KHAN WAKUJE TYTUŁ I DOŁĄCZA DO GBP?

Brytyjskie media donoszą, że mistrz WBA w wadze junior półśredniej Amir Khan (22-1, 16 KO) podjął decyzję o zakończeniu współpracy z promotorem Frankiem Warrenem. 22-letni Anglik planuje kontynuować karierę w Stanach Zjednoczonych.

Khan ma zamiar dołączyć do Golden Boy Promotions. Stajnia Oscara De La Hoi pracowała już w przeszłości z innymi brytyjskimi pięściarzami - m.in. z Joe Calzaghe i Ricky Hattonem. Być może Khan zadebiutuje pod skrzydłami GBP 1 maja, a jego rywalem będzie Paulie Malignaggi (27-3, 5 KO). Walka miała by się odbyć w Madison Square Garden w Nowym Jorku.

By zmierzyć się z Malignaggim albo kimkolwiek innym, Khan prawdopodobnie będzie musiał oddać swój pas WBA. Federacja nakazuje mu stoczenie walki z tymczasowym mistrzem Marcosem Rene Maidaną (27-1, 26 KO), w przeciwnym wypadku odbierze mu tytuł mistrzowski. Prawdopodobnie na decyzję Anglika duży wpływ miał trenujący go Freddie Roach, który nie był zadowolony z obowiązku walki z mocno bijącym Argentyńczykiem i chciał, by jego podopieczny nie ryzykował starcia z nim.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Peciorak
Data: 17-01-2010 08:50:45 
Myslalem moze, ze "Khan wakuje tytuł i dołącza do BKP" ;)
 Autor komentarza: sciana7
Data: 17-01-2010 08:58:48 
hehehe, dobre:P
 Autor komentarza: snierzyn
Data: 17-01-2010 09:03:34 
To młody chłopaczek. Nie jest to Tyson, któremu w tym wieku można było rzucić na pożarcie każdego.. Niech dba o swoją karierę, niech ją pielęgnuje.. Chodzi tylko o pieniążki:)))
 Autor komentarza: Laik
Data: 17-01-2010 09:04:30 


Waciaty Paulie byłby idealnym przeciwnikiem dla Amira.


 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 17-01-2010 09:15:12 
Co zrobi Khan po zdobyciu nastepnego tytulu, bedzie go bronil czy terz zwakuje?????????????????????( jesli tytul zdobedzie)
 Autor komentarza: zbartekz
Data: 17-01-2010 09:41:36 
cykor i leszcz. tyle w temacie
 Autor komentarza: abrakadabrorr
Data: 17-01-2010 10:24:55 
"Freddie Roach, który nie był zadowolony z obowiązku walki z mocno bijącym Argentyńczykiem i chciał, by jego podopieczny nie ryzykował starcia z nim." - Toż to normalnie jest szczyt.A żeby wybierać sobie przeciwników pod kątem tego czy dany mocno bije czy też nie.Później zdobędzie kolejny pseudo tytuł i też ucieknie gdy bedzie miał zawalczyć z kolejnym mocno bijącym?
 Autor komentarza: Laik
Data: 17-01-2010 10:28:58 


zbartekz,abrakadabrorr,

Amir to jeszcze dzieciak,o to chodzi.Z krytyką wstrzymajcie się jeszcze parę lat...




