TROCHĘ MATEMATYKI: JAK TO ROBI BOXREC?

Szczyty popularności bije ostatnio w polskich mediach komputerowy ranking pięściarskiej bazy danych boxrec.com. W przeciągu kilku miesięcy pojawiały się w różnych środkach przekazu doniesienia o kolejnych awansach na boxrec-owej liście zawodników wagi ciężkiej Tomasza Adamka, który, jak wiadomo, poza październikową potyczką z mającym już dawno za sobą swoje najlepsze lata Andrzejem Gołotą nie stoczył w "królewskiej" dywizji ani jednej walki. "To absurd, te rankingi nie są nic warte" - komentowali jedni; "Brawo, przecież Tomek był dominatorem w junior ciężkiej i w ciężkiej na pewno już teraz należy do czołówki" - ripostowali inni. Którzy mieli rację? Prawda, jak to często bywa, i w tym wypadku leży po środku - bo faktycznie "Górala" w ciężkiej nikt jeszcze poważnie nie sprawdził, ale z drugiej strony w niższej kategorii wagowej był on niekwestionowanym liderem, a ranking boxrec chyba jako jedyny (oprócz rankingu rosnącej w siłę federacji IBO) tworzony jest przez wolny od emocji i osobistych preferencji algorytm komputerowy i opiera się na faktycznych dokonaniach zawodników.

Jak się zatem stało, że Adamek po walce z Gołotą pojawił się w ścisłej czołówce wagi ciężkiej i mimo, że pozostawał potem nieaktywny sportowo, notował kolejne awanse? Odpowiedź znajdziecie, drodzy Czytelnicy poniżej, zapoznając się ze szczegółowymi wytycznymi odnośnie przyznawania punktów rankingowych w bazie danych boxrec.com.

Zasady przyznawania punktów rankingowych w bazie boxrec:

1. Każdy debiutant na ringu zawodowym startuje z zerowym kontem punktowym.
2. Dorobek punktowy zawodników uaktualniany jest po każdej walce, stosownie do jej wyniku.
3. Wartość walki (v) mieści się w przedziale od 0 do 1.
4. Współczynnik "czystości rozstrzygnięcia" (Cd) mieści się w przedziale od 0 do 1.
5. Dorobek punktowy zwycięzcy walki nie może się zmniejszyć w przypadku wygranej przez: nokaut, nokaut techniczny, poddanie, dyskwalifikację, decyzję techniczną i decyzję punktową. Współczynnik Cd w tych wypadkach wynosi 1.
6. Dla wygranych przez nokaut, techniczny nokaut i poddanie wartość walki v i współczynnik "czystości rozstrzygnięcia" Cd przyjmują wartość równą 1.
7. Dla jednogłośnej wygranej punktowej wartość walki v=1. Współczynnik Cd w przypadku pojedynków na dystansie 12 rund lub więcej wynosi 1, a jego wartość maleje proporcjonalnie do liczby rund, na które walka została zakontraktowana. 
8. Dla remisu v=1 w przypadku 12 rund lub więcej i proporcjonalnie mniej dla pojedynków z mniejszą liczbą rund. "Czystość rozstrzygnięcia" Cd dla remisu wynosi 0.
9. Dla wygranych niejednogłośną decyzją punktową, decyzją punktową "dwa do remisu", decyzją techniczną i przez dyskwalifikację, jeśli nie ma dostępnych kart punktowych: v=1 dla 12 rund lub więcej, proporcjonalnie mniej dla mniejszej liczby rund, Cd=0.5.
10. Dla wygranych niejednogłośną decyzją punktową, decyzją punktową "dwa do remisu", decyzją techniczną, jeśli karty punktowe są dostępne: v=1 dla 12 rund lub więcej, proporcjonalnie mniej dla mniejszej liczby rund, Cd przyjmuje wartość proporcjonalną do liczby rund i średniej różnicy punktowej u sędziów.
11. Każda walka ma taką samą wagę punktową, niezależnie od tytułów.
12. Zwycięzca otrzymuje pewną część punktów pokonanego i pewną część różnicy punktowej z rankingu.
13. Zwycięzca może otrzymać maksymalnie 50 dodatkowych punktów, jeśli liczba punktów rankingowych jego rywala jest większa lub równa 1/4 liczby jego punktów. 50 punktów przyznawane jest tylko, jeśli pokonany rywal ma co najmniej 5 wygranych. W innych wypadkach dokonuje się redukcji proporcjonalnie do liczby wygranych.
14. W przypadku remisu liczba punktów wyżej notowanego zawodnika redukowana jest o część różnicy punktowej. Tyle samo punktów zyskuje niżej notowany zawodnik.
15. Maksymalnie zyskać można 33% punktów pokonanego zawodnika.
16. Liczba punktów rankingowych redukowana jest przy przejściu zawodnika do wyższej kategorii proporcjonalnie do różnicy limitów wagowych - analogicznie, przy schodzeniu w dół z wagą liczba punktów rankingowych rośnie.
17. Dorobek punktowy wszystkich sklasyfikowanych zawodników jest wyrównywany pomiędzy kategoriami, proporcjonalnie do średniej punktowej zawodników z pozycji 8-12 w poszczególnych kategoriach.
18. Jeśli w ciągu 18 miesięcy zawodnik nie boksuje z rywalem o dorobku punktowym powyżej 50% jego własnego, jego punktacja redukuje się o od 0 do 50% (w zależności od rankingu rywala/rywali).
19. Nieaktywność przez 18 miesięcy to automatyczna strata 50% punktów rankingowych.

