5 PYTAŃ DO JASONA ESTRADY

Redakcja, YourProv

2010-01-28

Pierwsze bokserskie kroki: - Zacząłem boksować zanim skończyłem 6 lat. Wówczas to nie był jeszcze mój własny wybór. Mój ojciec był wielkim fanem boksu. Wciągnął mnie, a mi się to spodobało.

Współpraca z ojcem-trenerem: - Taki układ często nie działa dobrze, jednak w  naszym przypadku, on potrafi rozgraniczyć, kiedy mogę być sobą, a kiedy mam zajmować się tym, co robię. Gdy przychodzi czas, by wziąć się do roboty, idziemy do gymu i uznaję wtedy, że cokolwiek on mówi, jest dla mnie dobre.

Najważniejszy moment w karierze: - Większość ludzi uznałaby, że najbardziej powinienem być dumny z tego, że byłem członkiem ekipy olimpijskiej. Ja jednak najbardziej dumny byłem z mojego debiutu w barwach narodowych.

Propozycja walki z Adamkiem: - To dla mnie błogosławieństwo, nigdy nie miałem tyle czasu na przygotowania. To bardzo pomocne. Zwykle, gdy podczas przygotowań pojawiają się małe kontuzje, muszę wychodzić z nimi do ringu. Tym razem zdążyłem się całkowicie wykurować, po kontuzjach nie ma śladu. Teraz już zwalniam, relaksuję się i nabieram sił.

Nastrój przed walką: - Jestem pewny siebie, byłem już w momencie, gdy zaczynałem przygotowania. Nie sądzę, by ten facet był w stanie mnie pokonać. On był dobry w niższych kategoriach wagowych, ale to jest waga ciężka, tu walczą duzi goście. Jego strategia opiera się na założeniu, że jest ode mnie szybszy. Ale szybkość to przecież mój główny atut.