 Autor komentarza: Crimson
Data: 17-01-2010 10:57:14 
Dokladnie, nie wiem czy obecnie mamy piesciarza, ktory zdobyl tytul w tak mlodym wieku. Dla mnie zaden wstyd, ze Roach nie chce jego walki z Maidana a nawet uwazam, ze za to trzeba trenera pochwalic. Zreszta Prescott pokazal, ze jego obawy sa sluszne.
 Autor komentarza: am26
Data: 17-01-2010 10:58:14 
Dokładnie, Khan to jeszcze jest dziecko. Niech część patafianów, którzy już zaczynają go obrażać, sobie w końcu wbije do tych pustych główek że na tym poziomie, boks to jest kosmiczny biznes. Amir umiejętnie prowadzony już za 2,3 lata będzie wielką gwiazdą, maszynką do zarabiania 10tek milionów $. A Maidana to trudny rywal, choć myśle że na tak rozpędzonego "pakistańczyka" nie ma rady.
 Autor komentarza: danielo
Data: 17-01-2010 11:40:05 
i znowy układanie scenariusza z tym nie bo za mocny z tym tak bo leszcz ja rozumiem biznes ale powoli to sie robi śmieszne za kilka lat o mistrzostwo będąą sie bić ci którzy mają dobrych promotorów a dobrzy bokserzy ze słabszym zapleczem będą na drugim planie bo liczy się tylko kasssssssaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. i wizerunek Khan 1 przegrana w młodym wieku + walka z maidaną może być druga to by już było za wiele żle by wyglądało w statystykach.
 Autor komentarza: danielo
Data: 17-01-2010 11:42:44 
am26 wielką gwiazdą jak zacznie walczyć z dobrymi bokserami usa telewizja za dobrą kase pokazuje najlepszych z najlepszymi a nie wybieranie jak w sklepie z butami pozdrawiam
 Autor komentarza: Laik
Data: 17-01-2010 12:05:01 


danielo,

Nie do końca.Amerykanie to prosty naród,tam najważniejsze są "nazwiska".




 Autor komentarza: adenauer
Data: 17-01-2010 12:11:31 
 Autor komentarza: adenauer
Data: 17-01-2010 12:16:19 
Część osób jak widzę rozumie na czym polega boks zawodowy i jak daleki on jest od reguł sportowych i rzeczywiście nie ma co się obrażać na rzeczywistość. Khan miał prawo odmówić starcia z Maidaną, przez co utracił pas mistrza świata. Gdyby mógł go zachować, wówczas oburzenie czy niesmak byłyby uzasadnione. Nikogo nie zmusimy na siłę, aby bronił swojego mistrzostwa. Na dzisiaj prawdopodobnie nie przysporzy mu to kibiców, jego kariera jednak jest zaplanowana na kilkanaście jeszcze lat.. i wszystko przed nim. Pytanie teraz, kto zawalczy o zwakowany tytuł.. stawiam na rewanż Maidana vs. Ortiz
 Autor komentarza: zbartekz
Data: 17-01-2010 13:05:17 
mi chodzi o to, że takie zachowanie zabija boks i sens walki o pasy mistrzowskie
 Autor komentarza: puncher48
Data: 17-01-2010 13:05:22 
Cóż prym wiodą promotorzy i tak już raczej pozostanie, w końcu nikt normalny nie zarżnie kury znoszącej złote jajka, a taką niewątpliwie w niedalekiej perspektywie będzie Amir Khan, kolejna porażka przed czasem mogłaby złamać jego karierę, a ryzyko takiego wyniku z Maidaną jest dosyć spore, a więc po co robić sobie kuku, trzeba byłoby być masochistą, niemniej szkoda, że nie dojdzie do ich walki to napewno byłby bardzo efektowny pojedynek, a rewanż Maidana vs Ortiz jakby na to nie patrzeć również wielkie starcie, a przedewszystkim pożadany rewanż, mam nadzieję, iż Victor odrobi lekcje i nie się nie da wkręcić w bójkę z takim rywalem jak tytanowy Argentyńczyk.
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 17-01-2010 13:18:12 
Dzieciak, to jeszcze za wczesnie, musimy mu dac jeszcze 2-3 lata itd. Dobre argumenty tylko dlaczego o owych argumentach nie myslal nikt przed walka o tytul. Jesli mam mlodego chlopaka, ktorego chce zaprowadzic na szczyt robie to pomalu i o walkach o tytul nie mysle, ale jesli zawodnik jest mistrzem to powinien stawac do obrony. W innym wypadku boks traci wiarygodnosc a to wielka szkoda.
 Autor komentarza: przemo663
Data: 17-01-2010 13:25:03 
Zgadzam się z Adenauerem.Gdyby Khan był prowadzony nieostrożnie, to istnieje spore ryzyko, że kilka porażek czy kilka bardzo ciężkich walk z rzędu mogłoby już dziś zahamować talent, który tak naprawdę ma eksplodować w kontekście kilku lat.Wtedy pewnie wielu pisałoby: "Jak można było do tego doprowadzić? Zniszczyć tak zdolnego pięściarza, przez nieumiejętną promocję".

