VITALI ZNÓW WYZYWA HAYE'A

Vitali Kliczko (39-2, 37 KO) już w zeszłym roku zapowiadał, że w tym chciałby zakończyć karierę. Starszy z braci za cel postawił sobie jednak, by w momencie zakończenia kariery, wszystkie cztery pasy należały do niego i Wladimira. Pozostał więc jeszcze jeden łup - David Haye (23-1, 21 KO) i jego tytuł federacji WBA.

"Pozostał mi do zdobycia tylko jeden pas. Potem odejdę i zajmę się polityką" - powiedział Vitali.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: RAF1
Data: 18-02-2010 14:38:28 
hehe, a tak cwaniakowali braciszki jak Haye nie miał pasa, jak widać przyszła koza do woza,
a tak poważnie to nigdy do tej walki nie dojdzie!!!
pozdro
 Autor komentarza: cinkoski1
Data: 18-02-2010 14:38:40 
To już nie będzie spacerek dla Haye'a tak jak walka z Waluevem w której nawet się nie zmęczył.Oby do walki doszło.O ile się nie mylę to Haye też coś mówił że chciałby zmierzyć się z którymś z braci w drugiej połowie roku.Byłoby ciekawie.
 Autor komentarza: Toni
Data: 18-02-2010 14:44:04 
Ciekawa zapowiedz,czy zdecyduje się wziąć za polityke? Niech zawalczy o wejscie Ukrainy do UE!!!
 Autor komentarza: Daw
Data: 18-02-2010 14:44:35 
Z duza checia bym ta walke zobaczyl napewno by to byla trudna przeprawa dla jedenego i drugiego choc dla haye napewno najtrudniejsza w karierze,w tej walce bym byl za Anglikiem!
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 18-02-2010 14:46:33 
Jak nie kasa ( Walujew)to niby kontrakt nie do przyjecia (Haye), a tak naprawde to strach w oczach i dlatego kazdy z tej dwojki odmawia walki z Vitkiem.
 Autor komentarza: bonkers
Data: 18-02-2010 15:08:50 
może nie bedzie musiało dojść :)
on ma Haya tam gdzie on może jego pocałować ,chodzi mu o pasek a paski mają to do siebie że zmieniaja właścicieli
swoją drogą dalej nie rozumiem czemu Vałujew nie chce tych 2 baniek od niego przecież nie jest ani prospektem ani nie ma pask do którego jest emocjonalnie przywiązany a po katastrofie z Holym i utracie paska z Hayem nikt mu raczej nie da walki za taką kase
 Autor komentarza: benwetz
Data: 18-02-2010 15:14:20 
A ja bym chętnie zobaczył walke Vitka z Wałujewem :), chciałbym zobaczyć jak WItek by sobie poradził nie mając przewagi fizycznej.
 Autor komentarza: st135a
Data: 18-02-2010 15:18:53 
Walka Witka z Wałujewem byłaby dobra.Chciałbym zobaczyć jak Witek patrzy do góry na przeciwnika :)
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 18-02-2010 15:21:26 
Zdecydowanie Witalij i to przez KO. Jedyna szansa Haye'a to boxingdance, w stylu zaprezentowanym w walce z Walujewem. Poza szybkością wszystkie atuty po stronie Ukraińca.

Dziwi mnie, że niektórzy go nie doceniają. Zatęsknimy jeszcze za nim.
 Autor komentarza: Mareczek
Data: 18-02-2010 15:24:12 
Do tej walki nie dojdzie. Promotorzy Davida za bardzo o niego dbają, zresztą raz już się wycofał z walki z młodszym z braci. Teraz Haye będzie prowadzony w stylu niemieckim, czyli obijanie leszczy, dziadków i dużo szumu wokół walk.
 Autor komentarza: bonkers
Data: 18-02-2010 15:25:11 
chociaż może to i dobrze... wyglądało by pewnie jak corrida ze zdechłym bykiem
 Autor komentarza: benwetz
Data: 18-02-2010 15:37:09 
Może i dobrze? Chcesz kurwa żeby się wkońcu coś ruszyło w ciężkiej i żeby walki były na lepszym poziomie? Zapewne tak więc co pieprzysz.
 Autor komentarza: buxx
Data: 18-02-2010 15:43:22 
Może sie Witek nie doczekać walki o pasek z Hayem bo niedługo będzie go już miał Tomek:)
 Autor komentarza: bonkers
Data: 18-02-2010 15:44:16 
Vałujew coś "ruszy" w HW? da walke na "lepszym" poziomie? XD
hmm "ciekawe"...
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 18-02-2010 15:46:29 
Pobawię się teraz w jasnowidza i coś wam zacytuję, co usłyszycie niebawem. Oto słowa Davida Haye:
"Moim celem w HW jest zunifikowanie pasów. Wiem, że tego dokonam i nikt mnie nie powstrzyma. Jedynym problemem są tchórzliwi bracia Klitschko, którzy w rzeczywistości nie chcą ze mną walczyć. Składają mi tak śmieszne propozycje finansowe, że nie mogę ich przyjąć. Jestem przecież mistrzem WBA. Nie będę z nimi walczył za psie pieniądze"

