PRESCOTT GORSZY OD MITCHELLA

Kevin Mitchell (30-0, 22 KO) zapewnił sobie miano pretendenta federacji WBO w wadze lekkiej po zwycięstwie nad Breidisem Prescottem (21-2, 18 KO).

Lepszy technicznie Mitchell (na zdjęciu) kontrował z defensywy słynącego z siły ciosu rywala w pierwszej części pojedynku, by od szóstej rundy przejść do bardziej zdecydowanych ataków. Kolumbijczyk czekał tylko na jeden, nokautujący cios, ale Kevin był szybszy i uważny w obronie. Po ostatnim gongu sędziowie jednogłośnie opowiedzieli się za Anglikiem w stosunku 117:111, 118:111 i 119:110.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: werdere
Data: 05-12-2009 23:41:40 
Khan zmasakrował Salite!!
Widać co daje współpraca z Roachem
 Autor komentarza: waden15
Data: 05-12-2009 23:42:23 
Mitchell za mało aktywnie, podobno zadał 330 ciosów w walce(!), w wadze lekkiej. Ale zwycięzców się nie sądzi. A Prescott nadal żeruje na sławie pogromcy Khana

P.S - Khan TKO
 Autor komentarza: Daw
Data: 05-12-2009 23:43:43 
waden15 w ktorej rundzie nie widzialem walki?
 Autor komentarza: waden15
Data: 05-12-2009 23:44:09 
W pierwszej:)
 Autor komentarza: werdere
Data: 05-12-2009 23:44:46 
dokładnie 63 sekunda walki, a salita był 3 razy na deskach!
 Autor komentarza: albinos
Data: 05-12-2009 23:45:08 
jak Khan mogl przegrac z Prescottem? Złe rozpoznanie rywala? Na punkty Prescott nie miał szans z Mitchellem, nawet gdyby Michtchell zadawal 2 ciosy na runde. A precyzja Prescotta zalosna....
 Autor komentarza: Daw
Data: 05-12-2009 23:46:14 
No faworytem byl Khan,ale taka demolka no niezle!
 Autor komentarza: waden15
Data: 05-12-2009 23:47:10 
albinos

Khan ze szklaną szczęką(raz był na deskach z Francuzem, który wcześniej nikogo nie miał na deskach)od pierwszych sekund wszedł w wymanę wtedy.
Po za tym puncher(Prescott) ma zawsze szanse. W rewanżu między tymi bokserami wygrałby pewnie Khan.
 Autor komentarza: albinos
Data: 06-12-2009 00:06:53 
Huck vs Alofabi, przecież Adamek by ich obydwu załatwił, jednego wieczoru ;)
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 06-12-2009 00:13:47 
Niespodzianka jak dla mnie bo stawiam na Prescota:)
 Autor komentarza: waden15
Data: 06-12-2009 00:24:01 
Prescott to jest tylko i wyłączne średniak bez kondycji z silnym ciosem i przeciętną szybkością.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 06-12-2009 00:28:04 
Tyle ze nie spodziewalem sie ze Mitchell bedzie go mogl az tak zneutralizowac..serio sadzilem ze Prescot go w koncu upoluje ale juz kolo 8 mej rundy zaczal zwalniac..
 Autor komentarza: WinkyWright
Data: 06-12-2009 00:38:55 
lukaszenko
miałem tak samo, z tym że przewaga punktowa nie była tak miażdżąca.. a Mitchel wygrał dzięki temu że nie poszedł na wymianę i był chytry oraz uważny. Umiejętności wielkich nie pokazał.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 06-12-2009 00:43:46 
Prescot chyba go troche zlekcewazyl no tak to wygladalo..najpierw na sile chcial go uwalic a potem sie juz wystrzelal..
 Autor komentarza: Markoss
Data: 06-12-2009 00:55:20 
Mitchel Świetna taktyka unikał i kłuł z kontry. Super praca nóg. Zajdzie wysoko. Punktacja niewiele odzwierciedla. Anglik wiekszość rund wygrywał na styk w sumie pewnie dlatego ze mało ciosów zadawał:)
 Autor komentarza: tonka
Data: 06-12-2009 01:50:11 
Świetna taktyka, szybkość oraz technika Mitchella. Właściwie bokser kompletny. Po prostu rozpracował Breidisa. Bardzo mi się podobało! ;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.