BEZPIECZNIE PROWADZONY PRICE

David Price (3-0, 2 KO) był jednym z największych objawień turnieju olimpijskiego w Pekinie. Mając najgorsze z możliwych losowań, dotarł aż do półfinału, gdzie uległ dopiero późniejszemu złotemu medaliście, Roberto Cammarelle. Wcześniej jednak rozprawił się m.in. z głównym faworytem do złota, Islamem Timurzievem.

26-letni Anglik długo czekał na debiut zawodowy. Pierwszy raz jako PRO zaprezentował się dopiero w marcu, po czym zrobił sobie siedem miesięcy przerwy. Dotąd na swojej drodze nie napotkał nikogo, kto choćby trochę mógł go sprawdzić. Ta sytuacja nie zmieni się także w najbliższy piątek, kiedy Price stoczy swój czwarty zawodowy pojedynek. Jego rywalem będzie anonimowy Łotysz Dmitrijs Basovs (3-2). Sam bokser ma nadzieję, że sytuacja zmieni się w 2010 roku, a jego kariera nabierze rozpędu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: kuba2
Data: 08-12-2009 22:20:53 
niech walczy z Furym i jednego prospekta bedzie mniej za to będzie bardziej klarownie. Szczerze mówiąc to nei bardzo rozumiem tendencje do budowania rekordów. Jak ma dobrych promotorów to i tak dostanie ciekawe walki. Nie wierzę żeby łatwe zwyciestwa czegoś uczyły a medalistów olimpijskich nie trzeba specjalnie kreować (dlatego nie wiem dlaczego z Wilderem też sie tak szczypią) Na co to komu? bardziej podoba mi sie sposób prowadzenia Puleva.
 Autor komentarza: Furmi (Redaktor bokser.org)
Data: 08-12-2009 23:48:23 
Kuba - w czasach amatorskich już walczyli razem. Wygrał Price na punkty, ale z tego co pamiętam to Fury miał wtedy 17 lat.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 09-12-2009 11:51:45 
słyszałem o tym - czas na rewanż :) To byłby niezły hit na brytyjskich ringach. Osobiści euważam że Fury jest mocno niedoceniany przez pięściarskich estetów mimo iż faktycznie ostatnio ma jakby spadsek formy. Price widziałem jako amatora ale na ME w Puli (2004 o ile pamietam) i tam wrażenia na mnie nie zrobił ale z tego co wiem poczynił znaczne postepy
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.