Bernard Hopkins (49-5-1, 32 KO) nie kryje, że pała wielką żądzą odegrania się na Roy'u Jonesie Juniorze (54-6, 40 KO) za przegrany pojedynek sprzed lat.
- Zleję go tak, że dożywotnio zabiorą mu licencję bokserską - odgraża się "Kat", który okazję do rewanżu miał będzie 3 kwietnia na gali w Las Vegas.
Obaj legendarni pięściarze w minioną niedzielę oglądali na stadionie w Miami finał ligi futbolu amerykańskiego, jednak nie spotkali się osobiście.
- Siedziałem po jednej stronie, a Roy po drugiej. Nie zamierzałem spełniać życzeń mediów, które chciałby zobaczyć nas siedzących obok siebie. Po prostu nie lubię tego faceta - skomentował swoje zachowanie Hopkins.