HOLYFIELD: REKORD FOREMANA JEST MOJĄ MOTYWACJĄ

Leszek Dudek, boxingtalk.com

2010-03-17

47-letni Evander Holyfield (42-10-2, 27 KO) nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Już 10 kwietnia były wielokrotny mistrz kategorii junior ciężkiej i ciężkiej stanie do walki o mało znaczący pas WBF, którego posiadaczem jest Francois Botha (47-4-3, 28 KO).

Tymczasem "The Real Deal" opowiada o możliwości trzeciego starcia z Mike'm Tysonem, walce z Nikołajem Wałujewem, a także motywacji do zdobycia kolejnego mistrzostwa świata jednej z czterech najważniejszych federacji.

- Jeśli Tyson zdoła zrzucić wagę to czemu nie. Chętnie się z nim zmierzę - powiedział Holyfield. - Moim celem jest ponowne zdobycie mistrzostwa, ale walki takie jak ta przyciągają tłumy ludzi. Dotychczas nie słyszałem żadnych nowin o powrocie Tysona, ale zawsze istnieje taka możliwość. Do niczego nie dojdzie, jeśli on nie zrzuci nadwagi. Dobrze, że pojawił się u Oprah Winfrey. Dzięki występowi w jej programie może podejmie właściwe decyzje i pójdzie dalej.

- Nie rozmawiałem jeszcze z żadnym obecnym mistrzem - przyznaje 5-krotny mistrz wagi ciężkiej. - Nie odrzuciłbym żadnej oferty. Rekord George'a Foremana wciąż jest dla mnie motywacją. Uważam, że wygrałem walkę z Wałujewem. Bez cienia wątpliwości. Pobiłem go, ale nie dali mi zwycięstwa. Dziwna sytuacja. W ringu czuję się świetnie. Jakbym miał 21 lat, ale jestem sprytniejszy. Muszę ze wszystkim uważać, zdrowo się odżywiać, brać wszystkie witaminy. Gdy o siebie nie dbasz to nic nie zrobisz z wiekiem.