MAYWEATHER JR STOSUJE ZAKAZANY ŚRODEK?

Wracając do sprawy antydopingowego zamieszania w trakcie negocjacji na temat walki pomiędzy Floydem Mayweatherem Jr (40-0, 25 KO) i Mannym Pacquiao (50-3-2, 38 KO),  witryna 8countnews.com przypomniała publikację z kwietnia 2002 roku, w której ujawniono, że "Money" Floyd zażywa specyfik o nazwie Xylocaina, w celu uśmierzenia bólu w podatnej na kontuzje dłoni.

Problem w tym, że czyniąca dłonie zawodnika mniej wrażliwymi na ból wywołany urazami mogącymi pojawić się w trakcie walki przy zadawaniu dużej ilości ciosów Xylocaina nie jest środkiem powszechnie dopuszczonym do stosowania przez pięściarzy. Lek ten nie znajduje się jednak ma liście antydopingowej stanu Nevada, a warto przypomnieć, że obóz Mayweathera od początku zakończonych ostateczcnie fiaskiem negocjacji optował za tym, by pojedynek z Pacquiao rozegrać w należącym do Nevady Las Vegas, a nie w proponowanym przez ludzi "Pac Mana" Dallas (stan Texas).

Reprezentanci Amerykanina, argumentując swoje stanowisko twierdzili, że "Floyd nie lubi walczyć na odkrytych arenach".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kiecal
Data: 13-01-2010 11:51:41 
Xylocaina to bardzo popularny już od wielu lat na całym świecie środek znieczulajścy, powszechnie stosowany w różnego rodzaju urazach, drobnych zabiegach medycznych itd rownież w Polsce więc to żadna sensacja.
 Autor komentarza: mik36
Data: 13-01-2010 11:53:56 
jestem zbulwersowany , jak taki wielki zawodnik o nieskazitelnym sercu do uczciwej rywalizacji może być posądzony o coś takiego.Nigdy w to nie uwierzę Floyd to wzór cnót i uczciwości , to jest po prostu oszczerstwo.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 13-01-2010 12:23:49 
Nie ma co snuć insynuacji na temat poczciwego, uczciwego i pięknego chłopca - co innego ten podejrzany Pacman. Też jestem zbulwersowany, to na pewno jakiś zbieg okoliczności, że obóz Floyda optował za stanem Newada, gdzie akurat tylko przypadkiem nie jest zabroniona Xylocaina.
 Autor komentarza: Laik
Data: 13-01-2010 12:25:39 


SKANDAL!!!

Ciekawe,czy ten środek uśmierzy Floydowi ból,po tym,jak przeszło mu koło nosa min.30 baniek.

 Autor komentarza: nurgle
Data: 13-01-2010 12:27:07 
nie popadajmy w paranoję. jeden jest wart drugiego. każdy coś tam zażywa.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 13-01-2010 12:27:45 
A tak na serio to można powiedzieć, że prędzej czy później moze sprawdzić się tutaj przysłowie (w przypadku Mayweathera): mieczem wojujecz, od miecza giniesz
 Autor komentarza: Laik
Data: 13-01-2010 12:27:49 



Swoją drogą,fajny artykuł.Zakazany środek,który jednak nie jest zakazany.Brawo redakcjo,dalej szukajcie dziury w całym.