Jaką kasę by mu nie zaproponowali, to będzie to i tak zbyt mało. Bo David ma sraczkę na samą myśl, że stanie naprzeciw niego 2 metrowy facet, który z byle jakiej płaszczyzny urwać może głowę.
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 18-02-2010 15:50:35 
Hammer5 w 100% podzielam twoje zdanie!
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 18-02-2010 15:54:44 
Hammer5 - Mistrz, który zastosował w walce o tytuł nowy unikalny styl Hayedance. Mistrz, który nigdy nie pokonał boksera, o którym można by napisać, że był "klasowy". Mistrz ciętego języka, ciętego na poziomie dupy wołowej i adresowanego do dupy wołowej. Mistrz David Haye.
 Autor komentarza: esox
Data: 18-02-2010 16:05:18 
Mormeck,Macarinelli,to są kelnerzy?
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 18-02-2010 16:08:35 
Wiekowy Mormeck? Gdyby ten facet był w swojej szczytowej formie, to bym się zgodził, że to sukces, ale nie stawiałbym na Anglika.
Maccarinelli? Spójrz na jego późniejsze walki. Niestety Enzo to była malowana gwiazdka, nie miejmy co do tego wątpliwości.
 Autor komentarza: adenauer
Data: 18-02-2010 16:10:23 
Nie róbcie sobie jaj panowie i nie porównujcie tych dwojga do Vitka..
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 18-02-2010 16:11:52 
Podzielam capricornxxx.
Mormeck był już podstarzałym wypalonym facetem ,a Maccarinelli to taki brytyjski odpowiednik Krzysia Włodarczyka.
 Autor komentarza: adenauer
Data: 18-02-2010 16:14:54 
.. w jakiejkolwiek formie nie byliby ci panowie, porównywanie ich do rządzącego od lat w wadze ciężkiej starszego Kliczko jest co najmniej nie poważne.. Mormeck był kiedyś świetnym cruiserem, Macca.. tu powinna pojawić się zasłona milczenia..
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 18-02-2010 16:15:25 
Z tym, że Diablo nie pada na dechy, jak kotlet na deskę do trzepania mięs. Nie jest to dobre porównanie.
 Autor komentarza: esox
Data: 18-02-2010 16:37:01 
Nikt nie porównywał tych panów z Kliczkami.
 Autor komentarza: Janusz2526
Data: 18-02-2010 16:57:20 
Haye w walce z Vitkiem nie ma najmniejszych szans. Gdyby walczył z Valuevem dwa lata wcześniej, kiedy Sauerland jeszcze wyciskał z ruska pieniądze to po takim przebiegu walki przegrał by na punkty. Valuew został odstawiony na boczny tor. Haye swoją przygodę z paskiem może skończyć szybciej niż niektórym się wydaje.
 Autor komentarza: benwetz
Data: 18-02-2010 17:24:38 
Hammer5, capricornxxx zgadzam się. Haye to ciota nic nie potrafi, on nigdy dobrze nie walczył te wszystkie nokauty to lucky punch, tomosz gorol adamek by go zjechał jednym pierdnięciem na sraczu, według mnie nawet nasz miszcz Marcin N by go zabił swoim bawolim wzrokiem, świetnie mówicie bardzo duży obiektywizm w waszych zdaniach !
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 18-02-2010 17:26:21 
teoretycznie nie ma szans ale teoria czasami ma niewiele wspolnego z praktyka jezeli by zawalczyl jak z valuevem czemu nie
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 18-02-2010 17:29:28 
wkoncu w ostatniej walce witek tez nic nie pokazal jak przystalo na mistrza
 Autor komentarza: tonka
Data: 18-02-2010 17:46:28 
Myślę, że Vitek specjalnie nie wnikał w tego całego Johnsona. Chciał po prostu przeboksować i wygrać na punkty, a jeżeli się uda to znokautować. W efekcie wygrał na punkty i tyle. Gdy z kolei poważnie potraktował Arreolę to wszyscy widzieliśmy, co się wydarzyło. Pobił Chrisa do płaczu. Z Hayem zrobiłby to samo, a może jeszcze więcej, biorąc pod uwagę "szklankę" Davida.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 18-02-2010 17:54:12 
z arreola bylo inaczej z tego wzgledu ze chris szedl do przodu parl do poldystansu tylko mu jakos to nie wychodzilo nie dal mu wit poboksowac a druga rzecz wit to rozegral bezpiecznie dla siebie po swojemu tak apropo johnson to inny bokser inny styl
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 18-02-2010 18:11:42 
no to huj bombki strzelil pokona haye i tomek z nim juz niepowalczy bo odchodzi
 Autor komentarza: bonkers
Data: 18-02-2010 18:14:42 
ja bym tylko chciał żeby te paski po Vitku poszły w godne ich ręce
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 18-02-2010 18:43:20 
benwetz - Dlaczego zarzucasz mi brak obiektywizmu? I wypowiedz się sensownie na temat ewentualnej ich walki, bo tak to nie bardzo jest o czym z Tobą pisać.
 Autor komentarza: mike86
Data: 18-02-2010 18:53:52 
Haymarker nie ma szans vitek znokałtuje go na 99% divid raczej bedzie uciekał od tej walki mam nadzieje ze zaboksuje z adamkiem jak tomek oczywiscie sobie poradzi z koszmarem
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 18-02-2010 19:00:17 
Dzisiaj to chyba nikt nie ma najmniejszych szans z Vitkiem.
 Autor komentarza: mike86
Data: 18-02-2010 19:04:24 
Vitek na kingpina sie nie spinał ale na haya przy jego głupich gadkach nie wspominajac o pasie bedzie w praimie
 Autor komentarza: Laik
Data: 18-02-2010 19:14:01 


