FLOYD: MOSLEY BYŁ SZYBKI NA STERYDACH
Łukasz Furman, fighthype
2010-03-03
"Zarobiłem więcej pieniędzy w dwóch ostatnich walkach niż Mosley przez całą karierę" - mówi między innymi Floyd Mayweather (40-0, 25 KO) przed potyczką z Shanem Mosley'em (46-5, 39 KO). Zapytany o przebieg pojedynku "Piękniś" szybko przerwał - "Wszyscy dobrze wiemy, że on był szybki, ale kiedy brał jeszcze sterydy" - zakończył z przekąsem Mayweather.
KJazdy chce zarobic pieniadze a floyd je kocha ponad wszystko i chwała mu za to.
a ze takie słowa dodaja ogladalnosci i pikanterii to automatycznie ładuja portfel Money'a i Sugar'a
jest nowy wpis na blogu Adamka http://tomaszadamek.com.pl/blog.php#20100303
pierwsze dwa treningi w Huston - polecam !!!
a czy ty myslisz ze floyd by nie walczył jakby tego nie kochał??
to jego całe zycie jego pasja zyciowa i za to nalezy go szanowac
a ze jest 1st of the world to juz inna sprawa
Nie nie myślę tak.
Podziwiam go, tak jak i wielu innych.
Sterydy są różne, weźmy pod uwagę sprinterów.
Swego czasu Marion Jones brała ponad 300 różnych środków dopingujących. Niedawno Dwain Chambers.
A Ben Johnson, a Flo Jo?
Oczywiście szybkość można w najmniejszym stopniu i wytrenować i wspomóc dopingiem. Ale przecież dla zawodników z samej czołówki wystraczy właśnie bardzo niewiele więcej by wygrać.
Problem jednak nie leży w samej szybkści, ale w wytrzymałości szybkościowej. Chodzi bowiem o to, żeby być szybkim i silnym przez 12 rund. Paradoksalnie więc, można przez lepszą wytrzymałość być szybszym.
aczkolwiek boksowac umie, co nie zmienia faktu ze go nie lubie
odyniec,
Floyd jest "fajny i sympatyczny koles" prywatnie.Nie myl tego z trash-talk'iem przed walką.On z Shane'em pewnie razem wymyślali tekst tej wypowiedzi przy piwie :)
rozumiem co chcesz powiedziec ale dla mnie to jest zejscie ponizej pewnego akceptowalnego poziomu, wiem ze amerykanie to lubia ale oni lubia tez WWF wiec....
...więc to gadanie to i tak pół biedy.A jakby bokserzy występowali w kostiumach?Wchodziliby na ring i rozrywali koszulki?W Stanach wszystko możliwe...
wtedy bysmy obaj przeszli na forum o np bobslejach ;-)
hahaha, możliwe.Ewentualnie o pływaniu synchronicznym.
UrbanHorn,odyniec,Deter,
Zle rozkminiacie temat.Myślicie,że Pacman nie zrobił testów,bo honor.
Można byłoby taką tezę przyjąć,gdyby nie fakt,że się najpierw WYKRĘCAŁ.FAKTY są takie,że najpierw Manny stwierdził,że boi się igieł itd...Gdyby od razu powiedział: "CH.. mu w dupę,nie będzie mi jakiś cieć mówił co mam robić" to by można było jeszcze w to uwieżyć.
Zresztą,jakby był czysty,to na oczach świata by się zbadał.Konferencję by zwołał,żeby się pochwalić i poniżyć Floyda.
Ustawione, celowe walki na słowa przed walką to taki mit wyznawców teorii spiskowych. Mieliśmy już coś podobnego przy niedoszłej walce z Pakmanem, gdzie niby miało to rozgrzewać atmosferę a w istocie nie było w tym drugiego dna i do walki nie doszło. Podobnie chamski Haye i jego burackie obrażanie oponentów. Przykładów możnaby mnożyć.
Laik, nie każdy myśli Twoimi kategoriami i kategoriami Mayweathera.
Powód może być zupełnie odwrotny i na tyle samo procent możliwy, co Twoje spekulacje. Być może Manny na tyle się szanuje, że właśnie na oczach świata nie będzie spełniał każdego "pierdnięcia" Floyda, ażeby nie łechtać jego rozdęte "ego" i się nie uniżać (tego nie wiemy). Zauważ jedno..."Pacman" nie działa na zasadach "Pięknego", nie prowadzi wojen przed walkami. On nie ma tego w naturze...jest raczej pokojowo nastawiony, dlatego nie będzie robił dymów, zwoływał żadnych konferencji, bo wtedy zmieniłby swoje zasady na czyjeś pstryknięcie. I widać, że źle na tym nie wychodzi, będąc obok F.M.Jr najlepszym zawodnikiem bez podziału na kategorie.
Pacquiao to Filipińczyk, raczej miły charakter, a w ringu jako prawdziwy niszczyciel robi swoje. Moim zdaniem on unika jak może cyrków i nie ryzykuje utraty wizerunku, nie dając się wciągać w prowokacje. Ciężko to wszystko opisać, ale sprawa o wiele bardziej złożona niż może nam się wydaje. Oprócz boksu Manny ma również plany życia publicznego w polityce, nie zapominajmy o tym. Floydowi raczej działanie publiczne wymagające dobrego wizerunku w przyszłości nie grozi, dlatego robi szopki, żeby obrosnąć w grube miliony na stare lata i game over. Może około 40tki zostanie raperem i stworzy z 50-Centem jakiś projekt. Tylko tyle mu grozi, do tego by pasował :))))