RUIZ: NIE BOJĘ SIĘ WALCZYĆ W ANGLII

John Ruiz (44-8-1,30 KO), który już 4 kwietnia stanie do batalii z Davidem Haye (23-1, 21 KO) o pas WBA w kategorii królewskiej, wypowiedział się na temat walki Anglika z Nikołajem Wałujewem. Ruiz stwierdził, że nudzą go już opowieści "Hayemakera" jak to pokonał wielkiego człowieka.

- Taktyka w walce z Wałujewem była bardzo sprytna tylko dlatego, że wygrał, bo gdyby przegrał, mówiono by, że taktyka była niewłaściwa. David się dużo ruszał w ringu, wiele uciekał, ciosy zadawał okazjonalnie. Decyzja sędziów była bardziej spowodowana ilością fanów na trybunach, niż jego walką. Za każdym razem kiedy trafiał publika szalała, a przecież robił to rzadko - oświadczył Ruiz. Popularny "Milczek" mówił też w samych superlatywach o brytyjskich kibicach.

- Nie boję się podróży do Anglii. Na tym terenie wygrałem wszystkie sześć pojedynków. Angielscy fani są świetnymi kibicami. Nie przykładają wagi do twojego pochodzenia,  przychodzą aby zobaczyć dobry boks. Dlatego trzeba im dać dobre show - dodał Ruiz.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Szkodniqq
Data: 04-03-2010 14:59:33 
Droga redakcjo w tytule chyba literka uciekła :)
 Autor komentarza: odyniec
Data: 04-03-2010 14:59:46 
walczyć nie wlczyć

w angli przynajmniej takie bezczelne wałki jak w germanii nie idą
 Autor komentarza: Luton
Data: 04-03-2010 15:00:51 
tam sędzia ringowy pomaga swoim
 Autor komentarza: Deter
Data: 04-03-2010 15:13:11 
Droga redakcjio - czy ktoś czyta to, co napisał?
Literówka jest w tekście :)
 Autor komentarza: juken
Data: 04-03-2010 15:23:46 
walka w której nie kibicuje nikomu
Z jednej strony szczekający bokser który więcej gada niż robi
z drugiej usypiacz fanów
wybór między młotem i kowadłem
 Autor komentarza: morris7
Data: 04-03-2010 15:24:55 
Walka z Ruizem powinna dać odpowiedź na pytanie ile naprawdę wart jest i co może osiągnąć w wadze ciężkiej Haye. Bo dotychczasowe walki niewiele wyjaśniły: Bonin to nigdy nie był bokser europejskiego choćby formatu, Barret swego czasu był niezły, ale w czasie walki z Hayem najlepsze lata miał już dawno za sobą, zaś walka z Wałujewem - z uwagi na jego gabaryty, które wymuszały taki a nie inny styl prowadzenia walki - była bardzo nietypowa i niemiarodajna.
Nie jestem fanem Johna Ruiza, nigdy nie odpowiadał mi jego "zapaśniczy" styl walki, ale przyznać trzeba, że to solidny, twardy bokser, który zazwyczaj wychodzi do swoich walk dobrze przygotowany. Faworytem w walce z Hayem na pewno nie będzie, ale mam też nadzieję, że nie przyjedzie do Anglii tylko po wypłatę...
 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 04-03-2010 15:53:40 
wWalka jest ustawiona na punkty wygra Haye nawet jakby przegrywaŁ.Tylko nokaut ratuje Ruiza.Do boju John !!!!
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 04-03-2010 16:33:06 
morris7 - mam właściwie takie samo zdanie jak Ty. Sądzę że wygra dużo młodszy i szybszy Haye
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 04-03-2010 16:39:50 
W tej walce jestem za Ruizem, jemu będę kibicował - kiedyś bym czegoś takiego z czystym sumieniem nie napisał przed żadną z jego walk.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 04-03-2010 17:45:34 
Ruiza cenie za charakter, jest chlopisko uparte i waleczne, ale styl walki poprostu mnie mierzi!!..Ja mam swoje zdanie na temat tej walki..TKO na Ruzie kolo 7 mej rundy..Inaczej nie wyobrazam sobie tego pojedynku..No moze zdecydowane zwyciestwo Haye na punkty po dobrej walce..Haye jest wlasnie na etapie na ktorym musi udowodnic wszystkim swoja wartosc i to nie na konferencjach prasowych ale wlasnie na ringu..Jesli bedzie blyszczal podczas walk to jego arogancki styl bycia, zachowania wielu kibicow mu wybaczy..
 Autor komentarza: szymonides222
Data: 04-03-2010 17:49:20 
Haye pokona Ruiza, znokautuje go,,Ruiz to juz niejest ten sam bokser co kiedys brakuje mu juz refleksu, przegra ta walke,, niebedzie zadnej niespodzianki,, Walki Ruiza w ostatnich czasach pokazały jedynie ze jest bez formy i tyle w temacie
 Autor komentarza: bonkers
Data: 04-03-2010 18:49:08 
jak Hay chce być poważnie traktowany jako pełnoprawny mistrz nie mówiąc nawet o byciu równorzędnym rywalem dla Kliczków musi skończyć Ruiza przed czasem -mam przeczucie że mu się nie uda i jak pisałem wielokrotnie obstawiam 12 rund
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 04-03-2010 19:00:14 
Jak Haye nie polozy Ruiza to zwyciesto na punkty i tak nikogo specjalnie nie zdziwi
 Autor komentarza: nowy
Data: 04-03-2010 19:18:58 
John Ruiz .... ty stary nudziarzu. W tej walce kibicuję właśnie tobie :). Będzie ciężko, ale Może dasz radę "zamulić" tą walkę, uśpić czujność przeciwnika i zadać decydujący cios.
 Autor komentarza: fightfan
Data: 04-03-2010 19:40:42 
Mike Tyson - Evander Holyfield III? Świat boksu spekuluje o wielkim powrocie !!!