 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 13-01-2010 12:33:06 
nurgle
nie - obaj nie są siebie warci, Mayweather jest cwaniaczkiem który może pozwolić sobie na te wszystkie zagrywki z koksem bo go w obecnej sytuacji nie potrzebuje bo ma przewagę fizyczną nad Pacmanem, a jego wyjątkowa perfidia polega na tym,że sam najlepiej wie że to nie on musi urosnąć na czas tej walki i że jak sam rósł do coraz to wyższych kategorii to sam pewnie stosował to i owo i teraz wiedział gdzie zagiąć Pacmana żeby zyskać przewagę.
 Autor komentarza: mik36
Data: 13-01-2010 12:35:37 
poszukiwacz - widzę że trochę kumasz o co chodzi
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 13-01-2010 12:35:38 
Laik
a może jest zakazany w innych stanach, zanim krytykujesz redakcję zapytaj się właśnie o to. Bo tak wynika z kontekstu tego artykułu. Wiem, że musisz krytykować ten artykuł, bo nie jest po twojej myśli i po drodze z twoim uwielbieniem do Floyda.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 13-01-2010 12:43:02 
Laik nie osmieszaj sie
skoro uwazasz ze walka pod wplywem silnego srodka znieczulajacego nie jest swoistym dopingiem to ciekawe co wymyslisz zeby usprawiedliwic swojego kochanego Floyda krętacza
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 13-01-2010 12:44:23 
mik36
dobrze to określiłeś "trochę" bo na pewno tego nigdy nie zakumam do końca, bo jestem zwykłym śmiertelnikiem i pewnie nigdy się nie dowiem do końca jakie mechanizmy i działają zadziałały w tej całej sprawie. Po prostu trzeba siedzieć w skórze Tych obu, żeby zrozumieć ich motywy. A motywów jest dużo, tylko który przeważa? Kasa, niechęć, uprzedzenia, chęć postawienia na swoim, duma, taktyka kierowania swoja karierą, powiązania, opinia publiczna itd. itp.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 13-01-2010 12:48:13 
oczywiście można założyć, że jedynym motywem jest kasa, ale myślę, że to bardzo duże uproszczenie
 Autor komentarza: tonka
Data: 13-01-2010 12:49:13 
Tego typu rewelacje potwierdzają, że Floyd obok mega-mistrzostwa w ringu jest równie cwanym, wręcz doskonałym strategiem okołoringowym i wie jak spaść na 4 łapy. Przepisy vs stan Nevada = inteligencja sztabu FMJ, a więc zachodzi podejrzenie, że nie chodzi o denerwujący, stadionowy wiaterek stanu Texas. Obecnie tylko w przypadku walk Mayweathera Jr świat obserwuje podobne szopki.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 13-01-2010 12:58:47 
to co Maywether potrafi zrobić z przeciwnikiem najlepiej było widać kiedy JMM zrobił kocią minę w czasie ważenia przed ich walką, już wtedy podobnie jak Floyd znałem przyszłość... po prosty mina Marqueza - bezcenne
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 13-01-2010 13:50:07 
Co za kapryśne gwiazdy -Floyd nie lubi odkrytych aren, a Pacman igieł.
 Autor komentarza: Olaf
Data: 13-01-2010 13:50:30 
Na najwyższym poziomie wszyscy koksują.
 Autor komentarza: berio76
Data: 13-01-2010 14:05:50 
nawet premier tusk przed meczem w pilke musi przyjac zdrowa fryte
 Autor komentarza: glaude
Data: 13-01-2010 14:17:36 
@Redakcja
Ten wpis, to (jak mówi moja córka) siara. Każdy kto pracuje w służbie zdrowia, wie czym jest Xylocaina (Lignocaina, Lidocaina) i do czego służy (bo nie tylko do znieczuleń- polecam temat o ostrych stanach kardiologicznych).
To co napisaliście to pokaz totalnej niewiedzy. Zalatuje kompromitacją. Znajdźcie sobie jakiegoś konsultanta z dziedziny medycyny i nie piszcie takich bredni- to Was ośmiesza, serio.
 Autor komentarza: berio76
Data: 13-01-2010 14:24:15 
glaude brawo.redakcja to tez ludzie i tez sie komromituja czasami.ale walka z nimi przypominalaby walke arreoli z kliczka.wiec nie ma sesnu.lepiej od razu zaplakac.
 Autor komentarza: MyStyle
Data: 13-01-2010 14:33:02 
co nie zmienia fakty ze nie wierze ze Floyd jest czysty jak łza.
 Autor komentarza: Deter
Data: 13-01-2010 17:42:25 
No i się zacznie teraz...
 Autor komentarza: Laik
Data: 13-01-2010 23:03:58 


odyniec,

"środek przeciwbólowy dopingiem..." :D







 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 13-01-2010 23:28:07 
kto by przypuszczał, że będąc kibicami boksu, starając się rozwijać nasze zainteresowanie tym sportem, będziemy musieli pogłębiać też wiedzę czysto farmaceutyczną
 Autor komentarza: Laik
Data: 13-01-2010 23:59:11 


tonka,

Co Ty wypisujesz??? Po cholerę szukasz dziury w całym!!!