benwetz,

David Haye to wielki mistrz,nikogo się nie boi,nigdy nie unikał walki,w pełni zasłużył na pas mistrza HW,dzięki wielu fascynującym i efektownym zwycięstwom nad całą czołówką królewskiej kategorii!!!

Bracia dostają sraczki na samą myśl o walce z Nim i nigdy się nie odważą spróbować z DAVIDEM HAYE!!!!


 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 18-02-2010 19:16:54 
No, chyba że w tym tonie... Dawaj benwetz, jak Ci walnę ripostę to się zaraz spotkasz ze swoim idolem. Wirtualnie - zdjęcia ma ładne, a jakże.
 Autor komentarza: mike86
Data: 18-02-2010 19:25:20 
W tej walce stawiajac na haya zarobicie duzo pieniedzy
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 18-02-2010 19:30:21 
No, ale Witalijowi to chyba Sauerland i inni numeru nie zrobią..?
Na wypadek gdyby Anglik dotańczył do końca walki, of course.
 Autor komentarza: Laik
Data: 18-02-2010 19:49:42 


mike86,

Twój ojciec jest właścicielem zakładów bukmacherskich,że tak próbujesz ludzi naciągać?




 Autor komentarza: cobra189
Data: 18-02-2010 19:59:44 
Jak dla mnie, Vitkowi do końca kariery zostały jeszcze 3 walki. W czerwcu może Nikoś, potem wskaże miejsce w szeregu Davidkowi, a na końcu pewnie Tomek. Potem odejdzie na emeryturę jako mistrz w 2 kategoriach, bo nie sądzę, że któryś z nich jest w stanie zrobić mu krzywdę.
 Autor komentarza: Peciorak
Data: 18-02-2010 20:07:41 
mike86
w prime nie mozna byc na zawolanie ... ;]
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 18-02-2010 20:08:16 
Dwa pasy będzie miał, do cruiser to raczej nie zejdzie... no, chyba że okaże się, iż to jego naturalna waga.

