KHAN SIĘ PO PROSTU BOI

Wojciech Czuba, The Sun

2010-02-09

Amir Khan (22-1, 16 KO), który 15 maja zmierzy się z Juanem Manuelem Marquezem (50-5-1, 37 KO) w Las Vegas, został oskarżony o tchórzostwo. Amerykański promotor Gary Shaw, zarzuca mistrzowi świata federacji WBA, że ten boi się zmierzyć z obowiązkowym pretendentem Marcosem Rene Maidaną (27-1, 26 KO), a także królem federacji WBO Timothym Bradleyem (25-0, 11 KO).

- Próbowałem zorganizować walkę pomiędzy Bradley’em, a Khanem, ale jego promotorzy z ‘Golden Boy’ powiedzieli mi, że nigdy w życiu, że na tą walkę nie ma szans. Podobnie było z Maidaną. Wiecie dlaczego? Powód jest tylko jeden i jest bardzo prosty. Khan się po prostu boi. Boi się zarówno Marcosa, jak i Timothy’ego. Niech się tłumaczy jak chce, ale dopóki nie zmierzy się z nimi, dla mnie będzie tchórzem.

Innego zdania jest oczywiście Richard Schaefer z Golden Boy Promotions.

- Nikogo nie unikamy, a Amir się nikogo nie boi. Po prostu uważamy, że zwycięstwo nad Marquezem, mistrzem świata w trzech kategoriach wagowych, który jest doskonale znany przez każdego kibica boksu w USA i na całym świecie, na tym etapie kariery, jest dla naszego zawodnika dużo lepszym rozwiązaniem.