Floyd od dawna ma problemy z ręką(poszperaj w necie jak nie wierzysz),być może dzięki temu lekarstwu w ogóle może walczyć!To jest lek PRZECIWBÓLOWY!!

Co Ty nazywasz szopką,cwaniactwem?? Bierze ten środek,więc walczy tam,gdzie on jest dozwolony!!!Czasami ręce opadają...

 Autor komentarza: Woody10
Data: 14-01-2010 00:05:00 
A P E L !!!

Do:
Laik, waden15, dzzem, berio76, ... i całej reszty którzy kochają boks, a bardzo zaangażowali się w obrzucaniu oszczerstwami w Pacquiao lub Mayweathera.

Apeluje do waszego zdrowego rozsądku, który napewno gdzieś tam czai się w waszych mózgownicach.

Zaczne od Pacquiao
wasze zarzuty:
- branie hgh lub innego świnstwa
- unikanie badań krwi

Na litość boską panowie. W USA przed każdą walką obowiązkowo bada sie mocz i krew, regulują to przepisy dotyczące boksu zawodowego we wszystkich stanach. Głównym powodem tego przepisu jest ewentualne wykrycie żółtaczki typu c lub hiv (dzięki czemu wykryto hiv u m.in. Tommy'ego Morrisona). Ale też dzieki temu badaniu wykrywa się też niedozwolone substanje w organiźmie. Krew bada sie około 30 dni przed walką. Wygląda to banalnie. Trzeba jechać do kliniki wskazanej przez federacje i oddać krew.
Dlaczego około 30 dni? Dlaczego nie może to być 14 dni lub 10, albo jak tu wszyscy sie domagają "test olimpijski"czyli dzień wylosowany???
Bo w ostatnie 30 dni przed walką pięściarz wchodzi w cykl treningowy tak zwany "ciągły", i nie za bardzo może go przerwać. Podam przykład. Pojedynek jest np. w Las Vegas stan Nevada, a pieściarz np. Zab Judah jest z Nowego Yorku i tam właśnie trenuje. Wylosowałby dzień np. 8 i co? Musiałby przerwać treningi, wsiąść w samolot, przejechać pół ameryki, oddać krew po czym wrócić no NY. Taka sytuacja na tydzień przed walką? Przecież to jest nonsens. Biorąc pod uwage że po walce znów oddaje sie mocz i krew.
I właśnie dlatego jest ustanowiony taki termin a nie inny. około 30 dni. Koniec Kropka.
Więc w czym problem? Że Pacman weźmie coś w ostatnim miesiącu? No to mu wyjdzie w badanich po walce ( tak jak James'owi Toney'owi czy ostatnio Shannon'owi Briggs'owi). Tak czy siak, hgh wyjdzie mu w tych badaniach. Poza tym nie ma takich sterydów co to czynią cuda w kilkanaście dni. Nie ma cudów w tym temacie.

Teraz Mayweather
wasze zarzuty:
- branie dozwolonego (nie wszędzie) środka przeciwbólowego Xylocaina
- strach przed pierwszą w życiu porażką