Tak sobie żartuję.Zapewne bedzie, jak piszesz. Może jednak Haye znów zachoruje, a Tomek nie wygra z Arreolą...

Pozdrawiam.
 Autor komentarza: benwetz
Data: 18-02-2010 20:28:09 
Laik "Floyd Mayweather to wielki miszcz który daje super ciekawe walki na wstecznym" - równie dobrze moge tak napisać, ale nie wjechałeś mi na ambicje bo Haye to nie mój idol. capricornxxx Moje ripostowanie nie opiera, się na dennym wyzywaniu zawodników i szczeniackim podejściem. Bardzo szanuje Kliczków, i wiem że narazie to są najlepsi zawodnicy w HV. Tak się czepiliście tej walki z Wałujewem, sądze że wy byście poszli na wymiane z takim gigantem pewno byście go znokautowali jak sądzić mogę. Może Haye nie miał jakiś tam weteranów/geniuszów boksu jako zawodników, ale według mnie miał bardzo ich solidnych i do kelnerów nie należących. Szybkość to tylko atut? Według mnie szybkość to 80% boksu, jeśli ma szybkość to też musi mieć balans i dobrą prace nóg, więc widze troche więcej atutów niż jak wyżej wymieniłeś. Tak sie czepiłeś jego ucieczki przed Kliczkami, ale naprawdę mógł mieć pas w równie dobrej federacji i z mało wymagającym przeciwnikiem, a wtedy porażka z Kliczką by poprostu zniwelowała jego kariere więc według mnie poszedł dobrą drogą. Czepiasz się jego wyglądu, że nie ma jakoś porozbijanego ryja i jakoś o siebie dba? Dziwne..... Czasami nie masz jakiś kompleksów?
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 18-02-2010 20:33:01 
Z dwojki braci Kliczko Vitek to ten ktorego cenie bardziej.Widac ze jego kariera zbliza sie nieuchronnie do konca i bardzo zaluje ze nigdy nie walczyl on z piesciarzem bardzo dobrym ktory byl by w swoim primie.Jego walka z Lewisem ktorego uwarzam za piesciarza wybitnego jej przebieg i wynik stworzyl wiecej pytan niz odpowiedzi.Wlasnie brak walki rewanzowej okreslilo Vitalija jako piesciarza w oczach kibicow. Dla jednych pozostanie w pamieci jako ten ktory zostal w "okradziony" z pewnego zwyciestwa dla innych pozostanie piesciarzem ktory w swoim primie zostal dotkliwie poturbowany przez past prime Lewisa.Mysle ze on to wie i bardzo by chcial dokonac czegos wiekszego niz walka z Lennoxem ale niestety obecni jego potencjalni przeciwnicy wpisuja sie i tak w dluga liste bokserskich sredniakow ktorych Vitek nabil juz na peczki.Mam przekonanie ze wlasnie ewentualne przyszle sukcesy Haymakera i wyrobienie sobie przez niego dobrej marki w swiecie boksu a potem pokonanie Anglika moglo by byc wisienka na torcie kariery Ukraica.
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 18-02-2010 20:33:33 
ja mysle ze poki pilka w grze wszystko mozliwe historia boksu pokazala juz takich kilka sensacij i tez kazdy gadal ze ten temu to czy tamto zrobi a pozniej faworyt przegrywal
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 18-02-2010 20:38:50 
andrewsky swieta racja
 Autor komentarza: cobra189
Data: 18-02-2010 20:47:42 
Racja. Wygrana z Hayem byłaby pięknym ukoronowaniem jego kariery. Zastanawiam się jednak jaki wpływ na sytuacje w HW miałoby zwycięstwo Vitka nad Davidkiem. Mówi sie, że mamy w niej kryzys ble ble ble. Ciekawe jednak co powiedzą ludzie podzielający ten poglad, gdy odchodzac na emeryturę Kliczko obije gniewnego Haye'a. Okaże sie wtedy, że człowiek, który był kreowany na championa HW był za słaby na Vitka emeryta. Osobiście nie widzę zawodnika, poza Hayem, który mógłby zagrozić braciom, ale taki scenariusz jest całkiem prawdopodobny.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 18-02-2010 20:56:40 
benwetz - Jeśli ja mam kompleksy, to Haye jest nastepcą Mohammeda Alego. Gratuluję wielkiego odkrycia!

