GRIGORIAN MÓWI DOŚĆ

"Chciałem tej walki. Przygotowywałem się do niej cztery tygodnie, ale moje ciało dało mi czerwoną kartkę. Nie jestem już w stanie powrócić do dawnej formy. Głowa tego chce, jednak organizm nie daje rady" - powiedział między innymi Artur Grigorian (33-1, 22 KO), który tym samym wycofał się z zaplanowanego na 6 marca rewanżu z Maćkiem Zeganem (40-5-1, 21 KO) podczas gali Diamond Boxing Night. Pytanie teraz, co dalej z Zeganem i jego występem?

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Tomek1950
Data: 09-02-2010 21:22:31 
może to i lepiej patrząc na formę Zegana z ostatniego pojedynku, załatwią mu teraz chłopaczka z Czech albo Słowacji z ujemnym bilansem i zaboksuje sobie Maciek ;)
 Autor komentarza: Daw
Data: 09-02-2010 21:25:47 
Wielka szkoda wypadala jedna z lepszych walk na tej gali moim zdamiem wielki rewanz po latach sie nie odbedzie niech to szlak!!!
 Autor komentarza: osi
Data: 09-02-2010 21:27:05 
Ja szczerze nie zaluje. Mozna bylo wziasc walke z mitchelem , ale oczywiscie pieniadze...
 Autor komentarza: RAF1
Data: 09-02-2010 21:28:13 
ooo i tak pęka mit pana Grajewskiego, mam wrażenie, że wiedział to od samego początku iż Grigorian nie wyjedzie do ringu tylko zrobił całą to szopke żeby szumu narobić wokół siebie i swojej gali!!!
 Autor komentarza: rogal
Data: 09-02-2010 21:35:33 

Przykro mi za Zegana, który bardzo liczył na ten pojedynek.

Ja od początku nie widziałem w nim sensu, lecz jestem w stanie zrozumieć jak ważna była to walka dla naszego zawodnika.

Szczerze mówiąc, oboje powinni już pożegnać się z ringiem.

Maciek, mimo mojej szczerej sympatii i wiary w niego, zawodzi.

Szkoda rozmieniać się na drobne.


pozdrawiam
 Autor komentarza: michael
Data: 09-02-2010 21:44:13 
szkoda,mysle ze Maciek byłby na nią przygotowany jak nigdy...ale tego sie juz nie dowiemy:/
 Autor komentarza: RAF1
Data: 09-02-2010 21:50:52 
napierw był płacz bo walce z Cieślakiem nota bene nie słuszny, potem totalna wtopa z jakimś anonimem, a teraz koniec marzeń o rewanżu z Arturem- to jest kariera Macieja Zegana podczas prowadzenia jego osoby przez pana Grajewskiego, to mówi samo za siebie!!
pozdrawiam
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 09-02-2010 21:50:53 
To bylo do przewidzenia..Zegan mial swoja szanse to sie wystraszyl jak zobaczyl co Mitchel wyczynial z Prescotem..
 Autor komentarza: tonka
Data: 09-02-2010 22:02:56 
Rogal jak zwykle poezją. Pozdro!! :)
Co do walki z Grigorianem z 2003...fakt, to jeden z bardziej nikczemnych przekrętów ringowych jakie widzieliśmy. Ale (w mojej opinii) za późno już na rewanże. Po tylu latach są innymi, wyboksowanymi facetami past prime, którzy nic już nie udowodnią. Bez względu na werdykt.
Wtedy byli w formie, w spidzie i wówczas był sens udowadniać, kto jest lepszy, a lepszy był oczywiście Maciej. Wałek mnie absolutnie nie interesuje. Każdy obiektywny obserwator wie, że dawny werdykt to błazenada i Zegan nie powinien mieć kompleksów, bo "w oczach świata" wygrał. Myślę, że słusznie się stało i zaoszczędzono nam słabego spektaklu. Moje zdanie. Koniec, kropka.
 Autor komentarza: kociol19
Data: 09-02-2010 22:39:29 
gdyby nie slepi sedziowie w walce z gregorianem to moze kariera macka potoczyłaby sie inaczej szkoda tego boksera bo miał dryg i serce do walki a tu latka polecialy no i dupa jak to latwo mozna zkrzywdzic oby takich pomylek bylo mniej takie werdykty powinno sie weryfikowac w inny sposob moze z taśm wideo tyczy sie nie tylko boksu chociażby ostatnio pilka ręczna
 Autor komentarza: odyniec
Data: 10-02-2010 09:05:52 
grajewski team rzadzi!!!! hahahaha
 Autor komentarza: kelIf
Data: 10-02-2010 10:39:58 
Klasyczny numer rodem zza zachodniej granicy. Puścić sensację, a potem zamotać i podstawić journeymana :) Szkoda tylko Maćka, bo chyba rzeczywiście chciał tej walki dla siebie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.