HAYE: NIKT NIE CHCE RUIZA

Marcin Łądka, boxingscene.com

2010-02-14

Już 3 kwietnia w Manchesterze David Haye (23-1, 21 KO) będzie po raz pierwszy bronił pasa WBA w wadze ciężkiej. Jego rywalem będzie etatowy pretendent WBA do tego tytułu Amerykanin (?) John Ruiz (44-8-1, 30 KO). "Hayemaker" budując tradycyjnie atmosferę przez ringową wojną tym razem uczepił się narodowości swojego najbliższego przeciwnika. Wcześniej widzieliśmy już urwane głowy braci Kliczko oraz słyszelismy snute opowieści o odorze jaki wydziela w trakcie walki Nikołaj Wałujew.

-On (Ruiz) pochodzi z Portoryko, jednak nikt tam się do niego nie przyznaje. Twierdzą, że to Amerykanin. Amerykanie natomiast mówią: Nie! on jest z Portoryko- rozważał Haye.

Anglik stwierdził, że Ruiz to wyjątkowo nudny zawodnik, zarówno w ringu jak i w życiu. Pomimo to walka tych dwóch bokserów w mniemaniu Haye'a nie będzie męką dla kibiców ze względu na świetną dyspozycję jaką on zaprezentuje. W obliczu ogromnej ilości wyprowadzonych ciosów Ruiz będzie zmuszony do "przebudzenia się".