Po pierwsze: Nie podoba mi się styl jego wypowiedzi. Nie bedę ich tu wszystkich przytaczał, ale odniosę się do jego tekstów sprzed walki z Walujewem. Przypomnę Ci, że to on twierdził, że zniszczy, znokautuje, zmiecie z ringu "obrzydliwą małpę", "śmierdziela" itp. To rzeczywiście budzi moją dozgonną sympatię do tego faceta. Zwłaszcza, że podczas walki nie wykazywał chęci i odwagi, by ziścić swoje przepowiednie, tylko latał sobie po ringu męcząc Walujewa i doskakując do niego, kiedy ten już przysypiał. Nie chcę się wypowiadać na temat promocji jego osoby w mediach - z jednej strony istny model, wizualny wzór sportowca a z drugiej prostak i cham - tak to chyba można określić?

Po drugie: Szybkość to 80 % sukcesu w boksie? Załóżmy, że jest facet, który jest niezwykle szybki, ale np. nie umie wyprowadzać ciosów. To faktycznie będziemy mieli 80 % sukcesu, w konkurencji boksu baletowego. Ja nie przepadam za taką dyscypliną, a Ty?
Załóżmy, że mamy arcyszybkiego gościa, ale nie ma odpowiedniej psychiki, boi się oberwać, panikuje itd. Mamy wówczas dyscyplinę - sto do jednego. Arcymistrz szybkości zada sto uderzeń, a otrzyma jedno i poleci, jak ten kaczor po odstrzeleniu mu dupy.
Jeśli już to więcej procent dałbym psychice, niż szybkości.
I mógłbym tu coś napisać o taktyce bokserskiej i jej znaczeniu, o sposobie poruszania się wzorowego boksera i tak dalej... ale oszczedzę tego sobie.

Po trzecie: Denne wyzywanie? Nie sądzę. Poza tym jednak właśnie Haye swoim prostactwem zasłużył sobie na to, by po nim jechać. W pierwszej kolejności. Nie wyzywam bokserów, chyba że oni stosują takie metody pseudopromocji. Ja ich nie będę tolerował i bedę je wyszydzał. Nie tak, jak Ty to robisz.

Po czwarte: Utrzymuję, że nie walczył z żadnym bokserem z wysokiej półki. Podtrzymuję swoje zdanie i nie będę go rozwijał. Po co?