Floyd ma kłopoty z dłońmi już od czasów amatorskich. To się nazywa chroniczny ból dłoni, może on Floyda "złapać" w każdej chwili. W 2001 roku walce z Carlosem Hernandezem kosztowało go to nawet knockdown (jedyny w karierze). Ból go złapał i koniec, był tak duży że Floyd musiał na chwilę przykleknąć. Walke wygrał, ale od tamtej pory bierze przed każdą walką środek przeciw bólom migrenowym Xylocaina'e żeby taka sytuacja się już nie powtórzyła. Czy jest coś w tym złego? Napewno nie, ten środek w nimycz mu nie pomaga wygrywać walk. No ale z niewiadomego mi powodu nie wszystkie stany, uznają to, więc Floyd tam nie walczy. I tyle.
Co do zarzutu o "strach" to jest on absolutnie bez podstawny. Przeciwnicy których Mayweather ma na rozkładzie mówią sami za siebie. To był w danym momencie absolutny top. Niektórzy piszą więc dlaczego nie walczył z Margarito czy Cotto. No bo nie mógł walczyć ze wszystkimi. Kolejka do niego była zawsze największa, a naciski były większe na inne nazwiska, jak napewno sami dobrze pamiętacie Judah, Hatton i De la Hoya.
Jestem pewien że Floyd nie boi się nikogo, z resztą tak jak Manny. To są wielcy mistrzowie. Geniusz i artysta. Najlepsi z najlepszych. I napewno takie same mniemanie mają sami o sobie. U mnie w klubie sparują ze sobą ciężcy z piórkowymi i każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony, wygrać. I nikt przed nikim nie pęka. A co dopiero można powiedzieć o tych dwóch mega kozakach. Naprawde śmieszy mnie to jak ktoś napisze Pavlik wystarszył sie Williamsa, albo Floyd boi sie Mannyego. Napewno tak nie jest! Wielkie kariery, wielkie osiagnięcia, kogo i czego mają się bać?

O co tu więc chodzi???

Jest takie powiedzenie jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. No właśnie. :)
Wyobraźmy sobie taką sytuacje, że oni sie pięknie dogadują i w Marcu mamy "walkę wszechczasów".
Już? W marcu? Tak szybko? A co potem?
No właśnie? Co potem? Jeden z nich zostanie królem p4p i prawdopodobnie okrzykniety największym pieściarzem od czasów Alego. A drugi ? Niewiadomo. Zależy od ułożenia się pojedynku. Ale teraz to nie ważne.
Ta walka nie mogła się odbyć w Marcu. Już dawno pisałem że Marzec to za wczesny termin. Nie wydarzyła się przecież najważniejsza rzecz dotyczące tak ważnego wydarzenia, a mianowicie długotrwałe oczekiwanie.
Ważne jest by ten moment czekania przedłużyć do granic możliwości. Tak żeby każdy kibic boksu (i nie tylko) aż kipieli z niecierpilowości. Machina promocyjna musi sie rozkręcić maksymalnie. Ten pojedynek musi przebić wszelkie rekordy ppv.
Każdy człowiek na tej planecie musi wiedziec że taki pojedynek będzie miał miejsce (coś jak w Polsce każdy wiedział że bedzie walka Gołota - Adamek). Tego się nie da zrobić w trzy miesiace. Ale w rok, tak?
Oczywiście obowiązkowe jest najpierw stoczenie pojedynku korespondencyjnego. Tak dla podgrzania atmosfery. Będa wtedy najświerzsze porównywania, kto lepszy, szybszy, mądrzejszy w ringu itd. W między czasie obowiązkowe jest również obrzucanie się oszczerstwami, kłamstwami i tylko czy się da. Taki standardzik, za który każdy ma dostać po ponad 25 mln dolców.

Ta walka musi sie odbyć, i ona sie odbedzie, ale najpierw trzeba wycisnąc jak cytrynę każdego ewentualnego centa.

Natomiast mój apel konkretnie dotyczy słów i wyzwisk jakimi obrzucacie bez podstawnie i bez żadnego dowodu winy tych dwóch geniuszy. Więcej szacunku dla ich obu panowie, bo żaden z nas nie dorasta im do pięt.
 Autor komentarza: berio76
Data: 14-01-2010 00:12:24 
niezly panflet woody...
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 14-01-2010 00:35:38 
Woody10
"W między czasie obowiązkowe jest również obrzucanie się oszczerstwami, kłamstwami i tylko czy się da. Taki standardzik, za który każdy ma dostać po ponad 25 mln dolców"
ale to już dawno wykroczyło poza ten "standardzik", a to dowodzi, że jeśli walka się odbędzie to w końcu będzie to prawdziwa walka stulecia, ale jeśli się nie odbędzie, bo ten twój "standardzik" wykracza już poza pewne nieprzekroczone wcześniej granice, to twoja teoria się nie sprawdzi. Po prostu obaj mogą przekombinować, już całkiem niestandardowo.
 Autor komentarza: berio76
Data: 14-01-2010 00:38:38 
zawalcza,jest mega popyt...a jak jest popyt na dostawy lodu na szpicbergen z lodowek w nigerii to beda dostawy...
 Autor komentarza: Laik
Data: 14-01-2010 00:39:25 



Woody10,

Co się stało,że doznałeś takiego olśnienia??Sam przecież niedawno byłeś w centrum tych sporów.

