HAYE: WIEM, ŻE UWAŻAJĄ MNIE ZA SZKLANEGO

Leszek Dudek, boxingscene.com

2010-01-05

Mistrz WBA wagi ciężkiej David Haye (23-1, 21 KO) nie przejmuje się tym, że przypisuje się mu posiadanie podejrzanej szczęki. Anglik zdaje sobie sprawę z tego, że łatka "szklanego" została mu na stałe przypisana po tym, jak w 2004 roku przegrał przed czasem z Carlem Thompsonem.

- Już zawsze będę miał podejrzaną szczękę. Każdy, kto był na deskach ma podejrzaną szczękę. Poza walką z Thompsonem nigdy nie leżałem na ringu dłużej, niż 8 sekund. Możesz w sobie wytrenować odporność - powiedział Haye w wywiadzie dla GQ Magazine.

Haye twierdzi, że przed walką z Thompsonem nigdy nie trenował na poważnie i wygrywał kolejne walki, bazując na talencie i wrodzonych umiejętnościach. Wyciągnął z tamtej porażki słuszne wnioski i zmienił swoje podejście do ćwiczeń - teraz jest bardziej oddany boksowi.

- Wtedy zrozumiałem, że sam talent nie wystarczy - przyznał pierwszy brytyjski mistrz wszechwag od czasów Lennoxa Lewisa. - Później stoczyłem 10 łatwych walk i wszystkich rywali pokonałem przed czasem. Skończyły się problemy z treningami. Teraz mam w sobie większy głód.