JONES JR CHCE REWANŻU Z GREENEM?

Z obozu Roy'a Jonesa Jr (54-6, 40 KO) dochodzą głosy, że będzie on chciał jak najszybciej powrócić na ring. 2 grudnia na Acer Arena w Sydney, Amerykanin doznał szokującej porażki z walczącym przed własną publicznością Dannym Greenem (28-3, 25 KO). Walka skończyła się po upływie zaledwie dwóch minut, gdy sędzia ringowy (zdaniem wielu obserwatorów przedwcześnie) przerwał bój i ogłosił zwycięstwo Australijczyka przez TKO.

- Nie czułem się zamroczony w momencie, gdy sędzia przerywał walkę - powiedział Jones. - Jeśli miał mnie poddać, mógł zrobić to wcześniej. Kiedy się zdecydował, nic mi już nie było.

Zapytany o możliwość rewanżu, Jones odparł, że wszystko zależy od Danny Greena. W ich zeszłotygodniowym starciu, po badawczych 90 sekundach, w których Jones Jr. ulokował na głowie rywala kilka lewych prostych, Green zdołał zepchnąć Amerykanina do lin, gdzie trafił potężnym ciosem z prawej ręki. Jones zdołał powstać i podjąć walkę, ale po upływie kilkunastu sekund sędzia zdecydował się na przerwanie pojedynku. Choć Amerykanin nie protestował, po walce zewsząd pojawiły się głosy, że uderzenie Greena, które posłało Jonesa na deski wylądowało na tyle jego głowy i zadane zostało nasadą rękawicy. Ponadto sędzia ringowy nie reagował na przytrzymywanie głowy Jonesa przez Australijczyka. W obliczu tych kontrowersji Amerykanin może rzeczywiście uzyskać zgodę Greena na rewanż, ale tym razem walka miałaby się odbyć w USA.

13 marca 2010 miało dojść do "spóźnionego" rewanżu pomiędzy legendami boksu zawodowego - Bernardem Hopkinsem (50-5-1, 32 KO) i Roy'em Jonesem Jr, ale dość nieoczekiwana porażka tego drugiego spowodowała odwołanie starcia. Jones, choć przez media wysyłany jest na emeryturę, nie zamierza jeszcze zawieszać rękawic na kołku i najwyraźniej poszuka odwetu na Greenie, co może na nowo otworzyć mu drogę do pojedynku z "Katem". Czy Roy Jones zdoła udowodnić, że jego ostatnia porażka to tylko wypadek przy pracy?

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tonka
Data: 08-12-2009 01:53:27 
Oj, już lepiej nie. Green pobudzony i podbudowany zwycięstwem może w rewanżu zrobić prawdziwą krzywdę, a tego nikt by nie chciał.
 Autor komentarza: jerry
Data: 08-12-2009 05:24:51 
no tak to wszystko wina Greena ...po co on go uderzal ...mial przeciez tylko przyjmowac ...moze jak przeprosi to bedzie okey ...
oh Roy...
 Autor komentarza: odyniec
Data: 08-12-2009 08:01:49 
teraz oczywiscie caly swiat oszukal biednego amerykanina - tylko jakos w ringu nie protestowal jak go sedzia poddawal bo nie wiedzial do konca gdzie jest a teraz jak zwykle po przegranej amerykanin sie tlumaczy ze go oszukali poza USA
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 08-12-2009 09:27:33 
Jerry, jesli widziales ta walke to czemu piszesz bzdury? Udezyl go nasada rekawicy i uderzyl go w tyl glowy, nastepnie przytrzymywal mu jedna reka jego garde gdy druga zadawal ciosy. To sa fakty, lamal tym przepisy (bo takie istnieja), gdyby walka nie odbywala sie w Australi, Green moglby zostac zdyskwlifikowany lub przynajmniej otrzymac ostrzezenie, nie dostal bo wiadomo od dawna ze sciany pomagaja gospodarza. Jackiewicz w 5-tej rundzie chwial sie bardziej niz Jones ale sedzia nie przerwal pojedynku? Do rewanzu dojsc powinno, mysle iz lucky punch-zwlaszcza nieczysty-dajacy zwyciestwo to nie fair. Zreszta to jest boks nie ulica i obowiazuja pewne przepisy.
 Autor komentarza: glaude
Data: 08-12-2009 09:58:08 
Jestem za rewanżem, ale tylko w stanach.

@Grzywa
W tył głowy uderzył, ale czy nasadą, to nie dam sobie głowy uciąć. Co do fauli Greena pełna zgoda.
Myślę jednak, że rewanż Royowi niewiele pomoże. On nie ma już refleksu, a Danny ma mocny cios. Jak dla mnie walka może znów skończyć się KO na RJJ, tylko w późniejszej rundzie.
 Autor komentarza: Fightclubboxing
Data: 08-12-2009 09:58:44 
chyba kolego dobrze walki nie oglądałeś bo w 6 jackiewicz miął spore problemy:) ale dobrze ze sędzia tego nie zakonczył bo był zdecydowanie do tej pory lepszym bokserem:) a co do Roy'a Jonesa Jr to lepiej powinnien juz skonczyc kariere bo lata nie te odporność na ciosy tez nie ta .w sumie szkoda ze nie dojdzie do walki z hopkinsem bo mogło by być naprawde fajnie:) ale jak dojdzie do rewanzu z grennem to na pewno to obejrze bo pewnie długo to nie potrwa pokaza na żywo w naszym teleexpresie :)
 Autor komentarza: Dudas
Data: 08-12-2009 15:19:24 
Prawdą jest, że Roy już nie ma refleksu, ale wciąż ma chyba najszybsze ręce w tej kategorii i może zdominować Greena jeśli dojdzie do rewanżu. Problem w tym, że on chyba nie potrafi się pogodzić z tym, że czas przestać pajacować. Gdyby w 100% wykorzystał wszystko to co potrafi, zapewne wciąż mógłby wygrać z każdym. Taki Hopkins, czy Toney mimo wieku podobnie zaawansowanego zdają sobie sprawę ze swoich atutów i umiejętnie je wykorzystują.
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 08-12-2009 17:03:19 
Niestety to już nie ten sam Roy co kiedyś i to jest normalne, bo młody to on nie jest. Najgorsze jest jednak to, że nie potrafi sie z tym pogodzic.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 08-12-2009 20:56:26 
Dudas - Coś w tym jest, wystarczyłaby zwykła garda. Trudno jednak zapomnieć o pewnych nawykach. Adamek - lewa ręka. Saleta - słynny blok barkiem itd. Roy jest już raczej niereformowalny.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.