BRADLEY: POWINIENEM WALCZYĆ Z ALEXANDREM O PAS THE RING

Leszek Dudek, boxingtalk.com

2010-03-10

Dzierżący pas WBO kategorii junior półśredniej Timothy Bradley (25-0, 11 KO) przed dwoma dniami zapowiedział, że chce by jego najbliższym rywalem był mistrz WBC i IBF Devon Alexander (20-0, 13 KO), który w ubiegłą sobotę w imponującym stylu rozprawił się z Juanem Urango.

- Widziałem jego ostatnią walkę. Alexander wyglądał w niej bardzo dobrze. Urango jest silny i twardy, ale wolny. Nigdy jednak nie przegrał przed czasem. To, w jaki sposób Devon realizował plan taktyczny wywarło na mnie duże wrażenie. To powinien być mój najbliższy rywal - powiedział 26-letni Bradley. - Promotorzy powinni do tego doprowadzić. Pokażemy to na HBO. Myślę, że Showtime przystanie na to, jeśli cyfry będą się zgadzać.

Bradley jest przekonany, że ten pojedynek wyłoniłby najlepszego pięściarza w limicie do 140 funtów. Alexander zapowiedział, że jego następna walka również odbędzie się w St. Louis, ale i z tym mistrz WBO nie ma problemu.

- Jestem pewien, że zwycięzca zostanie przez wszystkich uznany za dominatora tej kategorii - twierdzi "Desert Storm". - Pojedynek może odbyć się w St. Louis. To nie ma dla mnie znaczenia, gdy mam zagwarantowaną wypłatę. Stawką walki, oprócz naszych pasów, powinien być tytuł magazynu The Ring. Jesteśmy przecież najlepsi w tej kategorii, a kolejny pas jeszcze bardziej zwiększyłby znaczenie tego starcia.