WOJOWNIK JACKIEWICZ

Takiej walki w Polsce jeszcze chyba nie było. Rafał Jackiewicz (35-8-1, 18 KO) i Delvin Rodriguez (24-4-2, 14 KO) to może nie Shane Mosley czy Antonio Margarito, ale dziś kibice w Ełku oglądali pojedynek równie emocjonujący i stojący na wysokim poziomie jak ci w Staples Center dziesięc miesięcy temu.

Pierwsze sześć minut wyraźnie dla Rafała, który doskonale przepuszczał lewy prosty rywala i po odchyleniu bezpośrednim prawym prostym zranił kilkakrotnie Rodrigueza. Bokser z Dominikamy wyciągnął w końcu wnioski i w rundzie trzeciej oraz czwartej pojedynek się wyrównał. Bokserzy tworzyli wielkie show, ale najlepsze było dopiero przed nami. 

W piątym starciu kolejny bezpośredni Jackiewicza zamroczył Delvina. "Wojownik" z Mińska Mazowieckiego był o krok od wygranej przed czasem, ale zabrakło mu czasu na dokończenie dzieła zniszczenia. Gdy wydawało się, że Polak zyskuje coraz większą przewagę, w szóstej rundzie nadział się na straszliwy prawy prosty w wymianie prawy na prawy. Nieprzytomny Rafał poleciał na liny, a tam Rodriguez wpakował w niego jeszcze kilka ciosów i nasz rodak bezwładnie osunął się na matę. Gdy doświadczony sędzia Eddie Cotton doliczył do ośmiu, Jackiewicz ledwo co łapał równowagę, a do gongu pozostawało jeszcze 90 sekund. To z pewnością było najdłuższe 90 sekund w karierze naszego wojownika. Pokazał jednak wielki hart ducha i bohatersko dotrwał do przerwy. Przy okazji warto zaznaczyć ringową inteligencję Polaka, który wspaniale ratował się klinczami. 

Nieoczekiwanie w siódmej i ósmej rundzie znów warunki dyktował Rafał. Na tym etapie walki doskonale wychodził mu lewy prosty, pomimo aż dziesięciu centymetrów różnicy wzrostu na korzyść Delvina. Rafał jakby spuchł w dziewiątym starciu i oddał je boksując bardzo pasywnie, lecz po przerwie znów kilka razy mocno trafił. Szczególnie lewy sierp po wyjściu ze zwarcia mógł zrobić wrażenie na sędziach i publiczności. Ostatnie sześć minut to już wojna, gdzie żaden z bokserów nie osiągnął większej przewagi.

Od zera do bohatera. Od zwyczajnego "journeymana" po oficjalnego pretendenta dla mistrza federacji IBF. Żeby sen się ziścił, Rafałowi potrzebny jest ostatni krok - wygrana ze zwycięzcą walki Isaac Hlatshwayo vs Jan Zaveck. Po tym co Jackiewicz dziś pokazał w Ełku, na pewno stać go na to...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: komiminix
Data: 28-11-2009 01:10:18 
wielke brawo dla Rafala ..pozdrawiam serdecznie
 Autor komentarza: Lukasz83
Data: 28-11-2009 01:10:33 
Piękna walka !!!
 Autor komentarza: Wojtek1987
Data: 28-11-2009 01:20:12 
dla mnie ta walka w okolicach remisu , ale to i werdykt też na to wskazywał , ta 6 runda i te 2 odjęte punkty...:///
z jednej strony Delfin był ciągle w natarciu z drugiej stron Rafał trafiał celniej i widoczniej ( troszkę w stylu Michalczewskiego
bałem się o werdykt i sądzę że gdyby walka była w USA to Rafał by przegrał , ale...
najważniejsze że wygrał i niech teraz walczy o IBF podobno że Hlastwayo( mogą być literówki ) bardziej mu odpowiada , to niech walczy i go rozniesie
zawsze za Polską i polskimi sporowcami a więc i za Rafałem jak i każdym innym Polakiem , czekam na walki Wawrzyka i Masternaka , to przyszli mistrzowie świata i Jackiewicz oczywiście też w przyszłości będzie mistrzem i będę mu kibicował
aha i jeszcze jedno chcę zobaczyć ten kawał dobrego boksu ( jak to czasem ironicznie niektórzy mówią )w wykonaniu Tomasza Adamka , czekam na jego walki , nie jestem za tym jego przejściem do ciężkiej ale będę mu kibicował i niech zdobędzie ten pas po walce z którymś z Kliczków tego mu życzę , jak innym polskim bokserom i nie tylko bokserom
pozdrawiam
 Autor komentarza: bartick13
Data: 28-11-2009 01:20:38 
Kapitalne emocje :) Dzięki Ci Boże za to że są jeszcze tacy wojownicy jak Rafał.
 Autor komentarza: am26
Data: 28-11-2009 01:21:12 
Takie emocje i nerwy towarzyszyły mi ostatnio tylko podczas wojny Adamka z Cunnem. Dziś znowu widzieliśmy horror! Jak on przetrwał tą 6 rundę??! wielki wojownik, wielkie niezłomne serducho Jackiewicza. popieram jego apel, choć w stylu niegodnym mistrza świata ale jednak to prawda co mówi o tych pajacach zza klawiatury. A wygrana ogólnie była wyraźna. JAckiewicz będzie mistrzem świata, bankowo!
 Autor komentarza: saimon
Data: 28-11-2009 01:22:30 
Artur69