Mike Tyson spotka się z Evanderem Holyfieldem po raz trzeci? Podobno Don King ma pomysł, by do takiej walki doszło pod koniec obecnego roku. Ale "Bestia" się opiera, choć do boksu wróci chętnie.
Na portalu bokserskim ringsidereport.com pojawiła się wypowiedź jednego z bliskich Tysonowi ludzi: - Don King złożył ostatnio propozycję Mike'owi, aby wrócił do ringu w końcu 2010 roku. Plan był taki, aby zorganizować pojedynek Tyson-Holyfield III. Ale ze strony Mike'a pojawiły się pewne obiekcje, więc jest też plan B.

Wiadomość powtórzyły wielkie amerykańskie serwisy, w Europie trafiła już na czołówki Guardiana i innych renomowanych portali.
Nie wiadomo jaki jest plan B, ale już plan A jest karkołomny.

Tyson odgryzł kawałek ucha Holyfieldowi i dwukrotnie z nim przegrał. Za odgryzienie ucha można się na kogoś wściec, więc pięściarze nie spotkali się przez 13 lat...

Aż niedawno usiedli obok siebie w studiu telewizyjnym u Oprah Winfrey, w jej słynnym talk-show. I właśnie ten talk-show jest chyba teraz poważną przeszkodą w kolejnym rewanżu. Tyson stał się bowiem sentymentalny. Podczas "Oprah Winfrey Show" poprosił Evandera o wybaczenie i Evander mu po prostu wybaczył. Było jak u Ewy Drzyzgi... Łzy, gdy Tyson mówił, że to co się stało na ringu w Las Vegas w 1997 roku to konsekwencja trudnego dzieciństwa na przedmieściach Nowego Jorku. Był też uścisk ręki ze skrzywdzonym rywalem.

Jak teraz z takim walczyć?