Zobaczcie na Juana Diaza.Oczywiście to nie jest zawodnik, aż tak utalentowany jak Khan, niemniej na pewno ciekawy gość z papierami na dobre, efektowne boksowanie przez lata.Dzisiaj jest trochę bez stylu, zatracił coś ze swojej energii i potencjału.Promocja HBO na pewno przynosi korzyści majątkowe, natomiast ze sportowego punktu widzenia trochę go wyniszcza - 5 ostatnich pojedynków: Nate Campbell, Katsidis, Juan M Marquez i 2 razy Malignaggi.Zero walka na przetarcie...Za dużo jak na 26-letniego faceta.

--Pytanie teraz, kto zawalczy o zwakowany tytuł.. stawiam na rewanż Maidana vs. Ortiz --

Ja mam nadzieję, że tego rewanżu tak szybko nie będzie.Ortiz też był chyba promowany zbyt optymistycznie i jemu przydałby się też taki parasol ochronny jaki nałożono na Khana.Oni obaj, choć boksersko są już znakomici, nie są w pełni ukształtowanymi pięściarzami.Zadaniem promotora/trenera jest wyczekanie odpowiedniego momentu, kiedy można takiego zdolnego chłopaka rzucić na szerokie wody.
Możliwe, że do Maidany wyjdzie Malignaggi, choć ten jak wiadomo brany jest pod uwagę też jako potencjalny rywal Khana i Floyda.Wysoko w rankingu WBA jest pięściarz, który mi osobiście bardzo się podoba, choć tak naprawdę poważnego testu w karierze jeszcze nie miał - Victor Manuel Cayo.Powiem szczerze, liczę, że to on wyjdzie do Argentyńczyka.Mielibyśmy świetny pojedynek, dwóch zupełnie odrębnych stylów.
 Autor komentarza: adenauer
Data: 17-01-2010 13:47:35 
Witaj Przemo.. Przyjacielu.. Rzeczywiście te same reguły należałoby zastosować w stosunku do Ortiza, również jest młody i prawdopodobnie nie do końca ukształtowany. Nie mniej walczył już z Maidaną i pojedynek o zwakowany pas byłby rewanżem tych panów.. Wydaje mi się, że o ile wszyscy młodzi zawodnicy potrzebują parasola ochronnego, o tyle Khan potrzebuje go znacznie bardziej od innych i wydaje mi się, że potrzebuje go znacznie bardziej od Ortiza..
Zgadzam się z Tobą co do przykładu Diaza.. facet jeszcze lekko ponad 2 lata temu, po pokonaniu przed czasem Freitasa i Julio Diaza, uważany był za przyszłego dominatora kategorii lekkiej. Na dzisiaj, mimo młodego wieku, dużo bliżej końca niż początku jego kariery.. Nie wiem, czy wielu będzie chciało go jeszcze w ogóle oglądać.. Pozdrowionka
 Autor komentarza: adenauer
Data: 17-01-2010 13:50:18 
Jeżeli do Maidany wyjdzie rzeczywiście Malginaggi.. Topornego Argentyńczyka czekał będzie trudny orzech do zgryzienia...
 Autor komentarza: berio76
Data: 17-01-2010 13:58:15 
bardzo dziwna inrormacja znowu.khan w gbp?nie bardzo widze roacha dogadujacego sie z delahoya,malo prawdopodobne zeby amir zmienil szkoleniowca.moze to kolejny informacyjny skecz a moze ja sie myle
 Autor komentarza: przemo663
Data: 17-01-2010 14:05:15 
Właśnie się tak zastanawiałem kto, w najbliższym czasie będzie w stanie pozbawić Maidanę tytułu.Odpowiedź nie jest taka prosta jakby się to pierwotnie wydawało.Ta kategoria, to głównie młode wilczki, które muszą stąpać bardzo ostrożnie, aby się nie pośliznąć.Wyjście do Maidany, zwłaszcza po tym co zaprezentował z Ortizem, to dzisiaj ryzyko i do tego niezbyt opłacalne.Najbardziej prawdopodobnym kandydatem staje się właśnie Malignaggi - trudno byłoby Argentyńczykowi toczyć bój, z świetnie chodzącym na nogach i pykającym notorycznie lewym prostym "Magic Manem".Przyznam szczerze, że chętnie taką walkę bym zobaczył.