***

Reasumując powyższe zasady, można stwierdzić, że procedura obliczania wartości rankingowej zawodnika po odbytej walce sprowadza się do czterech operacji:

- wyznaczenia punktowej "stawki" walki - na podstawie dorobku punktowego zawodnika i jego rywala
- wyznaczenia wartości walki (v) - w zależności od liczby rund
- wyznaczenia wartości współczynnika "czystości rozstrzygnięcia" (Cd), który, uogólniając, określa, jak przekonująca była wygrana (nokaut "przekonuje" w 100%, wygrane punktowe odpowiednio mniej).
- ostatecznego obliczenia punktacji zawodnika po walce - z uwzględnieniem wymienionych powyżej trzech współczynników.

Wzór na liczbę punktów zawodnika po walce (pAn) wygląda następująco:

pAn =  pA + 0.33 * v * (pB*Cd + (pB-pA)/(1+2*Cd))

gdzie:
pAn - liczba punktów zawodnika A po walce
pA - liczba punktów zawodnika A przed walką
pB - liczba punktów zawodnika B przed walką
v - wartość walki
Cd - czystość decyzji

Wykorzystując zaprezentowane informacje, spróbujmy dla przykładu obliczyć, ile punktów rankingowych boxrec będzie miał Tomasz Adamek (Pa=682), jeśli uda mu się znokautować (v=1, Cd=1) Jasona Estradę (pB=324)…

dla: pA = 682, pB = 324, v = 1, Cd = 1  mamy:

pAn = 682 + 0.33 * 1 * (324 * 1 + (324 – 682)/(1+2*1) = 750

Gdyby zatem Adamek pokonał (dzisiaj!) przed czasem Estradę, wyprzedziłby w rankingu boxrec Rusłana Czagajewa (697 punktów) i przed sobą miałby już tylko braci Kliczko i Davida Haye.

Wracając na koniec do pytania "skąd Adamek tak wysoko w ciężkiej po jednej walce?". Wystarczy spojrzeć na wyszczególniony powyżej punkt 16, pamiętając, jak duży dorobek punktowy na swoim koncie "Góral" zgromadził jako junior ciężki i wziąć pod uwagę dorobek punktowy Andrzeja Gołoty przed polską "walką stulecia"…

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: bleef
Data: 10-01-2010 00:13:26 
niby ma to sens,ale wątpie żeby pospolity kibic bokserski po walce swojego ulubionego boksera siadał z kartką i długopisem i liczył awans w boxrecu na podstawie tego całego wzoru i zasad. Boxrec chyba zatrudnia do tego ludzi na etat :)
 Autor komentarza: Szancu
Data: 10-01-2010 00:16:02 
uff.. mózg mi sie lansuje.
lepiej przeczytam to z rana heh.
 Autor komentarza: Woody10
Data: 10-01-2010 00:17:33 
Ja Boxrec traktuje jako terminarz walk.
 Autor komentarza: Gwahlur
Data: 10-01-2010 00:21:08 
"omasza Adamka, który, jak wiadomo, poza październikową potyczką z mającym już dawno za sobą swoje najlepsze lata Andrzejem Gołotą nie stoczył w "królewskiej" dywizji ani jednej walki."