Błaznem jesteś tylko ty, skoro jakas chora zawiść nie pozwala ci przeboleć, że mamy wspaniałego wojownika, a nie miękka du.ę ringową. Nigdy nie byłem wielkim fanem Jackiewicza, ale powoli zaczynam nim być.

Rafał. Wspaniała walka! Czekam na pas :)
 Autor komentarza: czerwony
Data: 28-11-2009 01:26:17 
Fightnews saw the fight differently, as a close 113-114 victory for Delvin Rodriguez.
 Autor komentarza: tonka
Data: 28-11-2009 01:28:01 
Waden15, wielki ekspercie, hop-hop, gdzie jesteś??
Jestem kolejnym z tego forum, który po walce uprzejmie Cię pyta... Gdzie wymieniane przez Ciebie atuty (bądź co bądź) twardego Delvina??
Za dwa dni, jak emocje miną, znowu zaczniesz wszystkich anonimusów pouczać i się popisywać :D
Trochę pokory do ludzi, człowieku... to tak na przyszłość ;))
 Autor komentarza: czerwony
Data: 28-11-2009 01:32:24 
ładna walka jackiewicza.

włodraczyk, no niestety nic już z niego nie będzie, to co widziałem nie nastraja optymistycznie (ale tytuł pewnie zdobędzie, bo promotora ma nie od parady).
 Autor komentarza: Jasiu1976
Data: 28-11-2009 01:43:41 
Czerwony : Nic dodac nic ujac,Wlodarczyk walczy tak jak walczyl wczesniej i nie ma mozliwosci by sie zmienil.Caly czas to samo.Dziwie sie ,ze Wasyl nie wyciaga wnioskow i nie chce by zmieniono trenera,moze to choc troche by pomoglo ale watpie bo przez tyle lat walczyl w tym samym stylu-stanie, czekanie,praca na nogach na przyslowiowe minimum.
Szkoda ale co zrobic....
 Autor komentarza: Jasiu1976
Data: 28-11-2009 01:48:10 
Co do Jackiewicza to dzieki Bogu Cotton nie przerwal walki-jak to Borek powiedzial 9 na 10 by przerwalo walke.
Gdyby byl taki np.Richard Steel to by bylo tko,przeciez on nie zadal zadnego ciosu broniac sie przez poltorej minuty a przepis jasno mowi,ze jak koles nie odpowiada to przerywaja walke.