Drugim kandydatem wydaje się być właśnie wspomniany wcześniej Cayo - tyle że, tak jak mówię, póki co oceniam go znacznie na wyrost i bardzo możliwe, że się co do niego bardzo mylę.

Znikam na całą dobę, dziękuje serdecznie za rozmowę i jak zwykle serdecznie pozdrawiam:)
 Autor komentarza: MyStyle
Data: 17-01-2010 14:46:46 
jest to troche niesportowe zachowanie ale rozumiem racje Roacha, Khan ma 22 lata i naprawde przed nim moze nawet drugie tyle na ringu:):)Wiec trzeba go odpowiednio rozpędzić a naazie to jeszcze nie grzeje pełną parą.jak sie rozpedzi to ifrajda wieszka dla kibiców i przede wszystkim wieksza kasa dla wszystkich zainteresowanych a o to chodzi
 Autor komentarza: waden15
Data: 17-01-2010 14:55:28 
Oczywiście, jestem w stanie zrozumieć, że nie chcą walczyć z Maidaną, mega szklana szczęka itd. Ale jak ktoś mi pisze że Khan to dzieciak to... Nie mogę powstrzymać sie od śmiechu. Koleś skończy w tym roku 23 lata, rozumiecie?? 23!! Nie 19 żeby pisać o nim że to jest dzieciak.. Stoczyl na pro 23 walki, gdyby stoczyl 10 to można byłoby pisać o nim dzieciak. Dodać do tego fantastyczna karierę amatorską, świetny turniej w Atenach, potem jeszcze ta pokazówka z Kindelanem... Pomimo wieku to już jest doświadczony bokser po prezjściach. Wracając - rok młodszy Alexander bierze sobie na obronę unifijkacje z groźnym Urango. Inikt nie pisze o nim jako o dzieciaku pomimo że jest dużo mniej doświadczony od Khana,pomimo tego że również jest pre prime, że jest nie do końca ukształtowany, że ma nieprzetestowaną szczękę. Reasumując - Khan NIE JEST dzieciakiem, tyko nie bierze tej walki bo po prostu zagrożenie porażką która mogłaby przekreślic jeg kariere jest zbyt wielkie.

"bardzo dziwna inrormacja znowu.khan w gbp?nie bardzo widze roacha dogadujacego sie z delahoya,malo prawdopodobne zeby amir zmienil szkoleniowca.moze to kolejny informacyjny skecz a moze ja sie myle"

Dlaczego Roach mialby się nie dogadywać z de la Hoyą?? Przecież go nawet trenowal i to nie tak dawno. Po za tym nwaet jeśli, to interesy to trochę poważniejsze sprawy niż antypatie. A GBP gwaranntuje Khanowi najlepszą przyszłość.

"Jeżeli do Maidany wyjdzie rzeczywiście Malginaggi.. Topornego Argentyńczyka czekał będzie trudny orzech do zgryzienia..."

