Na antenie radiowej Trójki Krzysztof Zbarski odpierał dzisiaj zarzuty krytyków za podjęcie wyzwania rzuconego przez Witalija Kliczkę. Promotor uważa, że Albert Sosnowski jest teraz w najlepszej formie, czekanie nic nie zmieni.
- Negocjacje trwały 10 dni. Były telekonferencje i wymiana maili. Dzisiaj potwierdziliśmy termin walki - 29 maja Gelsenkirchen na Schalke Arena. Będzie ją oglądać 61 tysięcy widzów na żywo i setki milionów przed telewizorami - powiedział Zbarski.
Promotor komentował też wypowiedź Wałujewa, który stwierdził, że walka będzie tak krótka, że niektórzy widzowie "mogą nie zdążyć wypić jednego piwa".
- A co miał powiedzieć, nie dogadał się, teraz będzie deprecjonował tego co został jego następca. To mu pozostało - mówi Zbarski, który odrzuca też zarzuty Jerzego Kuleja, że na tę walkę dla jego zawodnika jest jeszcze za wcześnie.
- Albert Sosnowski nie będzie w lepszej formie, a poza tym co mieliśmy zrobić, nie podnieść rękawicy? - uciął temat promotor.