ADAMEK W FORMIE

Redakcja, Informacja własna

2010-02-07

Spodziewanych emocji dostarczyła walka Tomasza Adamka (40-1, 27 KO) z Jasonem Estradą (16-3, 4 KO). Po dwunastu rundach toczonych w bardzo wysokim jak na wagę ciężką tempie sędziowie jednogłośnie wytypowali zwycięstwo naszego rodaka punktując 115:113, 116:112 i 118:110.

Od pierwszej rundy Amerykanin polował prawym overhandem na głowę Adamka, ale nasz mistrz lepiej wyczuwał dystans. Tomek w pierwszej fazie pojedynku często obijał korpus Estrady, by potem w serii kilku ciosów kończyć prawym na górę. 

Po takiej właśnie kombinacji Estrada zachwiał się pod koniec trzeciego starcia. "Góral" najpierw uderzył po dole, a potem zranił przeciwnika prawym sierpowym. Jeszcze lepiej wyglądało to wszystko w piątej odsłonie, kiedy Jason został zepchnięty do głębokiej defensywy. 

Tomek cały czas kontrolował sytuację na ringu, jednak jego rywal cały czas pozostawał bardzo groźny i ciągle próbował upolować Tomka prawym sierpem. Powiało trochę grozą w dziesiątej rundzie, kiedy dwa takie mocne sierpy doszły do głowy Adamka, ale nie nie zrobiły mu na szczęście większej krzywdy. Estrada ostro finiszował w ostatnim starciu, a Polak z defensywy punktował go ciosami prostymi "dowożąc" bezpiecznie zwycięstwo do końca.