MOSLEY: NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ

Leszek Dudek, boxingscene.com

2010-03-04

Shane Mosley (46-5, 39 KO) zapowiada nokaut na najbliższym przeciwniku. 38-letni "Sugar" nie zamierza czekać na decyzję sędziów i chce zakończyć walkę w swoim stylu - przed czasem. Jego pojedynek z Floydem Mayweatherem Jr. (40-0, 25 KO) odbędzie się 1 maja w Las Vegas.

- Zamierzam go znokautować - powiedział Mosley. - Wprost nie mogę się doczekać wyjścia do ringu. To będzie walka dekady, czekałem ponad rok aż jeden z nich odważy się ze mną zmierzyć. Pacquiao i Mayweather nie dbali o to ile musiałem czekać. ale kibice dostaną w końcu to, czego chcą od tak dawna. Ja się nie bawię, dam z siebie 100 procent. Wszystko na co mnie stać. Mayweather o tym wie.

Mistrz WBA w kategorii półśredniej twierdzi, że Floyd Mayweather nie zdoła go wyprowadzić z równowagi.

- Jestem łagodnie nastawionym człowiekiem - przekonuje Shane. - Ludzie muszą zrozumieć, że jestem gentlemanem, ale tylko jeśli ta druga osoba również potrafi się zachować. Jeżeli Mayweather chce być zadziorny to mi to nie przeszkadza. To taki typ człowieka, który dąży do walki na długo zanim wchodzi do ringu. Teraz, gdy jestem starszy, rozumiem to. On nie zrobi ze mną tego, co udawało mu się z innymi, bo znam jego zagrywki.

- Nie wyprowadził mnie z równowagi, nic z tych rzeczy - kontynuuje Mosley. - Po prostu czekałem na tę walkę zbyt długo. Cieszę się, że w końcu do niej dochodzi. Mayweather może mówić co chce i robić co chce. To nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Chcę tylko, żeby pojawił się w ringu. Nie może powiedzieć, ani zrobić niczego, czym zdołałby mnie zdenerwować. Chcę, żeby 1 maja wszedł między liny i wtedy porozmawiamy przy użyciu pięści.

Floyd Mayweather Jr. i jego ojciec od lat znani są ze swoich obraźliwych wypowiedzi i jak słusznie zauważył Shane Mosley - agresja ta kończy się zazwyczaj przy wejściu do ringu, gdzie Mayweather koncentruje się głównie na obronie i nie przejawia chęci podjęcia żadnego zbędnego ryzyka.