Ogolnie gadanie ,ze przegral wedlug tego rosyjsko-jezycznego redaktora Fightnewsa to naciaganie.
Jego ciosy byly bardziej widoczne a Rodriguez pykal i gowno z tego bylo.
Nastawialem sie po 6-tej rundzie ,ze rzuci sie i bedzie za wszelka cene chcial dokonczyc napoczetego Jackiewicza a on niczym Golota z Ruizem stwierdzil,ze walke ma juz wygrana i sobie popyka.
Efekt wiadomo jaki.
 Autor komentarza: Artur69
Data: 28-11-2009 01:59:04 
ależ bądź sobie Saimon do bólu
 Autor komentarza: maddog
Data: 28-11-2009 02:12:26 
Pierwsze 5 rund wygrał Jackiewicz.
Od 6 rundy wygrał tylko jedną.
2 punkty do tyłu za knockdawn=114-113 dla Rodrigueza i nie ulega żadnym wątpliwościom,że w Stanach by wtopił Jackiewicz-jego twarz mówiła kto więcej przyjął...Ciosy Jackiewicza były "soczyste"ale bardzo mało,Rodrigueza nie były tak czytelne ale zrobiły swoje na gębie Jackiewicza.Mimo wszystko jednopunktowe zwycięstwo Rodrigueza.
 Autor komentarza: LucaLuca
Data: 28-11-2009 02:20:02 
Nie ogladalem walki (szkoda) Jestem bardzo zadowolony zwyciestwem..
Ale.... czytam wasze komentarze i kazdy jest zachwycony postawa Jackiewicza lecz fightnews.com pisze o kontrowersyjnym wyniku i niezaslusznej wygranej Polaka. Gdzie lezy prawda?

z Fightnews.com
Polish welterweight Rafal Jackiewicz (35-8-1, 18 KOs) made a leapfrog move from European scene to the world one with a controversial unanimous decision over Dominican Delvin Rodriguez (24-4-2, 14 KOs) in the IBF final eliminator moments ago at Hala MOSiR in Elk, Poland. Fighting in front of a roaring crowd, the Polish boxer started the fight behind a tight guard with the successful use of the crouching style. Rodriguez, however, was able to adjust himself to the awkward boxing style of his foe and started to pepper him with the jab. Jackiewicz, on the other hand, found a hole in Dominican’s defense for his right hand and scored frequently with it all fight long. In round five, the local hero wobbled Rodriguez with a short right once again, but in the sixth Rodriguez paid back in painful style, dropping Jackiewicz (WBA/IBF #4, WBO #6, WBC #11) on an accumulation of punches. The Pole was very lucky to survive the rest of that stanza. After the seventh round, also in Rodriguez’ favor, Jackiewicz caught a second wind and turned back the tide. Both fighters gave their all at the end of the contest with the Dominican (IBF #3) being more effective and more active of two. That, however, didn’t prevented him from losing his second fight in a row, as all three judges saw it in favor of the Polish contender: 114-112, 115-112 and astonishing 117-116. Fightnews saw the fight differently, as a close 113-114 victory for Delvin Rodriguez.
 Autor komentarza: cdn
Data: 28-11-2009 02:31:42 
świetna walka; z wielką przyjemnością pojechałem do Ełku aby zobaczyć ten pojedynek; świetny, dramatyczny, z bardzo dobrą dyspozycją obydwu zawodników - esencja boksu;

brawo Rafał - mam nadzieję; serce do walki - coś pięknego; takim nastawieniem i przetrwaniem trudnych momentów zdobywa się szacunek u kibiców;

bardzo ładnie powiedziane na koniec walki :)