Tak więc w trzecim pojedynku Mike już raczej nie odgryzłby ucha Holyfieldowi, ale rozczuliłby przeciwnika. To bardzo ważne, bo ostatni przeciwnicy Bestii - Kevin McBride w 2005 roku i Danny Williams w 2004 - nie wykazywali empatii, tylko znokautowali go, choć doprawdy trudno powiedzieć, że są dobrymi pięściarzami.

Być może nowy, łagodniejszy Tyson jest nawet gotów współpracować z Donem Kingiem, którego oskarżył o rabunek kilkudziesięciu milionów dolarów w najlepszym czasie kariery, czyli przed pójściem do więzienia za gwałt w 1991 roku.

Tyson schudł o jakieś 20 kg. Powiedział, że stało się to mimochodem, podczas przygotowań do włoskiej edycji "Tańca z Gwiazdami".

Gdyby doszło do walki z 43-letnim Tysonem, Holyfield miałby 47 lat. Ale wcale nie chodzi o wiek, w końcu zaledwie 15 miesięcy temu stoczył dobry, ciężki, wyrównany pojedynek z Nikołajem Wałujewem.

Evander ma poważne kłopoty ze zdrowiem - ostatnio zgody lekarskiej na walkę z Fransem Bothą (24 kwietnia w Las Vegas) nie chciała udzielić sportowa komisja stanu Nevada. Dostał ją w końcu, ale tylko na jedną walkę. Tymczasem Holyfield musi walczyć, aby odbić się od finansowego dna - grozi mu licytacja 109-pokojowej posiadłości pod Atlantą, musi płacić bajońskie sumy na edukację blisko tuzina dzieci ze swoich kilku małżeństw...
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 04-03-2010 19:55:14 
bonkers
Wcale nie musi!!..Wygrac to musi i to zdecydowanie ale pamietaj ze Ruiza jest trundo polozyc!!..Tak czy owak mysle ze bedzie TKO..
 Autor komentarza: msjaro
Data: 04-03-2010 22:29:03 
Haye TKO 5 runda :)
 Autor komentarza: bonkers
Data: 04-03-2010 22:40:42 
lukaszenko
wiem że ciężko go położyć pisałem kiedyś o tym w temacie z Tuą
ale moim zdaniem jak jak nie położy starego Ruiza a tylko go tam paroma punktami wypunktuje (a zdaje mi się że tak będzie)
to wszyskim padną złudzenia co do zwyciąstwa w jego walce z którymkolwiek z Braci K
Jak nie jest w stanie skończyć Ruiza to z czym on wystartyje do Kliczków przeciez ich nie wypunktuje...
 Autor komentarza: Daro603
Data: 04-03-2010 22:42:14 
David Haye wygra na 100% z John Ruiz-em.
Myślę że przez TKO wygra Haye.
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 05-03-2010 00:25:19 
Ja jestem za Ruizem choć by z tego powodu że Haye nie jest prawdziwym mistrzem tylko zachcianką Oszusta Sauverlanada a po drugie mam nadzieję że Adamek otrzyma szanse na wypadek gdy Ruiz wygra.
Adamek realnie mógł by pokonać Ruiza a z Haye miał by ciężko, tak naprawde nie miał by szans.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 05-03-2010 00:53:05 
bonkers
Troszke to nie jest tak jak piszesz..Jeden bokser lezy drugi nie..Ruiz akurat slynie z mocnego lba i dosc niewygodnego stylu walki i owszem Haye przydalo by sie efektowne zwyciestwo ale bardziej z uwagi na media, na kibicow..Kazda walka jest inna, inne sa przygotowania i zalozenia taktyczno-techniczne..Przyklad: Walka z walujewem, gdzie takiego nudnego Haye jeszcze nie widzielismy..Nie mozna twierdzic ze jesli haye tylko wygra na punkty to nie bedzie zagrozeniem dla Kliczki..Wldek slynie jak wiesz zapewne z tego ze napoczety, gubi sie w obronie..Szczeka jego tez jest podejzana..Wiec Haye ma calkiem realne szanse na skrocenie dystansu i znokautowanie Wladka..Vitek jest gorszy technicznie od Haye, moze tez okazac sie nieco wolniejszy..Dlaczego wiec Haye mialby go nie wypunktowac??..Mysle ze zalozeniem teamu Haye bedzie efektowne zwyciestwo nad Ruziem..Jesli to mu sie uda bedzie generowal wiecej pieniedzy i to on zacznie rozdawac karty..
