Pięściarz, którego nie można się nachwalić za dobór naprawdę mocnych rywali, Kubrat Pulew (7-0, 5 KO), po raz kolejny zachwyca swoich kibiców. W poprzedni weekend bez najmniejszych problemów, bo w drugiej rundzie, pokonał doświadczonego Amerykanina Danny'ego Batcheldera. Już 1 maja zmierzy się z bardzo mocnym Ukraińcem Olegem Platowem (28-1, 22 KO).
Tylko patrzeć jak Bułgar wskoczy do "piętnastek" poważnych federacji i będzie ubiegał się o walkę o mistrzowstwo świata. W sytuacji ewidentnego braku bokserów w kategorii ciężkiej, za którymi przemawiają solidne umiejętności, Pulew jet poważnym kandydatem do wprowadzenia roszad na samej górze.