PACMAN WŚRÓD 20 NAJLEPIEJ ZARABIAJĄCYCH

Pomału zbliża się koniec 2009 roku. Z tej okazji w brytyjskiej gazecie "Sport" ukazało się zestawienie dwudziestu najlepiej zarabiających sportowców. Wśród tej dwudziestki znalazł się tylko jeden bokser, jak można się było domyślić jest nim najlepszy pięściarz bez podziału na kategorie wagowe Manny Pacquiao (50-3-2, 38 KO), który z dorobkiem 23,8 milionów funtów rocznych zarobków uplasował się na 6 pozycji.

Filipińczyk wyprzedził między innymi takie sławy jak Ronaldinho (16,3 m), Lewisa Hamiltona (19,6 m), Valentino Rossi (20,9 m), czy gwiazdę FC Barcelona Lionela Messiego (23,7 m). Na miejscu pierwszym niezmiennie od kilku lat Tiger Woods (59,3 m).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Pfeifer
Data: 29-11-2009 21:20:59 
nie do wiary, że grając w golfa można tyle zarobić.
 Autor komentarza: jerry
Data: 29-11-2009 21:28:43 
Pilka jest dla mas ...a golf dla milionerow ...i masz odpowiedz .
 Autor komentarza: RAF1
Data: 29-11-2009 21:56:03 
Pfeifer
Nie tyle z golfa co z reklam itp. a wacajac do boksu to dla mnie liderem P4P jest nadal Floyd
 Autor komentarza: jerry
Data: 29-11-2009 22:05:49 
A dla mnie Pacman . Ostatnie trzy wyzwania wszyscy go skazywali na porazke i on wszystkie je zdeklasowal ....
Floyd dobiera slabszych graczy ...
 Autor komentarza: jerry
Data: 29-11-2009 22:06:52 
zdeklasowal bylych Mistrzow mialem napisac
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 29-11-2009 22:29:35 
Pamiętam taki ranking w 96 tam połowa to byli Bokserzy!!! pierwszy był Tyson który zniszczył w tym roku Seldona, Bruno i przegrał z Holym był bardzo wysoko też Holy, Oskar i Roy ....złote czasy boksu się skończyły.
 Autor komentarza: RAF1
Data: 29-11-2009 22:36:06 
jeśli dojdzie do walki Floyda z Mannym jestem gotów postawić swoje wszystkie pieniądze na Floyda, ktoś zapyta skad ta pewność, stad że Floyd jest lepszy technicznie,lepsza defensywa,silniejszy fizycznie,praca nóg zauważcie że w kazdej walce Pacmana jego atutem nad rywalem była szybkość tu moim zdaniem szybszy bedzię Floyd, jedyny atut Mannego to cios, a tak poza tym uważam że Mayweaher jest po prostu za sprytny i cwany żeby przegrać z kim kolwiek. Wielu ludzi nie lubi Floyda, ja go lubie za jego szczerość, pewność siebie, arogancje; wogole nawet jak zobaczylem reportaż przed walką z Marqezem jak mówił do młodych chłopców: "bądzcie pewni siebie, jesli o czymś marzysz dąż do tego pracuj, pracuj,pracuj i nie zwacaj uwagi na to, co mowią inni" lub te jego kłotnie z ojcem przed kamerą-KLASYKA.
Za to uwielbiam Mayweather'a. On jest typem człowieka- kochasz albo nienawidzisz.
pozdrawiam
 Autor komentarza: waden15
Data: 29-11-2009 22:41:29 
RAF1

Floyd na pewno nie będzie szybszy od PacMana. Tego jestem pewien.
 Autor komentarza: Laik
Data: 29-11-2009 22:44:11 




RAF1,

100% racji.

Ja Go kocham...

