CALZAGHE: HAYE MA SZANSĘ Z KLICZKAMI

Maciej Dąbkowski, boxingscene.com

2009-12-07

Były niepokonany mistrz świata wagi super średniej, a ostatnio przebywający na sportowej emeryturze Joe Calzaghe (46-0, 32 KO) zdradził ostatnio, że mocno wierzy w zwycięstwo obecnego mistrza kategorii ciężkiej federacji WBA, Davida Haye (23-1, 21 KO), w starciu z którymś z braci Kliczków. „Duma Walii” przyznał także, że dla Brytyjczyka taki pojedynek byłby znacznie cięższą przeprawą niż walka z Nikołajem Wałujewem, ale to nie znaczy, że Haye niemiałby  atutów przemawiających na jego korzyść w ewentualnej konfrontacji:

- Haye przy swoich umiejętności i szybkości jest w stanie pokonać Kliczków, jednak będzie to dla niego znacznie trudniejsza walka niż  ta z Wałujewem, który mimo, iż jest dużym facetem to nie potrafi walczyć.  - twierdzi walijczyk. - Przede wszystkim jednak Hayemaker wpierw musi pokonać Ruiza, a że go pokona, o to jestem spokojny, to będzie łatwe. Potem mam nadzieję na wielką walkę z którymś z braci, możliwe nawet, że na stadionie Wembley. Nawet jak David przegra to i tak będzie ustawiony do końca życia, w takim pojedynku są wielkie pieniądze.

Calzaghe odniósł się także do słynnej gadatliwości Brytyjczyka:
- W początkach mojej kariery robiłem tak samo jak David. Takie trash talking nakręca pojedynek, doprowadza do tego, że jest głośno o bokserach. To się przekłada na większe pieniądze i tak to właśnie działa.