ADAMEK CZY ESTRADA? TYPUJĄ DZIENNIKARZE

Przemek Garczarczyk, ASInfo

2010-02-02

Kto wygra walkę  Tomasz Adamek - Jason Estrada? Jakie znacznie ma ten pojedynek dla wagi ciężkiej i dla Górala? - takie pytanie zadałem znaczącym amerykańskim i polskim dziennikarzom specjalizujacym się w tematyce pięściarskiej. Wszyscy spodziewają się 6 lutego w Newarku trudnego, ale zwycięskiego dla Polaka pojedynku...

Joseph Santoliquito, redaktor naczelny "The Ring": Walka Adamek - Estrada jest nie tylko ważna dla wagi ciężkiej, ale w takim stopniu dla junior ciężkiej. Jeśli Adamek wygra - daję mu na to spore szanse - to najlepszy pięściarz świata wagi junior ciężkiej będzie znaczącą postacią w królewskiej kategorii. Jeśli przegra, to będzie musiał wrócić do junior ciężkiej.  Moje największe obawy jeśli chodzi o Adamka, bez wątpienia jednego z najlepszych bokserów świata, to fakt czy jego konstrukcja fizyczna jest wystarczająca na wagę ciężką i czy jego cios będzie znaczył tyle samo, co w wadze junior ciężkiej.

Thomas Hauser, historyk boksu i komentator HBO:
Adamek wygra, bo jest po prostu lepszym, bardziej wszechstronnym pięściarzem niż Estrada. Jest potrzebny wadze ciężkiej bo walczy w starym stylu - dla kibica, efektownie.

Mateusz Borek, komentator Polsatu: Dla Tomka to jest jakby przepustka, taka amerykańska wiza do wagi ciężkiej. Wygra z Estradą, który walczy znacznie lepiej niż jest znane jego nazwisko, to  będzie się bił na HBO z Chrisem Arreolą. Przegra, to może zapomnieć o tej walce i być może o wadze ciężkiej. Góral da sobie radę - stawiam na jego nokaut  10 rundzie.

Karl Freitag, redaktor naczelny Fightnews: Bardzo ważna walka dla Adamka, który jest jej faworytem. Z jednej strony Estrada, nie mający nokautującego ciosu wydaje się bardzo bezpiecznym rywalem dla Polaka, ale z drugiej cała presja jest właśnie na Adamku, który musi w tej walce udowodnić, że jest jednym z zawodników elity wagi ciężkiej.  Przegrana z zawodnikiem nie będącym w kręgu pretendentów do tytułu w tej ktegorii oznaczałaby dla Adamka przymusowy powrót do junior ciężkiej.  Dla Estrady to walka o wszystko, szansa na  pokazanie się przeciwko rywalowi ze znanym nazwiskiem.  Choćby z tego powdu, nie będac może najbardziej interesującą walką na świecie, ma sporo  interesujących podtekstów.

Janusz Pindera, dziennikarz "Rzeczpospolitej", komentator pięściarski: To dla mnie debiut Adamka w wadze ciężkiej, bo za taki nie uważam jego wygranego pojedynku z Andrzejem Gołotą.  Ten rywal, Estrada, jest trudniejszy od Gołoty i moim zdaniem, od następnego potencjalnego rywala Tomka - Chrisa Arreoli. Trafia teraz na bardzo niewygodnego przeciwnika, który jest akurat dobry w tym, co może stanowić największe zagrożenie dla Tomka - potrafi zadawać groźne, celne ciosy w defensywie, a wszyscy spodziewamy  się, że w roli atakującego będzie Adamek. Jason Estrada, trzykrotny mistrz USA,  tak walczył z Powietkinem, znacznie cięższym i potężniejszym rywalem niż Adamek. Rosjanin to przetrwał, bo Jason nie ma silnego ciosu, ale wolałbym, żeby Adamek nie był trafiany przez zawodnika ważącego ponad 110 kilogramów. Walka ważna dla Amerykanów, bo  porażka Estrady oznaczać będzie, że ciągle nie mają pięściarzy w wadze ciężkiej.  Trudna walka w której Adamek wygra na punkty.

TOMASZ ADAMEK: SERWIS SPECJALNY >>

TK Stewart, Fox Sports: Bardzo ważna walka dla wagi ciężkiej, w której nie ma do tej pory sprawdzonych pretendentów do tronu. Jestem przekonany, że Adamek wygra z Estradą i tym samym, według mojej opinii, będzie najpoważniejszym przeciwnikiem dla obecnych mistrzów świata. Polak w walce z Estradą musi potwierdzić kredyt zaufania dany mu w wadze ciężkiej dlatego, że był mistrzem świata w dwóch innych kategoriach wagowych.  Widziałem na żywo walki Estrady - umie walczyć, jest większy od Adamka, ma szybkie ręce, jest zdeterminowany i potrafi przyjąć silne ciosy.  To nie będzie dla Adamka łatwa walka, ale  wygra ją na punkty.

Wypowiedzi zebrał: Przemek Garczarczyk