Jeśli chodzi o stawianie kasy,mam nadzieję,że Manny będzie stawiany w roli faworyta, i jak na Floyda będzie kurs powyżej 2.00,to stawiam gruuube siano,bo Piękny na 100% wygra

 Autor komentarza: RAF1
Data: 29-11-2009 22:46:41 
waden
być może ale ta róznica bedzie naprawde niewielka. Przy niesamowitym cwaniactwie Floyda, doskonałej obronie i sile fizycznej( Manny nie walczył z nikim tak silnym fizycznie) obstawiam TKO w okolicach 10-11 rundy lub zdecydowane zwyciestwo na punkty MJR
 Autor komentarza: adriandbz
Data: 29-11-2009 22:47:31 
Floyd jest jeden, jedyny i najlepszy. Nie ma na niego kozaka. Jedni go uwielbiają inni nienawidzą.. W moim odczuciu zrobi z Mannym co będzie chciał.
 Autor komentarza: waden15
Data: 29-11-2009 22:51:28 
RAF1

Walczył, walczył.
Cotto jest równie silny fizycznie co Mayweather jr, Hatton też.

Pacquiao ma spore szanse na wygraniee tej walki jeżeli do niej oczywiście dojdzie. Mayweather jr gdy nie ma przewagi szybkości sobie nie radzi(patrz 4 pierwsze rundy z Judah, potem Zab kondycyjnie wykitował), nie bije seriami składającymi się z 4,5 ciosów - Pacquiao może to wykorzystać i wygrać. Stawiam na Mayweathera jr ale ci co piszą że Pacquiao zostanie zgnieciony i spokojnie wypunktowany, albo nie dospały albo nie wiedzą o czym mówią

pozdro
 Autor komentarza: RAF1
Data: 29-11-2009 22:54:48 
hehe mnie panowi smieszy tylko to, że Hapkins widzi Mannego w light middleweight bo dla mnie powiem szczerze jest to parodia, jeszcze troche to Kat bedzie chciał z nim walczyć powiem jedno kabaret, za dużo tych kategori wagowych to własnie psuje boks zawodowy.
 Autor komentarza: Laik
Data: 29-11-2009 22:55:33 


waden15,

Nie porównuj Cotto i Hattona do Floyda!To było bardzo nie na miejscu...

Manny Pacquiao jest wielkim bokserem,ale Floyd to geniusz i nawet Pacman nie znajdzie na Niego sposobu...

 Autor komentarza: RAF1
Data: 29-11-2009 22:59:38 
waden
ja nie mówie że bedzie to łatwa przeprawa dla Mayweathera, ale uważam że jedyną szansą Mannego jest jakiś lucky punch, ale i o to bedzie bardzo bardzo ciężko(wkońcu spotyka się najlepsza defensywa i najlepszy atak). Waden powiedz wyobrażasz sobie Pacmana jak wygrywa z Floydem na punkty? bo ja nie...
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 29-11-2009 23:03:26 
Chyba stawiałby Floyda w roli niewysokiego faworyta. Ale Floyd też nie jest bogiem!! nie przesadzajcie panowie !! pierwszą walkę z Casttilo przegrał bez dwóch zdań, dał wyrównane walki z Oskarem i Judah z tym że obaj oni byli już nieco past prime do tego Judah to mistrz niekonsekwencji. Jones Jr moim zdaniem dominował nad rywalmi jeszcze wyraźniej Roy naprawdę walczył tylko z Hopkinsem i z Griffinem w pierwszej walce - reszta to była kompletna deklasacja.
 Autor komentarza: Laik
Data: 29-11-2009 23:05:31 


Bardziej prawdopodobne jest,że na ringu wyląduje UFO,niż,że ktokolwiek znokautuje Floyda...

 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 29-11-2009 23:06:53 
RAF1
Oscar był bliski zwycięstwa na punkty więc Manny tym bardziej. Floyd nie znokautuje Filipińczyka , a wynik punktowy byłby w granicach remisu. Wszystko zalezy od sędziów , a najprawdopodobniej będzie SD.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 29-11-2009 23:08:11 
RAF1 - a ja tak, tak samo jak LaMotta wygrał z Robinsonem na punkty, Frazier z Alim czy Casttilo z Floydem (pomijając przekręt), swoją drogą wkurza mnie że geniuszom ofensywy odmawia się zawsze umiejętności, atak też może być bardzodobry czy wręcz genialny technicznie - patrz Thomas Hearns czy właśnie Pacquiao
 Autor komentarza: RAF1
Data: 29-11-2009 23:15:10 
krzysiek
ja nie podawłem przykładu Oscara-Floyd tylko Floyd-Pacman, a to jest zasadnicza róznica bo to są całkiem inni piesciarze, a sugerowanie się tym że Pacman wygrał z De la Hoya notabene w walce z Pacmanem który nie przypominal cienia umiejetnosci chciazby z walki z Floydem.

