WAWRZYK: JOŁ ZIOM I PO PLECACH

Dziś po raz pierwszy twarzą w twarz ze swoim najmocniejszym dotychczas rywalem w zawodowej karierze stanął młodzieżowy mistrz świata kategorii ciężkiej federacji WBC Andrzej Wawrzyk (15-0, 10 KO).

- Kawał chłopa, ale bardzo sympatyczny. "Joł ziom!", po plecach mnie poklepał, elegancki gość - powiedział Wawrzyk po ceremonii ważenia przed galą w Łodzi o Alexie Mazikinie (13-3-1, 3 KO).

Mierzący 196 cm ukraiński wicemistrz świata amatorów z 2001 roku wniósł na wagę 114.5 kg, czyli 11.5 kg więcej niż niższy o 1 cm 22-letni krakowianin.

- To będzie bardzo ciekawe widowisko i dobra walka w moim wykonaniu - zapowiada Wawrzyk. - Na nokaut się nie nastawiam. Zamierzam spokojnie punktować, ale jak się nadarzy sposobność, to przyspieszę i skończę Mazikina przed czasem.  

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: seba93
Data: 17-12-2009 20:50:07 
wawrzyk ma forme. KO musi być to pomoże mu w jego dalszej karierze.
 Autor komentarza: lefthook2012
Data: 18-12-2009 09:40:36 
Obys dal rade stary ... podpowiedz... Mazikin nie lubi ciosow na watrobe , slabo tam broni punktu i po dobrym haku nawet troche po gardzie tylko sie cofa... moze to czytasz ...wez pod uwage :)pozdrawiam
 Autor komentarza: dekciw
Data: 18-12-2009 13:55:40 
W zwyciestwo nie watpie, teraz czekam na dobre show... :)
Andrzej do boooju!!
 Autor komentarza: meh
Data: 18-12-2009 17:56:32 
lefthook2012. myślę że wawrzyk ma go dobrze rozpracowanego.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.