 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 18-02-2010 20:59:35 
andrewsky - Krótko i trafnie.
 Autor komentarza: benwetz
Data: 18-02-2010 21:14:45 
To będą arcykrótkie, bo akurat tu można tak odpowiedzieć.
Odp na 1 - Zgadzam się, ale dzięki temu że on tak wyzywał Wałujewa miał podsycić emocje przed nudną walką o której każdy po jakimś czasie zapomni. Jego wypowiedzi będą pamiętane dłużej, niż sama walka typowy "Trash Talk". On sobie przybrał już taki wizerunek w wrestlingu nazywa to się "gimmick" i już tak będzie robił do końca kariery(nie dziwne) sprzedaje się świetnie !
Odp na 2 - Tak szybkość to 80% pamiętaj, że zostaje jeszcze 20% przecież bokser z nisamowitą szybkością a zarazem balansem ciała i przyzwoitym ciosem nie miał by sobie równych swing na nogach i by punktował każdego przykład - Mayweather.
Odp na 3 - Jak powiedziałem typowy "Trash Talk", nie mam nic do tego i jeżeli to jest jego metoda to niech tak robi, napewno będzie z tego pamiętany.
Odp na 4 - A ja utrzymuję, że walczył z przyzwoitymi i prawie każdego nokautował(1 wpadka). Też rozwijał nie będe.
 Autor komentarza: benwetz
Data: 18-02-2010 21:15:48 
Aha jeszcze do 4 - jeśli hipotetycznie założymy, że jest kryzys w ciężkiej to Kliczko też wielkich rywali nie mieli.
 Autor komentarza: bonkers
Data: 18-02-2010 21:18:54 
bluźnisz!
za coś takiego co napisałeś powinieneś dostać piorunem tam gdzie siedzisz i tylko dymiące sandały powinny po Tobie zostać
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 18-02-2010 21:30:50 
1) Sprzedaje się w brukowcach i na salonach. Sprzedaje się "świetnie", wszędzie poza ringiem. Tu nie jest tak bajecznie.
2) Upieram się, że psychika to podstawa, przygotowanie fizyczne, technika bokserska też mają ogromne znaczenie. Taktyka może na końcu. Procentowo? 25-30% na szybkość. To i tak bardzo dużo.
3) Ty nie masz problemu z jego wizerunkiem, ja mam. Na tym możemy zakończyć.
4) Porównujemy tu Haye'a do Kliczki. W tym kontekście wypada słabo. Poza tym nie walczył z żadnym bokserem z czołówki wagi ciężkiej (Walujew był mistrzem świata, ale... sam wiesz). Co do kategorii cruiser to prawdziwe ryzyko podjął krzyżując rękawice z Maccarinellim. Okazało się, że tak na dobrą sprawę nie było ono duże. Później poznaliśmy prawdziwe oblicze tego boksera.
Mormeck byłby groźny kilka lat wcześniej.
Fragomeni - gdyby nie słaby cios, David skończyłby pewnie na deskach.
Poza tym chodziło mi o naprawdę znaczących bokserów. Niekoniecznie medialnych.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 18-02-2010 21:33:14 
Witalij dużo więcej osiągnął i dużo więcej pokazał - nie ma porównania. Oby doszło do tej walki. Byle Anglik nie czekał zbyt długo.
 Autor komentarza: benwetz
Data: 18-02-2010 21:46:41 
Zacznijmy:
1. Zgadzam się, ale zauważ że po 2 walkach i wyzywaniu Kliczków dostał odrazu szanse na mistrza świetnej kategorii wykorzystał to i według mnie słusznie(po nudnej walce pokonał Wałujewa), oprócz tej walki to ma miły dla oka styl świetna szybkość + mocny cios to dobre połączenie(gdyby on nie miał takiej szczęki to naprawdę mógłby osiągnąc bardzo dużo)
2. Dobra zostawmy to mamy inne przekonania, ale ja bardzo dużo stawiam na szybkość + doskonała praca nóg i właśnie dla mnie to 80% sukcesu, ale dobra..
3. Ok
4. No jasne, że wypada słabo, ale w cruiser nigdy nie było świetnych bokserów ponieważ połowa z nich ucieka do ciężkiej. Głównym problemem Haye(oprócz słabej szczęki) jest to że on za bardzo lekceważy przeciwników i za bardzo się podpala. Obejrzyj sobie np walkie w MS z Solisem miał go na deskach i mógł skończyć to się chciał podpalić i zakończyło się jak zakończyło.... Co do walki z Kliczko to obstawiał bym Ukraińca chociaż byłbym za Haye według mnie 60/40 dla Kliczko.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 18-02-2010 21:58:32 
Nie bardzo rozumiem: Na Mistrzostwach Świata z Solisem? Nie kojarzę.

No, to zbliżamy się do punktu styczności.
Haye za mało pokazuje w ringu w stosunku do tego, co mamy w mediach. Oczywiście, każdemu trzeba dać szansę, ale jeśli mam mieć jakiś wzór sportowca, to bedzie nim raczej ktoś z tzw. klasą, także w wymiarze pozasportowym. Kliczko i jego młodszy brat taką klasę mają. Dlatego moje sympatie i antypatie są tutaj określone. Kliczko ma też jedną cechę, do której mam ewidentną słabość - jest twardy i ma charakter. Haye raczej nam tego nie zaoferuje.
 Autor komentarza: benwetz
Data: 18-02-2010 22:02:21 
http://www.youtube.com/watch?v=yKkXL3M3JXs masz. No dobra ty masz takie wzorce ja mam inne oczywiście Haye nie jest moim idolem, widze w nim niezły potencjał który może wykorzystać, i według mnie może pokazać na co go stać.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 18-02-2010 22:05:50 
No, to jak dojdzie do walki między nimi, pewnie sobie jeszcze "pogawędzimy". Dzięki za link.