Szczerze?? Maidana miałby 30% szans na wygraną. Widzieliście walkę z Kotelnikiem, gdzie stojący w środku ringu kołek z szczelną gardę potrafił punktować Maidane?? Teraz byśmy mieli jeszcze szybszego Malignaggiego z kapitalną pracą nóg i z twardą szczęką. Maidana nie ma argumentów po prostu, a Malignaggi po rozstaniu z McGirtem to zdecydownaie inny bokser.

"Właśnie się tak zastanawiałem kto, w najbliższym czasie będzie w stanie pozbawić Maidanę tytułu.Odpowiedź nie jest taka prosta jakby się to pierwotnie wydawało.Ta kategoria, to głównie młode wilczki, które muszą stąpać bardzo ostrożnie, aby się nie pośliznąć.Najbardziej prawdopodobnym kandydatem staje się właśnie Malignaggi - trudno byłoby Argentyńczykowi toczyć bój, z świetnie chodzącym na nogach i pykającym notorycznie lewym prostym "Magic Manem".Przyznam szczerze, że chętnie taką walkę bym zobaczył."

Tych bokserów ktorzy na stan dzisiejszy byliby faworytami z Maidaną jest naprwadę wielu:

Devon Alexander - zdecydowanie szybszy, bardzo dobra obrona, kapitalna praca nóg, jedyną "wadą" - nieprzetestowana szczęka. Jakie argumenty oprócz ciosu mialby w tej walce Maidana?? Żadne.

Malignaggi - ponownie schemat - świetna praca nóg, dobra obrona, szybszy i jeszcze twardy łeb, który minimalizuje argument po stronie Maidany czyli ciosu. Co niby w walce z Malignaggim przemawialoby oprócz ciosu za Maidaną?? Nic

Casamayor - past prime, ale nadal szybki, świetne zejścia,nogi,twardy łeb, świetna obrona. Co oprócz ciosu Maidany, który jest bardzo minimalizowany przez atuty Casamayora, przemawia za argeńtynczykiem?? Zdecydowanie nic.

Bradley - szybszy, twardy łeb, dobra praca nóg, słaba obrona. Tutaj Maidana jeszcze jakieś szanse by miał z powodu tej obrony Bradleya, ale i tak faworytem byłby amerykanin.

Campbell - świetna garda, twarda głowa - walka moglaby być wyrónana bo Nate jest zupełnie wypalony. Ale i tak gdyybym miał obstawiać.. Nate zneutralizowalby w jakimś stopniu cios Maidany, mógłby go wypunjktować - jednak 50-50

Mike Alvarado - znowu szybszy, dobre nogi, dobra zaslona - faworyt jak dla mnie. Dalej nie chce mi sie pisac bo to jednak jest schematyczne.

Kotelnik - raz, pomimo swojego kołkowatego stylu, przeciętnej szybkości, pracy nóg, był w stanie dac wyrównaną walkę z Maidaną. W rewanżu mogloby być podonie - 50/50
O Ortizie czy Holcie już nie chce mi sie pisac - bynajmneij uwazam że szanse na wygraną bylyby równe

Reasumując drugą część mojego tekstu - Maidana to jest czysty cepiarz z mocnym ciosem, tylko czysty cepiarz z mocnym ciosem. Każdy bardziej utalentowany technik powinien go wypunktować, skoro Kotelnik to zrobil to czemu nie bardziej utalentowani Alexander czy Alvarado?? Albo mistrz olimpijski Casamayor? Maidana pod żadnym względem nie zachwyca, ma napompowany bilans. Nic wielkiego.

"Wyjście do Maidany, zwłaszcza po tym co zaprezentował z Ortizem, to dzisiaj ryzyko i do tego niezbyt opłacalne."

