'CYGAN' JEDNAK SIĘ NIE PRZYZNAŁ

Redakcja, Informacja własna

2010-01-04

Do redakcji zadzwonił dziennikarz Gazety Rzeszowskiej, który nas poinformował, że w artykule który ponad godzinę temu cytowaliśmy, jest błąd. "Cygan" który jest oskarżony o kierowanie grupą przestępczą zarabiającą na pracy prostytutek, nie przyznał się do winy, a jedynie dobrowolnie poddał się karze w wysokości czterech lat więzienia w zawieszeniu na siedem lat. Ma też zapłacić 36 tys. zł grzywny.

Przepraszamy za wprowadzone zamieszanie, ale w tej sprawie nie mieliśmy własnych informacji, stąd powielanie przez nas błędnych informacji.