MORALES CHCE CZWARTEJ WALKI Z PACQUIAO

Powracający po ponad dwuletniej przerwie Erik Morales (48-6, 34 KO) wyznaczył sobie nie lada zadanie. "El Terrible", który już 27 marca skrzyżuje rękawice z mocno bijącym Nikaraguańczykiem Jose Alfaro (23-5, 20 KO) w starciu, którego stawką będzie wakujący pas WBC International w kategorii półśredniej, zamierza starać się o czwartą walkę z królem list P4P - Mannym Pacquiao (51-3-2, 38 KO).

Morales jest ostatnim pięściarzem, który zdołał pokonać Filipińczyka. Miało to miejsce w marcu 2005 roku. Później Pacquiao srodze zrewanżował się za tę porażkę, dwukrotnie nokautując ikonę meksykańskiego boksu. Teraz 33-letni Morales powraca na ring i jego pierwsza potyczka odbędzie się w kategorii do 147 funtów. Dotychczas najwyższą wagą Erika był górny limit lekkiej, a najlepiej prezentował się w wagach super koguciej i piórkowej - czyli ważąc ok. 10 kg mniej, niż obecnie. Morales nie widzi w tym jednak żadnego problemu i ma nadzieję zostać pierwszym Meksykaninem, który zdobędzie tytuł w czterech różnych kategoriach wagowych.

- Moi najważniejsi rywale to Junior Jones i Manny Pacquiao - twierdzi Morales. - Pokonanie Jonesa było dla mnie tak ważne, bo miał on wówczas na rozkładzie bodaj 32 meksykańskich pięściarzy. Z kolei zwycięstwo nad Pacquiao to moje największe dokonanie. Pamiętam jak płakał po tej walce. Chciałbym zmierzyć się z nim jeszcze ten jeden raz. Na moim celowniku jest też Juan Manuel Marquez. Ważąc 147 funtów jestem szybszy niż kiedykolwiek i mogę wydobyć z mojego ciała więcej, niż przedtem. W pierwszej kolejności muszę jednak pokonać Jose Alfaro. To świetny młody zawodnik, były mistrz. Niesamowity puncher z wielkim sercem do walki. Zawsze daje fanom to, czego oczekują.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: dzzem
Data: 17-03-2010 22:42:51 
komus kasa sie konczy
 Autor komentarza: tonka
Data: 17-03-2010 22:44:46 
Oj, oj, oj...przy obecnej formie Pacmana mogą być ciężkie dechy, panie Morales. Trylogia kiedyś była piękna - KIEDYŚ to kluczowe słowo.
 Autor komentarza: rogal
Data: 17-03-2010 22:48:04 
Zdecydowanie rozmienia się na drobne.

Kolejny wielki pięściarz, na którym się wychowałem, a który teraz daje sobą wycierać podłogę.

Przykro się na to patrzy.

pozdrawiam
 Autor komentarza: kuba999910
Data: 17-03-2010 22:51:18 
Nie licząc Floyda...jak nie Morales z Pac Manem to kto?
Dać mu te walke.
 Autor komentarza: kuba999910
Data: 17-03-2010 22:53:51 
Nie uważam by rozmieniał sie na drobne...Jeżeli bedzie dobrze przygotowany to może dać dobrą walke z Paquiao. Gość ma 33 lata, najlepszy wiek. Bez jaj - to nie dziadek Holy. Ma swoje ambicje i dobrze. Ja bym mu dał szanse.
 Autor komentarza: Deter
Data: 17-03-2010 23:12:05 
Zobaczymy jak zaprezentuje się z Alfaro. Teraz to tylko gdybanie.
 Autor komentarza: foxs
Data: 17-03-2010 23:14:43 
Ja bym chciał obejrzeć tą walkę ale tylko wtedy jak by moralesa trenował jakiś wielki trener mu trzeba świeżości w boksowaniu pewnie też w połowie myśli o pieniądzach i wie że walka z mannym przyniesie ładną kasę jest jeszcze młody bo 33 lata to dobry wiek dla boksera umie bardzo bardzo dużo jest doświadczony pewnie sobie przemyślał wszystko ja chętnie bym zobaczył taką walkę
a na bonus Tayson Holly ;D pozdro
 Autor komentarza: dzzem
Data: 17-03-2010 23:21:23 
Nie mozna jedynie na podstawie wieku oceniac czy jest blisko prime czy nie. Na roznych bokserow wiek dziala roznie. Mozna byc wyboksowanym w wieku 30 lat, a mozna walczyc calkiem swiezo majac lat 40. Zalezy od kategorii wagowej (ew. od zbijania wagi, lub tez latwosci robienia wagi na dana kategorie), ilosci bitew stoczynych miedzy linami, konkretnego organizu, dlugosci kariery, stylu boksowania. Moralez jest juz po prime. Jesli wroci i bedzie boksowal w welter, to bedzie to wygladalo jak powrot Chico Corallesa w walce z Clotteyem. Mam nadzieje, ze ktos go odwiedzie od tego pomyslu.
 Autor komentarza: Laik
Data: 17-03-2010 23:33:20 


dzzem,

Dokładnie.Tym bardziej,że to Meksykanin,a oni szybko zaczynają zawodostwo.Eric jest zdecydowanie po prime,stoczył ponad 50 walk.Patrzcie Castillo:70 walk,kompletny wrak,a "tylko" 36 lat na karku...


 Autor komentarza: kuba999910
Data: 17-03-2010 23:42:35 
Laik

Taki Alvarez ma 22 lata bodajże i 40 walk:) to typowe

Moralesowi dałbym jednak jeszcze szanse o ile pokona Alfaro
 Autor komentarza: kuba999910
Data: 17-03-2010 23:45:34 
Przepraszam. Saul ma 19 lat (!) i 31 stoczonych walk. Czyli jeszcze lepiej:)
 Autor komentarza: dzzem
Data: 17-03-2010 23:50:04 
Kuba to co piszesz, nie ma zwiazku z tematem.
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 18-03-2010 07:48:25 
Każdy chcialby walki z Paquiao, bo za tym idą konkretne pieniądze i sława. Morales, choć niewątpliwe światowej klasy bokser, to moim zdaniem melodia przeszłości. Manny chcąc utrzymać swój tytuł króla P4P musi walczyć z bokserami z najwyższej półki, którzy są prime. Jak zacznie się rozmieniać na drobne straci na wizerunku.
 Autor komentarza: Daw
Data: 18-03-2010 09:15:38 
Morales to wielki piesciaz i zarazem wielki wojownik,wciaz mlody i jak przygotuje sie na stoprocent i bedzie walczyl podobnie jak z najlepszych lat,walk to nie mam nic przeciwko ich 4 pojedynkowi choc trzeba poczekac na jego walke z tym Alfaro i wtedy bedziemy mogli powiedziec coc wiecej o jego formie,powrocie na szczyt i walce z Mannym ja mu zycze powodzenia bo lubie go jako boksera.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.