KAMEDA KONTRA PONGSAKLEK

Koki Kameda (22-0, 14 KO) to nie tylko mistrz świata dwóch dywizji, to przede wszystkim jedna z największych gwiazd w Japonii. Pomimo zaledwie 23. lat Koki był już właścicielem pasa WBA kategorii junior muszej, a od trzech miesięcy jest również posiadaczem tytułu WBC w muszej. Teraz Kameda robi kolejny krok naprzód i by zyskać popularność na świecie porównywalną do tej w swojej ojczyźnie, rzucił rękawice najwybitniejszemu championowi w historii wagi muszej. Pongsaklek Wonjongkam (74-3-1, 39 KO), bo o nim mowa, aż siedemnaście razy skutecznie bronił się przed atakami pretendentów i dopiero w osiemnastej obronie pasa WBC stracił go po kontrowersyjnym werdykcie na rzecz Daisuke Naito.

27 marca Wonjongkam stanie przed szansą odzyskania dzierżonego wcześniej przez siebie tytułu, ale na pewno bojowy Kameda (na zdjęciu) nie ułatwi mu tego zadania. Do pojedynku dojdzie w Tokio, a sala na pewno będzie pękała w szwach.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 03-03-2010 22:16:45 
Wybitny mistrz który bronil pasa z zawodnikiem o bilansie 0-2 a potem z trzema debiutantami...
 Autor komentarza: Furmi (Redaktor bokser.org)
Data: 03-03-2010 22:34:01 
Normalnie nie zabieramy w głosu w komentarzach, ale w tym wypadku aż nie można się powstrzymać... Wykaż drogi Łukaszu walkę, gdzie Wonjongkam bronił pasa z facetem o rekordzie 0-2.
 Autor komentarza: Shimek
Data: 03-03-2010 22:37:49 
Dokładnie Łukasz, spójrz jeszcze raz na boxrec.
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 03-03-2010 22:55:10 
No rzeczywiscie moje przeoczenie, bo to było zaraz po walce z Naito czyli pasa juz wtedy nie miał. Ale faktem jest ze takie walki miejsca mieć nie powinny
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 03-03-2010 22:57:07 
Ale za to bronił z bokserami o rekordach np. 12-27, 17-15, 11-24, czy 31-20 :P
 Autor komentarza: Furmi (Redaktor bokser.org)
Data: 03-03-2010 22:57:54 
Wonjongkam znany jest z teorii, że walka z najgorszym leszczem jest lepsza niż sparing z najlepszym sparingpartnerem. No i tego się trzymał przez całą karierę.
 Autor komentarza: MyStyle
Data: 03-03-2010 23:05:09 
ja generalnie uwazam ze pieściarz nie dziwka rekord powinien miec dopieszczony a nie walczyc z byle kim.

Wiec szlify w sali treningowej a nie wychodzimy do leszczów

Potem są takie asy po 100 walk zawowodowych
 Autor komentarza: Deter
Data: 04-03-2010 00:34:34 
Junior musza a musza - różnica aż bije po oczach...
 Autor komentarza: wojkerr
Data: 04-03-2010 07:05:11 
To takie miniaturki Klitschkow,w Japonskim wydaniu,jego brat Daiki tez niedawno zdobyl pas WBA.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 04-03-2010 07:54:17 
23 lata i 2 pasy a tak chwalony przez wszystkich Master ma 22 lata i juz okrzykniety "nowym mistrzem " i "nadzieja polskiego boksu" narazie jakos nic wielkiego nie zdobyl a jak ktos kilka tygodni temu zasugerowal ze skoro umie tyle gadac to juz na niego czas to malo go forumowicze nie zjedli
prawda jest taka ze w tym wieku to juz wielu bylo mistrzami w ringu a nie tylko w mediach
wiem ze zaraz bedzie burza na forum bo "jak śmiałem tak napisac o Masterze" ale takie jest moje zdanie ze koles obiaj narazie leszczy tak jak wiekszosc polskich bokserow a niewiedziec czemu okrzykniety jest mega talentem
pozdr
 Autor komentarza: tonka
Data: 04-03-2010 13:08:12 
Prawdziwymi, ładnie boksującymi pięściarzami z Japonii są np. Hasegawa czy Uchiyama (ostatnio wygrał przez nokaut z Salgado w 12 rundzie). Bracia Kameda, "mistrzowie", wybitnie wpływają mi na nerwy. Są szybcy, ale nudni jak flaki z olejem. Ostatnia walka Daiki Kamedy, w której zdobył pas, to jakiś cyrk. Przewracał się kilka razy jak mała dziewczynka przy zwarciach z przeciwnikiem i nic wielkiego nie pokazał. A niech będą sobie "mistrzami" w takim stylu, tylko co z tego??
 Autor komentarza: tonka
Data: 04-03-2010 13:08:34 
Prawdziwymi, ładnie boksującymi pięściarzami z Japonii są np. Hasegawa czy Uchiyama (ostatnio wygrał przez nokaut z Salgado w 12 rundzie). Bracia Kameda, "mistrzowie", wybitnie wpływają mi na nerwy. Są szybcy, ale nudni jak flaki z olejem. Ostatnia walka Daiki Kamedy, w której zdobył pas, to jakiś cyrk. Przewracał się kilka razy jak mała dziewczynka przy zwarciach z przeciwnikiem i nic wielkiego nie pokazał. A niech będą sobie "mistrzami" w takim stylu, tylko co z tego??
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.