powodzenia w przyszłości !!!!
 Autor komentarza: cdn
Data: 28-11-2009 02:36:41 
jeszcze słówko dotyczące punktowania; jeśli do walki z Zaveckiem można było mieć jakieś wątpliwości czy zwycięstwo czy remis, to w dzisiejszym starciu nie ma o czym nawet dyskutować; Rodriguez więcej uderzał, ale Rafał znakomicie zbierał ciosy na rękawice a sam trafiał soczyście;
 Autor komentarza: Demolition
Data: 28-11-2009 05:12:52 
117 - 116 ????
 Autor komentarza: Demolition
Data: 28-11-2009 05:19:49 
Aha no i zapowiedz ... Wielokrotny mistrz swiata Krzysztof "Diablo Wlodarczyk . Ogolnie walka Diablo - O.K. Rafal vs. Delvin - superb fight . Tommy - :(( ... Pozdrawiam ... Do Pana Redaktora - WIELKIE Dzieki za linka .
 Autor komentarza: adriandbz
Data: 28-11-2009 05:50:40 
coś tam się musiało pomylić przy zliczaniu punktacji, bo na boxrecu jest taka:
Miroslaw Brozio 116-112 | judge: Dave Parris 115-112 | judge: Larry Hazzard Jr. 114-112
 Autor komentarza: Luton
Data: 28-11-2009 06:32:38 
Walki nie ogladałem. Naprawde było 117-116 ze strony polskiego sędziego ??? to ile ten Pan dał rund remisowych ? ;]
 Autor komentarza: endriu
Data: 28-11-2009 07:15:04 
Wojsławwwwwwwwwww

Wracaj pogadamy o latach świetlnych

PS albo już lepiej niewracaj
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 28-11-2009 08:37:28 
Rafal wygral te walke bezdyzkusyjnie!!Owszem tak juz piszecie powyzej Dominikanczyk wyprowadzal wiecej ciosow ale Rafal je wylapywal..Lewe proste w wykoniu Rafala naprawde prawdziwy majstersztyk..Ten bokser zrobil chyba najwiekszy postep w PKP..
Hutkowski no mozna sie bylo spodziewac czegos wiecej po nim..
Diablo- porazka, walczyl ze swoim sparingpartnerem jak zauwazyl Kostyra..
 Autor komentarza: Perez
Data: 28-11-2009 08:48:47 
Piękna walka aż miło było oglądać, jackiewicz bardoz mądrze boksował głową z planów delvena nie wyszło nic, no chyba tylko jedna rzecz, a z planow jackiewicza chyba wszystko. Nie przepuszczalem ze z takim wysokim przeciwnikiem o takim zasiegu da cie punktowac i kontrować lewym prostym, wydawało mi się to niemożliwe, i myślałem że jackiewicz pójdzie po zwodzie lub akcji do półdystansu będzie skracać dystans. Piękna garda nic się przez nią nie przebiło, niezłe wyczucie dystansu, poprostu mistrzostwo ze strony jackiewicza. Po knockdownie w 6 myślałem że już po nim, ale na szczęście umiejętnie kinczował a nie trafiał czasem zza podwojnej oddając 1 cios na 5 jak to robią niektórzy ;) Ochłonął i dalej robił swoje. Jedna z najlepszych walk jakie odbyła się na naszej ziemi ;)
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 28-11-2009 09:12:12 
Walki niestety nie ogladalem i juz zaluje.Gratulacje dla Jackiewicza.
Z opisu wyglada ze wygral minimalnie dlatego niestety wielu ktorzy mu zle zyczyli w tej walce bedzie podwazac ten wynik mam apel do nich nie probujcie na sile umniejszac tego zwyciestwa
 Autor komentarza: waden15
Data: 28-11-2009 09:17:29 
tonka
"Waden15, wielki ekspercie, hop-hop, gdzie jesteś??
Jestem kolejnym z tego forum, który po walce uprzejmie Cię pyta... Gdzie wymieniane przez Ciebie atuty (bądź co bądź) twardego Delvina??
Za dwa dni, jak emocje miną, znowu zaczniesz wszystkich anonimusów pouczać i się popisywać :D
Trochę pokory do ludzi, człowieku... to tak na przyszłość ;))"

Żałosny jesteś koleś...
Ale odpowiem. Rodriguez był szybszy od Polaka, bił więcej zdecydowanie, walkę wtopił na początku - było tak jak ja pisałem. Również miałem racje z tym że Rodriguez banalnie daje się bić nad lewą ręką, że nie radzi sobie z agresywnymi bokserami - ze wszystkim miałem racje. Napisałem też że jeżeli Jackiewicz będzie agresywny to ma szansę wygrać tą walkę, bo Rodriguez sobie z takimi bokserami nie radzi, ale to może być ciężkie do spełnienia - też miałem rację. Oprócz tego że stawiałem UD dla Rodrigueza, powiedz mi w czym się myliłem?? Nadal twierdzę że Rodriguez jest lepszym pięściarsko od Jackiewicza...

