ABELL DLA BOTHY ZAMIAST HOLYFIELDA

Pięciokrotny mistrz świata wagi ciężkiej Evander Holyfield (42-10-2, 27 KO) wycofał się, w związku z nieporozumieniami na płaszczyźnie finansowej, z planowanej na 27 lutego walki z Francoisem Bothą (47-4-3, 28 KO).

Miejsce Holyfielda w roli rywala "Białego Bawoła" zajmie obdarzony mocnym uderzeniem Joey Abell (25-4, 24 KO).

Lokalizacja potyczki, której stawką będzie pas World Boxing Federation, pozostaje bez zmian - dojdzie do niej w stolicy Ugandy - Kampali.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: abrakadabrorr
Data: 26-01-2010 22:49:34 
Nici z rumble in the jungle.A ja już miałem kupić bilet do stolicy Ugandy...
 Autor komentarza: Deter
Data: 26-01-2010 23:05:27 
Szkoda.
 Autor komentarza: Redon
Data: 26-01-2010 23:15:36 
A Holyfieldowi pieniążki muszą się zgadzać co do centa bo dzieci rączki wyciągają :D

Z jednej strony pojedynek-ciekawostka, który przez wielu byłby obejrzany. Z drugiej - niczego wielkiego nie straciliśmy :)
 Autor komentarza: hopefeld
Data: 26-01-2010 23:16:20 
wielka szkoda, dwaj czołowi pięściarze lat 90' spotykają się pod koniec kariery to byłoby coś pięknego ale cóż czekam z niecierpliwością kto będzie następnym rywalem Evandera
 Autor komentarza: Redon
Data: 26-01-2010 23:18:42 
~hopefeld - jeden pod koniec kariery, drugi dawno po karierze :D z tym że potrafi jeszcze coś pokazać a motywatorem głównym jest walizka pieniędzy :D - o to Holy teraz będzie walczył jak lew ! :D
 Autor komentarza: GoldenBoy
Data: 26-01-2010 23:18:43 
szkoda, bardzo chciałem zobaczy Hollego w linach :(
 Autor komentarza: hopefeld
Data: 26-01-2010 23:23:26 
Redon
wystarczy że Evander zawstydził Haye'a walcząc o niebo lepiej od niego z Nikosiem, jak dla mnie i nie tylko wciąż jest to zawodnik który może walczyć z każdym z top 10 HW
 Autor komentarza: Redon
Data: 26-01-2010 23:29:02 
Ale czy to poziom Holyego czy to poziom obecnej Heavy :) ?
 Autor komentarza: RAF1
Data: 26-01-2010 23:38:16 
ciąg dalszy "Kabaretu starszych panów" (jak przy innej okazji powiedział Danny)
pozdro
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 26-01-2010 23:39:05 
hopefeld- Holy to naprawdę historia przecież on w ostatnich 10latach przegrał 7 razy 6 razy wygrał( w tym jedyne nazwiska to Oquendo i Rahman obaj zresztą już zużyci) z Ibragimowem dał pokaz bezradnoci.
To fakt że z Wałkiem zawalczył dużo lepiej niż Haye ale Wałek to mierny wyznacznik. A samo to porównanie raczej świadczy źle o Haye niż dobrze o Holym choć sądzę że Haye walczył na ile musiał żeby wygrać.
 Autor komentarza: hopefeld
Data: 26-01-2010 23:39:58 
nad poziomem obecnej HW już wiele napisano, ale nie zgodzę się z stwierdzeniem że kariera Evandera już się dawno skończyła
 Autor komentarza: berio76
Data: 26-01-2010 23:42:34 
powinna byc jakas liga emerytow.holyfield,van damme i podobni wyszaleli by sie do konca.a i kasa ktos by sypnal mozliwe
 Autor komentarza: kuba2
Data: 27-01-2010 00:17:01 
Walujew z Haye był w dużo lepszej formie. Szybszy, bardziej aktywny, stosujacy pressing. Takie porównania są troszkę bez sensu.
 Autor komentarza: waden15
Data: 27-01-2010 02:25:07 
hopefeld

Jako że kiedys pisałeś że Holyfield byłby w stanie zunifikować wszystkie światowe tytułu, ja już nie zabieram głosu, że pozwolisz...
 Autor komentarza: kopernik
Data: 27-01-2010 07:20:02 
Szkoda, ze scenarzysta ostatnich wydarzeń pozbawił mistrzowskiego pasa po walce z Wałujewem i tym bardziej uniemożliwił pokaz widowiskowy walki Haje-Holy. Myślę, ze ten scenariusz był by bardziej widowiskowy.
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 27-01-2010 08:14:58 
Holly to wielkie nawisko i wg mnie najlepszy ciężki (lubię go bardziej niż Lewisa). Spójrzcie na niego od strony wieku. Facet to wielki stary mistrz. Nawet dziś,gdy jest już mocno wypalony jest w stanie walczyć z dobrymi bokserami i zwyciężać. W pojedynku z Walujewem pokazał prawdziwy kunszt. Facet na emeryturze przypominam. Niech to bedzie najlepszym miernikiem poziomu dziś i w czasach, gdy królował.
 Autor komentarza: Deter
Data: 27-01-2010 13:16:06 
Z ostatnich 15 pojdynków Holy wygrał tylko 6.
Jego "legenda" to dość komercyjny zabieg.
 Autor komentarza: waden15
Data: 27-01-2010 14:34:26 
Hammer

"Niech to bedzie najlepszym miernikiem poziomu dziś i w czasach, gdy królował."

Nie do końca rozumiem. Starasz się odjąc nieco dzisiejszej wadze ciężkiej bo stary koleś jak Holyfield potrafi dawać wyrównane walki z mistrzami???

 Autor komentarza: hopefeld
Data: 27-01-2010 14:38:04 
waden15
jeśli możesz to przypomnij mi moją wypowiedź w której napisałem że na dzień dzisiejszy Evander byłby w stanie zunifikować wszystkie pasy ok ?? napisałem już po raz kolejny że jest w stanie dać dobrą walkę z każdym z ścisłej czołówki HW co nie jest równoznaczne z tym że pokona każdego, bo dać dobrą walkę a wygrać to co innego, np taki Ruiz, Valuev, Maskajew, Johnson, Peter, Gomez są w jego zasięgu
 Autor komentarza: waden15
Data: 27-01-2010 14:56:40 
hopefeld

Mam nadzieję że nic nie pomyliłem.
 Autor komentarza: waden15
Data: 27-01-2010 15:02:08 
Dobra, nieważne, sorry za pomówienie. Ale ktoś taki tu był. A mi sie coś pojebalo. Holyfield nie jest w stanie pokonać nikogo z czołówki
 Autor komentarza: Daw
Data: 27-01-2010 17:37:21 
Szkoda chcialem sobie obejrzec te walke bo bardzo lubie Evandera jako boksera i uwazam go za jednego z najlepszych w historii HW,ale napewno jescze bedzie szansa go zobaczyc i to mysle ze juz niedlugo bo jak kazdy wie Holiemu brakuje kasy wiec napewno niedlugo z kims zawalczy!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.