Walka z Ortizem moim zdaniem nic nie pokazała. Ortiz, nieprzetestowana szczęka, zero obrony, dodatkowo prowadził na punkty do momentu KO. Oprócz silnego ciosu to Maidana za wiele nie pokazał. Lepszym MIARODAJNYM przykładem umiejętności Maidany jest pojedynek z Kotelnikiem gdzie przerżnął z jedynie dobrym ukraincem.

Teraz jeszcze trochę o Cayo. Nie wiem czy dobrze pamiętam go jako pięściarza, ale oprócz swobodnego bicia ciosów nie widzę w nim nic niespodziewanego. Trochę nieoszlifowany diament. Na razie to on ma słabą obronę, dobrze bije w ataku, nieprzetestowana jeszcze szczęka a w bilansie tylko średniaków. Za mało widzialem żeby oceniać jego szanse z takim Maidaną.
 Autor komentarza: waden15
Data: 17-01-2010 15:03:59 
MyStyle

Jakie 22?! Rocznikowo 24.
 Autor komentarza: adenauer
Data: 17-01-2010 15:18:11 
waden15 nie sposób się z Tobą nie zgodzić, wszyscy wymienieni przez ciebie mogliby wygrać z Maidaną, a część z nich - Bradley, Alexander zrobiliby to prawdopodobnie z dużą łatwością... Khana jednak coś wyróżnia spośród nich.. ciężka przegrana przez ko.. i to całkiem niedawno.. Trener Amira zna na pewno bardzo dobrze swojego zawodnika i skoro optuje za zwakowaniem pasa, musi coś w tym być.. Pozdrowionka
 Autor komentarza: waden15
Data: 17-01-2010 15:22:33 
adenauer
"Khana jednak coś wyróżnia spośród nich.. ciężka przegrana przez ko.. i to całkiem niedawno.. Trener Amira zna na pewno bardzo dobrze swojego zawodnika i skoro optuje za zwakowaniem pasa, musi coś w tym być"

Oczywiście temu nie przeczę również.

Walka Khan - Maidana to mogłoby być ciekawe zjawisko - ciekawe czy Khanowi udałoby się uniknąć prawie wwszystkich power punchów Maidany. Bo to tylko to byłoby gwwarancją wygranej nad Maidaną
 Autor komentarza: adenauer
Data: 17-01-2010 15:24:49 
Otóż to!
 Autor komentarza: adenauer
Data: 17-01-2010 15:25:52 
..choć wg mojej opinii udałoby mu się uniknąć tych power punchów i to z łatwością..
 Autor komentarza: Peciorak
Data: 17-01-2010 17:37:48 
a dlaczegoz to uniknalby wszystkich power punchow Maidany i to z latwoscia, jesli nie uniknal takowych od Prescotta. Swoja droga zastanawiam sie, czemu Roach tak obawia sie Maidany... i generalnie to z kim oni chca walczyc w sytuacji gdy argentynczyk wcale nie jest jakims dominatorem w tej wadze. Moze czekaja na wielki hit medialny - powrot Hattona :D
 Autor komentarza: waden15
Data: 17-01-2010 17:50:10 
Peciorak

Skwituje to tak - walka z Prescottem była ponad dwa lata temu - szczytem ignoranctwa jest nie zauważenie tego faktu.

Przeczytaj najpierw wszystkie komentarze a potem pisz że zastanawiające jest to że roach unika maidany...
 Autor komentarza: Peciorak
Data: 17-01-2010 19:32:46 
waden15

Zauwazam, mimo swojego ignoranctwa, ze walka z Prescottem byla niecale poltora roku temu, a nie ponad dwa.

Oczywiscie przeczytalem wszystkie komentarze, co nie zmienia faktu, iz uwazam ze Maidana nie bylby jakims wybitnym zagrozeniem dla Amira. Boks to przede wszystkim pieniadze i biznes, jednak naiwnie sadze, ze tytul mistrzowski zobawiazuje. Jak mozna, byc Mistrzem Swiata (czyli najlepszym na swiecie :P) dobierajac sobie tylko wygodnych przeciwnikow.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.