Pozdr.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 18-02-2010 22:15:49 
W przypadku Hayemakera duzo zalaze od jego przyszlej walki jezeli pokona w swietnym stylu Ruiza mam tu na mysli nokaut to jego akcje wzrosna,jezeli bedzie sie z nim meczyl i wygra na punkty to na na dlugo pozostanie tylko wielka morda.Naprawde nie wiem jak swoja kariere widzi Anglki,czy jego celem sa tylko pieniedzo czy moze tez ma ambicje sportowe.Jezeli tak jest to predzej czy pozniej bedzie musial zmierzyc sie z ktoryms z braci zeby udowodnic wszystkim i takze sobie ze jest tak dobry jak mowi.Nie moze w nieskonczonosc gadac o chciwosci Kliczkow i swojej sietnosci bo straci resztki wiarygodnosci
 Autor komentarza: 1bioactive
Data: 18-02-2010 22:55:50 
andrewsky
mi się wydaje że celem Haye jest nie dać się trafić (bo wtedy może się skończyć jego piękna kariera). Temu podpożądkowane będątaktyka i dobór przeciwników.
 Autor komentarza: FANBOX
Data: 19-02-2010 07:29:06 
Dla Vitka i dla nas kibiców najlepsza opcja to Niko lub Haye.Pozdrawiam
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 19-02-2010 09:18:47 
Nie bede nic pisal bo musial bym powtorzyc sie po andrewsky ..
 Autor komentarza: odyniec
Data: 19-02-2010 09:26:19 
benwetz - pomysl jak skonczy sie jego "specyficzna autopromocja" przy pomocy trash talk jesli w ktorejs walce zostanie potraktowany jak dzieciak po wywiadówce i skonczy na dechach np jak Hatton ze go beda do swiadomosci przywracac
wtedy juz nikt go nie potraktuje powaznie i cofnie sie o trzy poziomy a gazety i portale na calym swiecie beda sobie uzywaly do woli

Haye jest dobrym bokserem ale trzeba powiedziec otwarcie ze jest w tym miejscu bardziej dzieki zabiegom promotorow niz wlasnym staraniom i umiejetnosciom - nawet tego pasa by nie zdobyl gdyby Sauerland nie zrezygnowal z Walujewa, jego wygrane w CW byly efektowne ale trzeba tez przyznac ze pokonal starego Mormecka, Macce ktory okazal sie leszczem do obijania dla innych i Frago z ktorym sobie ledwo poradzil a po walce wygladal jak po zderzeniu z tramwajem (zobacz jak wygladal np Diablo)w HW pokonal Bonina i Walujewa zabiegal bo przeciez nie pobil a wozi sie jakby byl dominatorem na tronie od lat

pozdr
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 19-02-2010 11:22:33 
benwetz- częściowo rozumiem Cię, a częściowo nie.
Piszesz o karierze Haye jak jego promotor. Że na początek powinien nie walczyć z Klitschkami, że na początek lepszy był Valujev itp.
David dostał szansę, o której Adamek nawet marzyć nie może. Po przejściu do ciężkiej dostał od razu walkę z Klitschko. Nawyzywał i naobrażał, a 5 min przed walką skapitulował i uciekł do wygodniejszego dla niego przeciwnika. W walce z Nikosiem pokazał miernotę. Emerytowany i niższy Evander pokazał lepszą walkę z tym samym przeciwnikiem.
Najbardziej wku...ia mnie jednak jego ciągła durna gadanina. Gada non stop, że bez problemu pokona obu braci, że jest zbyt dobry dla nich. Wyzywa ich od łechtaczek (klit-łechtaczka), ale nie potrafi się zebrać i udowodnić tego w ringu. Zachowuje się jak tchórz. Nikoś miał dostać 2 000 000 na walę z Witkiem, odmawia, Haye- napewno więcej i odmawia. Nie wiem, o jakich pieniądzach Panowie myślą, ale takie kwoty są spore zważywszy na ich osiągnięcia do tej pory w HW.
Jedyne co mnie przekonuje do ich decyzji to śmierdzące na kilometry tchórzostwo. Jezeli David nie ma zamiaru z braćmi walczyć, bo brakuje mu odwagi, to niech chociaż zamknie jadaczkę i ich nie obraża, bo ci go nie unikają.
 Autor komentarza: Laik
Data: 19-02-2010 12:07:45 


Hammer5,

Dokładnie.Nawet trash talking ma swoje granice.Dla mnie najgorsze w Haye jest to,że te głupoty co gada są takie sztuczne,zobaczcie Tysona,On też obrażał,ale to było PRAWDZIWE.A cipka mówiąca o kozakach "cipki" brzmi żenująco...

 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.