Michal, Andrzej Golota to nie byl zawodnik "mający już dawno za sobą swoje najlepsze lata". To byla jednoreczna, stara kaleka, ktora taki journeyman Zuri Lawrence by sobie przekladal z reki do reki. Tamten tlusty, zniszczony Endriu to ekwiwalent kogo, Otisa Tisdale'a, gorzej?

To chyba Wawrzyk slusznie powiedzial ze Endriego wyprowadzanie ciosow juz boli.

 Autor komentarza: gazda
Data: 10-01-2010 00:22:10 
W sumie algorytm banalny. Wszystko robi program do ktorego wystarczy wpisac wynik walki i nazwiska zawodnikow.
Dobry pomysl i jest dosc miarodajny ten ranking ;-)
 Autor komentarza: Szancu
Data: 10-01-2010 00:24:06 
gwahlur i według Ciebie Michal powienien tez tak napisac ... ? -.-
 Autor komentarza: gazda
Data: 10-01-2010 00:24:54 
Pamietam Gwahlur jak po porazce Sosny z Lawrencem ludzie mnie wysmiewali badz wrecz wysmiewali kiedy pisalem, ze Golota pewnie by z Lawrencem nie wygral...
Takie zycie.
 Autor komentarza: gazda
Data: 10-01-2010 00:26:02 
mialo byc "wrecz wyzywali" ;]
 Autor komentarza: berio76
Data: 10-01-2010 00:27:07 
faktycznie podstawy funkcjonowania rankingu wydaja sie byc logiczne kontrowersje beda zawsze
 Autor komentarza: Essex4R
Data: 10-01-2010 01:53:38 
Podziękowania dla redakcji za tak szybką odpowiedź na moje pytania.

Ranking jest jak najbardziej miarodajny i mniej więcej odzwierciedla realne pozycje zawodników. Dla mnie jest to wielka skarbnica wiedzy o odbytych walkach, na dodatek dostępna w 11 językach, redagowana i aktualizowana przez osoby z 46 różnych państw..

Drugiej takiej nie ma %-) .
 Autor komentarza: Gwahlur
Data: 10-01-2010 08:26:35 
"gwahlur i według Ciebie Michal powienien tez tak napisac ... ?"

Nie, wiadomo ze w oficjalnej publikacji nie mozna tak napisac, ale np...

"bardzo, bardzo slaby"
"nieslychanie slaby"
"juz tylko teoretycznie nadajacy sie do profesjonalnego sportu"
"niemalze juz nie przedstawiajacy realnej wartosci sportowej"

...w ogromnie wiekszym stopniu oddawaloby realna wartosc tamtego Endriego.

Nie przekonuja mnie tez tlumaczenia, ze Adamek jest tak wysoko poniewaz Golota dobrze stal na boxrec. Zarowno Tomasz jak i Andrzej powinni byc nizej. Zamiast wiec dobrego wytlumaczenia sa juz 2 bledne decyzje boxrec w sprawie 2 polskich zawodnikow.
 Autor komentarza: yacekp1
Data: 10-01-2010 11:04:15 
dla mnie ranking boxrec.com mimo ze nie do konca perfekcyjny, jest najbardziej miarodajny, przedewszystkim nie ma w nim 'interesow' grup promotorskich.
co do blyskawicznego awansu Adamka w tym rankingu to przypomnijcie sobie co bylo z Hayem.
 Autor komentarza: Szancu
Data: 10-01-2010 12:00:15 
Gwahlur czepiasz sie. Moim zdaniem napisal prawidlowo.
Ale zgodze sie, ze ten system troche nie miarodajny.
 Autor komentarza: Niezapominajek
Data: 10-01-2010 15:34:00 
Boxrec jest fajny bo można zobaczyć z kim dany zawodnik walczył i czy jego rekord 20-0 ma jakąś wartość.
 Autor komentarza: mareno
Data: 12-01-2010 11:23:27 
Dobra robota Michal. Prawie kazdy kibic boksu korzysta z BoxRec, ale maloktory wie jak to dziala. Teraz kazdy ma juz rozeznanie, choc i tak w ogolnym rozrachunku glowa boli od przyswajania wiedzy z tego zakresu, chyba ze ktos ma mocno "matematyczny umysl". Ja chyba nie mam :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.