MASKAJEW WRACA W MAJU

Rosyjski ciężki Oleg Maskajew (36-7, 27 KO), przyznał, że na razie nie myśli o sportowej emeryturze, nawet pomimo klęski w ostatniej walce z przeciętnym Nagym Aguilerem (15-2, 10 KO).

- Niektórzy eksperci twierdzą, że powinienem przestać już boksować, mogą mówić co chcą, ale ja czuję się dobrze. Porażka z Aguilerem była dla mnie bardzo bolesna, prawdopodobnie był to najtrudniejszy moment w całej mojej karierze, niestety takie rzeczy  zdarzają się w boksie, Nagy po prostu trafił mnie przypadkowym lucky punchem. W ten sam sposób przegrywali tacy bokserzy jak Tyson czy Lewis, a mimo to wracali - powiedział Oleg. Maskajew, zapowiedział, że najbliższy pojedynek stoczy w swoim rodzinnym mieście Saransk, walka odbędzie się w połowie Maja, narazie jednak nie wiadomo z kim zmierzy się Rosjanin.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: juken
Data: 04-03-2010 18:35:05 
Niektórzy nie wiedzą kiedy skończyć. Z przyjemnością popatrzę na kolejne KO na Maskajewie, aby tym razem razem był to bokser z ujemnym bilansem.
Może Wawrzyk spróbuje usadzić Ruska ?
 Autor komentarza: bonkers
Data: 04-03-2010 18:41:45 
Tysona ,Lewisa, Maskajew -ktoś powinien czuć się nieswojo w tym gronie...
 Autor komentarza: bonkers
Data: 04-03-2010 18:42:31 
przepraszam za literówki

 Autor komentarza: tyson
Data: 04-03-2010 18:43:00 
podobnie prowadzi kariere do naszego andrew
 Autor komentarza: dookey
Data: 04-03-2010 18:49:30 
niech sobie boksuje, ale powrotu niczym wspomniany wyżej np Tyson nie zaliczy...
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 04-03-2010 19:08:41 
tak tylko tyson ,lewis przegrywali ale z solidnymi zawodnikami mowie w ich prime
 Autor komentarza: MyStyle
Data: 04-03-2010 19:09:37 
Co jak co Maskajew pięknie wywalił Rahmana z ringu:)
 Autor komentarza: morris7
Data: 04-03-2010 19:29:51 
Maskajew jakimś wielkim talentem czy tym bardziej wielkim mistrzem nigdy nie był (i oczywiście już nie będzie), ale i tak swoje już zarobił, a osiągnął też niemało. Pewnie narażę się wielu jego przeciwnikom z tego forum, ale ja osobiście bardzo go cenię. Za to, że nie będąc nigdy jakimś supertalentem i nie mając jakichś rewelacyjnych warunków fizycznych czy umiejętności, dzięki ciężkiej pracy i uporowi, osiągnął znacznie więcej, niż dziesiątki znacznie bardziej utalentowanych zawodników wagi ciężkiej. Szkoda więc, że nie potrafi powiedzieć "pas", bo najlepsze swoje lata ma już dawno za sobą, i po wielu cięzkich nokautach, jakich w swojej karierze doznał (m.in. Johnson, Whitaker, Peter) szykują się następne... Chyba, że będzie obijał leszczy a nie walczył z poważnymi przeciwnikami...
 Autor komentarza: fightfan
Data: 04-03-2010 19:38:30 
Kończ waść - wstydu oszczędź !!!
 Autor komentarza: RAF1
Data: 04-03-2010 19:42:51 
bokserzy w większości to ludzie którzy nic innego poza boksowaniem nie potrafią robić w życiu (oczywiście jest kilka wyjątków), to dla nich jedyne źródło utrzymania, napewno też kochają ten sport i bardzo trudno jest im powiedzieć "koniec"
pozdrawiam
 Autor komentarza: Daw
Data: 04-03-2010 19:59:14 
To jest jego decyzja,ale moim zdaniem zla powinien zakaczyc kariere juz nic nie osiagnie,nastepny ktory nie wie kiedy skaczyc!
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 04-03-2010 20:04:31 
Maskajew to taki bokser, ktory pamietam w swoim prime dobijal sie do drzwi czolowki ale nigdy tak naprawde ich nie przekroczyl..Dzis jednak to byly mistrz wagi ciezkiej, ze znanym bylo nie bylo nazwiskiem..Jasne jest ze nie zwojuje juz tej kategorii ale jak pisalem wczesniej na pewno chce zarobic..Jak??..Otoz bedzie trampolina dla mlodych wilkow a za to tez mu zaplaca pewnie jeszcze nie raz..Pamietam Oleg jak mizernie prezentowal sie na tle owczesnych mistrzow, Lenoxa, Bowe, Tysona, Hollego czy chocby naszego Andrew...
 Autor komentarza: Deter
Data: 04-03-2010 20:04:35 
fightfan
Kmicic mówiąc to do Wołodyjowskiego, miał na myśli to, żeby właśnie Wołodyjowski z nim skończył i sobie wstydu oszczędził - a nie odwrtonie.

PS - niemalże każdy to źle interpretuje :)

A jeśli chodzi o Maskajewa - cóż, Gołota miał (może ma) to samo.