 Autor komentarza: SYLWASswaj
Data: 05-03-2010 13:32:39 
Kiedyś nie lubiłem Johna R. ale teraz mam nadzieje że zamknie jape temu krzykaczowi który dopiero po walce jest Wielki(jak zrobi czasówkę) jak nie wiadomo kto a wychodząc do ringu sam nie wie czy tego chciał Chory Zadumany w sobie Angol. jest słabą podróbką Roya J Jr i Muhammada Alego . pozdrawiam
 Autor komentarza: bonkers
Data: 05-03-2010 14:20:09 
lukaszenko
nie wypunktuje Vitka a tym bardziej Włada bo wcześniej zadyszlują go na śmierć :)
Hay musi jak napisałeś skrocić dystans
Jego szanse widze z kończeniem Kliczkow przed czasem szybkim wjazdem i pierdolnieciem z tej prawej ręki (Vitka to chyba kilkoma)
Jak bedzie wpadał klepał i uciekał tak jak sugerujesz z Władem przez 12rund to bardzo szybko nadzieje się i usiądzie bo mistrzem stania po takich bombach nie jest
Jeżeli chodzi o Vitalija to rzeczywiście jest gorszy technicznie od Włada ale nie jest jakimś Vałujewem i wydaje mi się że poradzi sobie w ten sam sposób co Wład, a że Vitalij może przyjąć to nawet jak Davidowi uda się kilka razy wjechać to może być wciąż za mało
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 05-03-2010 14:39:16 
bonkers - wcale nie musi tak znowu skracać dystansu bo zasięg ramion Haye ma zaledwie 4cm krótszy od Władka a jest wyraźnie szybszy - taka uwaga teoretyczna bo nie twierdzę że Haye by walczył z Kliczkami na proste -ale mógłby.
Vitek nie jest gorszym technikiem iż Władek, Władek walczy bardzie "szkolnie". ale technika to nie tylko proste poprawna postawa itd. Vitali ma lepsze wyczucie i lepiej radzi sobie w trudnych sytuacjach. Bowe był doskonałym i niezwykle uniwersalnym technikiem choć wiele jego walk wyglądało jak mordobicie.
 Autor komentarza: bonkers
Data: 05-03-2010 15:25:27 
StonkaKartoflana
jeżeli to uczciwie zmierzone i nieoszukane to jestem troche zdziwiony
może i walczy szkolnie ale będąc tak przewidywalnym jest jednocześnie niezwykle efektywny a to bardzo ciężko osiągnąć gdy się nad tym zastanowić dłużej
Vitek ma takie momenty ,że potrafi opuścić łapy w niebezpiecznym momencie i zapajacować jedni będą mówić o wyczuciu a drudzy o niepotrzebnym ryzyku no i kondycyjnie troche siada -tak mi się wydaje
gdyby Vit walczył jak Wład byłby SuperKliczkiem a nie tylko starszym bratem :)
 Autor komentarza: SYLWASswaj
Data: 05-03-2010 15:40:59 
Vitaly zawsze będzie lepszy. to twardziel, spójrzcie na jego porażki (Byrd-kontuzja) (Lewis - Kontuzja, chodz i tak Lennox już go ustawiał i pózniej by skończył) ale jest odporniejszy od Władka, luzniejszy, lepszy refleks( niektóre rzeczy po prostu robi instynktownie, nie każdy tak ma, potrafi bardziej się rozluznić. Może i siada kondycyjnie ale na Valueva starczy,
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.