Ale wywód OK.Zgadzam się w całej rozciągłości.




 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 14-01-2010 00:43:42 
Woody10
Pacman i Floyd to nie tylko bokserzy to są firmy konkurujące ze sobą na tym samym obszarze. I te 30 baniek, dla jednej ze stron może okazać się pocieszeniem na otarcie łez po przegranej walce ale i przegranym rynku na rzecz zwycięskiej konkurencji. Tak wiec mogą się obawiać, bo to nie sparingi które przytaczałeś w swoim wywodzie, tutaj jest ogromna kasa nie tylko w tej walce ale i w dalszej perspektywie.
 Autor komentarza: Laik
Data: 14-01-2010 01:02:10 


poszukiwacz,

Racja.Może być nawet tak,że Oni nigdy się nie spotkają.To trochę tak jak z Walujewem i Kliczkami(do czasu jak Walujew stracił pas).

To jest prawdopodobne,ale to są tylko nasze spekulacje.

 Autor komentarza: tonka
Data: 14-01-2010 01:46:51 
Laik, wyluzuj CZŁOWIEKU! :)))))) Niech mu będą te przeciwbulowce, ale...
Floyd, oprócz niewywiązywania się z wagi i płacenia za to kar, podobno nie lubi również otwartych przestrzeni czyli stadionów. Czyżby to teksański wiatr był taki uciążliwy? A może przestraszył się filmu "Teksańska Masakra Piłą Mechaniczną" ?? :))))
Radzę też przejrzeć na oczy i dostrzec jak ten WILEKI TALENT I MISTRZ kombinuje. Pozdro!!
 Autor komentarza: tonka
Data: 14-01-2010 01:52:58 
I od razu pytanko, czy w Anglii, gdzie podobno rwie się boksować Mayweather (tak przynajmniej wynika z doniesień) ten środek jest dozwolony??? Bo jeśli nie, to wypowiedź z otwartą, teksańską przestrzenią (gdzie rzekomo też nie można tego leku stosować) możemy wsadzić między bajki.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 14-01-2010 08:28:31 
jak to sliny srodek znieczulajacy nie pomaga mu wygrywac walk?
przeciez jak jestes znieczulony to ciosy przeciwnika nie robia na tobie az takiego wrazenia wiec jest to doping i tyle
 Autor komentarza: Laik
Data: 14-01-2010 11:57:01 


odyniec,

W przypadku Floyda nie ma to znaczenia,bo i tak nikt Go nie trafia.

A tak serio,jest to lek znieczula miejscowo,więc tylko ręka jest znieczulona.

 Autor komentarza: Laik
Data: 14-01-2010 11:58:51 


Zresztą,odyniec Ty nie decydujesz,co jest dopingiem,tylko przepisy.



 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 14-01-2010 12:15:45 
Laik
no to jak jest z tymi przepisami w innych stanach? Oczywiście odnośnie tego leku. Pytam bo tok rozumowania Odyńca, że lek przeciwbólowy daje przewagę w boksie, jest całkiem sensowny.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 14-01-2010 12:21:36 
Laik
oczywiście to było do Ciebie pytanie retoryczne, a myślę, że to redakcja powinna odnieść się do tego artykułu jeszcze raz w szerszym kontekście i spróbować skonfrontować to z tym co napisał glaude.
 Autor komentarza: Laik
Data: 14-01-2010 12:37:02 

poszukiwacz,

Lek przeciwbólowy może i dawałby przewagę zawodnikowi ZDROWEMU!!

Floyd ma problemy z bólem,więc stosuje ten środek,aby szanse WYRÓWNAĆ!

Jestem pewny na 100%,że Floyd oddałby wszystko,żeby mieć zdrowe ręce i nie stosować tego leku i trochę nie fair jest czepiać się Go o to.


 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 14-01-2010 12:53:23 
jest niczym Marcel Cerdan :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.