 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 04-03-2010 20:11:27 
Ten typ już jest dla mnie skonczony.Po chuj on wogole walczy ,chyba dla kasy typ nawet neiwie jak to sie odbije an jego zdrowiu w przyszlosci te cieżkie nokauty ,ktorych już doswiadczyla jeszcze nie jeden dostanie jak nie zaprzestanie wychodzic na ring
 Autor komentarza: juken
Data: 04-03-2010 20:28:48 
Deter - upokorzenie przez wytrącenie szabli dotyczyło Kmicia , on prosił o łaskę, dostawanie w ciry na oczach tylu ludzi przyjemne nie jest, dlatego prosił o oszczędzenie wstydu, to był cholernie dumy i honorowy bijok(dlatego potem robił to co robił)
to raczej Ty masz problemy interpretacyjne :-)
 Autor komentarza: Deter
Data: 04-03-2010 20:33:25 
juken
To raczej prof. Bralczyk ma problemy (według Ciebie). Właśnie On o tym wspominał.
 Autor komentarza: juken
Data: 04-03-2010 20:36:37 
aha czyli 99,99% Polskich czytelników nie ma racji
ma racje prof. który próbuje być kontrowersyjność na siłę, ba pewnie nawet nie czytał następnej strony z której ewidentnie wynika że Wołodyjowski jakoś nie czuł zawstydzony :D
 Autor komentarza: juken
Data: 04-03-2010 20:38:25 
ale mu tu pitu pitu o literaturze a temat boksu nie ruszony ;-)
 Autor komentarza: Deter
Data: 04-03-2010 20:40:37 
Dla mnie autorytetem jest prof. Bralczyk - nie Ty, lub 99% innych. Wybacz :)
No ale hermeneutyką chyba zajmować się tutaj nie będziemy.
 Autor komentarza: Deter
Data: 04-03-2010 20:46:06 
A jeśli chodzi o boks... no Andrzej chyba ma/miał podobny problem z psychiką :)
 Autor komentarza: rogal
Data: 04-03-2010 21:11:13 
Dla mnie to najgorszy mistrz świata wagi ciężkiej w historii, jak był niedawno mistrzem WBC to uznałem, że też mogę mieć ten tytuł :)

Dziś Maskajew w ringu wygląda jakby walka go bolała, podobnie jak mojego kochanego Gołotę, pora kończyć Olegowi, zdecydowanie.

pozdrawiam

 Autor komentarza: juken
Data: 04-03-2010 21:16:48 
Deter - ja nie mam autorytetów, nikt mi nie musi podpowiadać jak mam postrzegać świat i ludzi
miłego wieczoru [czesc]
 Autor komentarza: Deter
Data: 04-03-2010 21:40:44 
juken
Każdy ma autorytety. Autorytetem bowiem jest wszystko to, co według nas posiada więcej wiedzy, kompetencji czy umiejętności.

A po drugie, jest dokładnie odwrotnie niż piszesz. Człowiek nie jest kreatorem samego siebie, swoich poglądów, aksjologii, upodobań, tzw. własnego zdania etc.
Otóż to właśnie: geny, wychowanie, środowisko, socjalizacja kultury, edukacja, literatura, autorytety, media, opinie innych etc, dają nam podłoże do wyciągania wniosków (lepiej lub gorzej) o świecie i ludziach. Zatem bez innych ludzi (czyli cywilizacji), pojedynczy człowiek wyjątkowo prymitywnie i instynktownie postrzegałby rzeczywistość.

Niestety większość żyje w micie autonomii i realizmu naiwnego.

Również pozdrawiam i życzę dobrego wieczoru :)
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 04-03-2010 22:07:39 
Nigdy jakos nie lubilem Masgajeva chociaz musze przyznac ze pomimo takiej szklanki to i tak duzo osiagnol.Zreszta ze wszystkich "ruskich" bokserow to lubie tylko Vitka kliczke reszta to jest i banda nudziarzy przez ktorych waga ciezka jest czasami rownie interesujaca co powtorka klanu.
A co do oszczedzania wstydu to Masgajev jak sie jeszcze czuje na silach i ktos chce ogladac jego walki to droga wolna ja juz go dawno skreslilem z listy
 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 04-03-2010 22:08:21 
Deeter nie pojebało Ci sie coś?To forum bokserskie
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 05-03-2010 00:38:18 
andrewsky
Kliczko walczy dla Ukrainy choć ojcieć jest Rosjaninem.
To jest ludzka tragedia, boks to jego świat, on nic innego nie potrafi robić.
Niech walczy tyle ile chce ale moim zdaniem jego misja dobiegła końca, był mistrzem świata i sprawcą moim zdaniem największego nokautu podczas walk mistrzowskich w boksie zawodowym.
Ja osobiście pozytywnie zapamiętam go.
 Autor komentarza: otke
Data: 05-03-2010 11:12:24 
Maskayew chyba niedługo stanie się znanym journeymanem, w sumie ciekawa opcja dla naszych wilków np Wacha i Wawrzyka. Zawsze można liczyć na efektowny nokaut. Co do Tysona, nie przypominam sobie żeby się tak składał jak Oleg po jakimś przypadkowym ciosie, ale niech się facet podbuduje, za jakiś czas znowu zobaczymy go w roli rosyjskiej wańki wstańki.
 Autor komentarza: Deter
Data: 06-03-2010 00:36:21 
juken
Miałeś rację z Kmicicem i Wołodyjowskim - przepraszam.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.