nie wiem. Sądzę jednak iż powinien odjeść gdy jest na szczycie. Jeżeli będzie walczył z Mayweatherem i go zwycięży, to czy można sobie wyobrazić lepszy moment na zakończenie kariery?