 Autor komentarza: Laik
Data: 29-11-2009 23:15:48 

krzysiek34,

"Oscar był bliski zwycięstwa na punkty..."

No właśnie BYŁ BLISKI.Wielu nie docenia Floyda,bo On walczy na absolutne MINIMUM ryzyka.

Jeśli zwycięstwo daje mu 13 ciosów,to 14'stego już nie zada...

 Autor komentarza: RAF1
Data: 29-11-2009 23:19:08 
stonka
ja powiem szczerze nie przepadam za Pacquiao, ale naprawde jak spojrze obiektywnie na tą walke to nie widze Mannego jako zwycięzcy, z powodów wyżej wymienionych.
pozdrawiam
 Autor komentarza: RAF1
Data: 29-11-2009 23:20:44 
Laik
słusznie zauważył każdy był bliski, ale nikt go nie pokonał.
 Autor komentarza: Woody10
Data: 29-11-2009 23:23:44 
Faworytem będzie Floyd, ale Manny może go pokonać. Jest w stanie.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 29-11-2009 23:23:49 
Laik - z Casttilo w pierwszej walce też był gorszy bo wiedział, że sędziowie mu pomogą? ;))
 Autor komentarza: Bokserro84
Data: 29-11-2009 23:23:58 
wracajac jeszcze do hopkinsa to w jednym z wywiadow powiedzial ze chce zdobyc mistrzostwo w wadze ciezkiej wlaczac z haye :)
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 29-11-2009 23:24:28 
RAF1
Nie sugerujmy sie wagą Oscara w walce z Mannym. To że był cieniem samego siebie wynikało z ciągłego ataku rywala. Zgadzam się ze Floyd bardziej pasowal De la Hoyi bo pozwolił mu atakowac a sam walczyl z defensywy. Potencjalna walka Floyda z Mannym byłaby podobna. Atak Filipinczyka i defensywa juniora. Ale powtarzam, dla mnie w okolicach remisu, szansa na KO dla kogokolwiek to 2-3%.
 Autor komentarza: RAF1
Data: 29-11-2009 23:26:08 
bokserro84
ja bym włozył to między bajki, Bernard ostanimi czasy udowodnił że dużo gada a mało robi
 Autor komentarza: krzysiek34
Data: 29-11-2009 23:26:20 
Kasa byłaby ogromna, więc zobaczymy kto bedzie uniki robił.
 Autor komentarza: Laik
Data: 29-11-2009 23:34:36 


StonkaKartoflana,

Bardzo prawdopodobne.Zażartowałeś sobie,ale tak właśnie mogło być.Widać było,że w tej walce był jakiś zdekoncentrowany...

Swoją drogą wkurza mnie ciągłe podważanie osiągnięć Floyda przez pierwszą walkę z Castillo.

Każdy sportowiec może mieć zły dzień,to jest absolutna światowa czołówka,tu nawet najdrobniejszy szczegół może zadecydować o postawie podczas walki.

Wynik pierwszej walki był kontrowersyjny,ale był rewanż i Floyd wygrał bezapelacyjnie!!!!Stoczyli by następnych 10 walk i też Floyd by wygrał!!

Ok. pierwsza walka Pięknemu nie wyszła,ale czy to znaczy,że Castillo jest lepszym bokserem?Odpowiedz jest prosta...