Rodriguez wolno wszedł w walkę ale od drugiej części pojedynku wygrywał. Osobiście punktowałem remis;) W USA Jackiewicz by przegrał
Jackiewicz mnie zaskoczył, świetnie wchodził mu prawy bezpośredni..
 Autor komentarza: waden15
Data: 28-11-2009 09:18:59 
andrewsky

"Z opisu wyglada ze wygral minimalnie dlatego niestety wielu ktorzy mu zle zyczyli w tej walce bedzie podwazac ten wynik mam apel do nich nie probujcie na sile umniejszac tego zwyciestwa "

Mylisz się. Każda normalna osoba, która coś o boksie wie i zna jego realia musi przyznać że wynik mógl iść w obie strony, a że walka była w Polsce poszła w stronę krajana...
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 28-11-2009 09:43:35 
waden15
juz napisalem ze walki nie ogladale dlatego narazie nie bede sie madrowal
w czym sie myle?
moj apel byl wlasnie do takich kibicow jak Ty ktorzy prognozowli przegrana a teraz musza przelknac to ze sie pomylili i za wszelka cene beda szukac usprawiedliwienia dlaczego tak sie stalo.
Widzialem setki walk w ktorych o wygranej roztrzygali sedziowie i prawie do polowy mozna bylo sie przyczepic ze wynik mogl isc w druga strone
Dla tych ktorzy maja USA za oaze sedzieowskiej sprawiedliwosci to niech sobie ogladna klasyczny walek(a bylo ich tysioce)pierwsza walka Lenox kontra Holly remis ktory widzieli tylko sedziowie
pozdrawiam
 Autor komentarza: waden15
Data: 28-11-2009 09:52:44 
andrewsky

"moj apel byl wlasnie do takich kibicow jak Ty ktorzy prognozowli przegrana a teraz musza przelknac to ze sie pomylili i za wszelka cene beda szukac usprawiedliwienia dlaczego tak sie stalo."

Bynajmniej ja mam do tego duży dystans i nie muszę jakoś zapalczywie tłumaczyć Rodrigueza. Nie zależy mi;)

"Dla tych ktorzy maja USA za oaze sedzieowskiej sprawiedliwosci to niech sobie ogladna klasyczny walek(a bylo ich tysioce)pierwsza walka Lenox kontra Holly remis ktory widzieli tylko sedziowie"

Ale tu nie chodzi o to że mamy jak to ująłeś "USA za oazę sedziowskiej sprawiedliwości" tylko to że Rodriguez walczący jako amerykanin w USA pewnie by tą walką wygrał. Co świadczy o tym że wynik mógł iść w obie strony. Jackiewicz wygrał zasłużenie, bo walczył powyżej moich oczekiwań, ale jakby Rodriguez wygrał to nie można byłoby mieć pretensji.

"w czym sie myle?"
Niefortunnie to ująłem..

pzdr
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 28-11-2009 09:56:00 
waden15
sam napisales ze punktowales remis moze sedziowie tez tylko ze wskazaniem na gospodarza:)
 Autor komentarza: Daw
Data: 28-11-2009 10:15:33 
Mnie sie walka bardzo podobała Rafał był przygotowany swietnie był bardzo szybki swietne lewe proste wogole te ciosy były bardzo celne i w tej 6 rundzie pokazał,ze ma wilekie serce do walki i,ze jest bardzo twardy,Rafał napewno zadal mniej ciosow od Rodrigueza,ale wiecej celnych moim zdaniem Jackiewicz wygrał nieznacznie,ale zasłużenie!
 Autor komentarza: rys
Data: 28-11-2009 10:57:25 
Nie jestem fanem Jackiewicza ale pokazał z Rodrigezem piękny boks.