 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 29-11-2009 23:48:59 
Laik - odpowiadasz sobie sam na swoje pytania każdy bokser może mieć gorszy dzień i dlatego może przegrać z Mannym. Co do walki rewanżowej to Floyd wygrał zasłużenie ale był lepszy nieznacznie!!!. Inna walką gdzie Floyd miał "gorszy" dzień była walka z Zabem a pamiętaj że Zab był już po trzech przegranych i to w nie najlepszym stylu. Co więcej Zab posadził w tej walce Floyda na deski i gdyby sędzia się nie zagapił to powinno być liczenie!Zab w tej walce był szybszy ! i jedyne czego mu zabrakło do zwycięstwa to brak konsekwencji(czego mu brakuje zawsze) zresztą po tej walce Zab zaliczał kolejne porażki.
Tak więc uważam że Floyd byłby nieznacznym faworytem z pacquiao ale pisanie że Floyd wygra na 100% jest nie poważne.
 Autor komentarza: Laik
Data: 30-11-2009 00:03:13 


StonkaKartoflana,

Masz rację.Pisanie o czymkolwiek,że się wydarzy na 100% jest niepoważne.

 Autor komentarza: Woody10
Data: 30-11-2009 00:03:18 
Floyd to tylko człowiek. Da się go pokonać. Manny jest w stanie to zrobić.
 Autor komentarza: Laik
Data: 30-11-2009 00:08:08 


Jeśli chodzi o Twój wywód na temat walki z Judah,to tak już jest.Jak ktoś jest niepokonany,to zaczyna się Mu wypominać słabsze fragmenty walk...Floyd pokonał Judah,pod koniec jeszcze kompromitując Go,niczym Prince Hamed,więc o czym rozmawiamy...
 Autor komentarza: Laik
Data: 30-11-2009 00:27:04 


Z tym posadzeniem na deski,to też grubo przesadziłeś.Fakt powinno być liczenie...

 Autor komentarza: Laik
Data: 30-11-2009 00:27:05 


Z tym posadzeniem na deski,to też grubo przesadziłeś.Fakt powinno być liczenie...

 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 30-11-2009 07:37:30 
Laik -
"Z tym posadzeniem na deski,to też grubo przesadziłeś.Fakt powinno być liczenie..." Pierwsza część zdania ZAPRZECZA drugiemu czyli: 1.albo przesadziłem(np bo Floyd się poślizgnął) i Floyd nie powinien być liczony 2. Albo mam rację i Floyd powinien być Liczony.
Floyd przysiadł na deskach opierając się prawą ręką o matę , po bardzo precyzyjnym ciosie na szczękę, był dobrze ustawiony a to że przysiadł na macie było tylko efektem ciosu!!!i mimo że floyd nie był naruszony w takim przypadku sędzia powinien liczyć i odjąć punkt.
2.Napisałem "posadził" a nie np. "ciężko rozłożył" czy "prawie znokautował" WIĘC NIE PRZESADZIŁEM NIC.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 30-11-2009 07:37:31 
Laik -
"Z tym posadzeniem na deski,to też grubo przesadziłeś.Fakt powinno być liczenie..." Pierwsza część zdania ZAPRZECZA drugiemu czyli: 1.albo przesadziłem(np bo Floyd się poślizgnął) i Floyd nie powinien być liczony 2. Albo mam rację i Floyd powinien być Liczony.
Floyd przysiadł na deskach opierając się prawą ręką o matę , po bardzo precyzyjnym ciosie na szczękę, był dobrze ustawiony a to że przysiadł na macie było tylko efektem ciosu!!!i mimo że floyd nie był naruszony w takim przypadku sędzia powinien liczyć i odjąć punkt.
2.Napisałem "posadził" a nie np. "ciężko rozłożył" czy "prawie znokautował" WIĘC NIE PRZESADZIŁEM NIC.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 30-11-2009 07:42:55 
Jak ktoś jest niepokonany,to zaczyna się Mu wypominać słabsze fragmenty walk...NIC NIKOMU NIE WYPOMINAM!!!!bo każdy bokser jest tylko człowiekiem i ma prawo mieć słabsze walki a nawet przegrywać teoretycznie z nieco gorszymi przeciwnikami. Udowadniam Ci tylko że nawet Floyd nie jest idealną maszyną więc nie można mówić że wygra na pewno z tak świetnym bokserem jak manny.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.