Osobiście uważam, że walka była na remis.

Ciesze się jednak, że wygrał Jackiewicz bo należało mu się choćby za pokazanie wielkiej woli zwycięstwa i przetrwanie 6 rundy.

Wielki brawa za prowadzenie walki dla sędziego, pokazał pełen profesjonalizm.
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 28-11-2009 10:59:26 
Sądzę, że punktacja sędziego z Polski jest do przyjęcia. Mimo, że to eliminator, zaraz po walce zakładałem, że może dojść do rewanżu, czyli że werdykt może być remisowy. Oczywiście w USA punktacja mogłaby być odwrotna, tym niemniej jednak sadzę, że wygrana Rafała była zasłużona. Decydowały pojedyńcze ciosy. Przypuszczam, że gdyby nie jeden feralny moment zagapienia w szóstej rundzie, wątpliwości raczej by nie było.
Zaimponowała mi wola walki tego chłopaka, jego odporność a także precyzja uderzeń i szybkość. To był dobry boks.
 Autor komentarza: Woody10
Data: 28-11-2009 11:17:53 
Uważam że Jackiwecz wygrał zasłużenie. Jedym punktem, ale wygrał i za to mu gratuluje. Po tamtym feralnym wywiadzie jego zwycięstwa są dla mnie obojętne, stracił umnie dużo. No ale jego to i tak nie obchodzi tak więc ... Życzę mu zwycięstwa z Hlatswayo chodź nadal uważam że zawodnik RPA jest trudniejszym przeciwnikiem od Rodrigueza, ale po wczorajszym wieczorze jestem pewien że jak najbardziej w zasięgu Rafała. Warunek tylko jeden, pojedynek musi się odbyć w Polsce.
Ciekawy jestem czy była osoba która się zesrała przy klawiaturze po walce :)
 Autor komentarza: pio
Data: 28-11-2009 12:22:05 
RAFAL CZYNI CUDA... JESTEM ZA TYM CHLOPAKIEM!! PODZIWIAM DETERMINACJE!! Świetna postawa Rafala, z jego prawym halasztwayo musi sie liczyc - to chyba najlepsza bron, do tego rotacje, swietny blok, szybkosc i DETERMINACJA :)). GRATULACJE RAFAL :))

Pierwsze 5 rund elegancko kontrolowal, jestem pewnien ze dalej byloby tak samo gdyby nie ten cios po ktorym niestety walka sie troche zmienila w lekka bijatyke ale wynik sprawiedliwy.

GRATULACJE SWIETNA WALKA, DUZO EMOCJI!!

CZEKAMY NA PAS IBF:))

 Autor komentarza: Mario1977
Data: 28-11-2009 13:24:00 
Czas na jakies podsumowanie gali. sama gala śmiesznie wyglądała (z perspektywy tv) Taka remiza trochę ta hala :-) Ale nic to, bo zawartość przecież sie liczy.

O Miszkinie nie będę pisał, bo widziałem jego pierwszą walkę i nie wiem czy się rozwija czy nie.

Hutkowski - Abdoul. Walka średniaka z kolesiem, który juz teraz czeka na telefon. Tomek nic nie pokazał na tle słabego Ismaila. Ciężko mi to pisać, ale Hutkowski kariery nie zrobi...

Włodarczyk - Semerdijev. Krzysiek bardzo słabo wyglądał. Może to wynik tej choroby, ale na tle tego kogoś, kto nazywa się bokserem powinien wypaść celująco. Przeciez to był megakelner. Ktos z redakcji słusznie napisał ale za miękko, że w walce o pas trzeba pokazać więcej. Dla mnie to Krzysiek musi pokazać całkiem inny boks, bo będzie lipa.

Jackiewicz - Rodriguez. Walka bardzo równa, ale Jackiewicz zasłuzył na wygraną. Pierwsza połowa walki zdecydowanie na korzyść Rafała. Później ten nieszczęsny prawy, po którym 3 rundy w plecy. Co do decyzji sędziego po nokdaunie. Cotton widział najlepiej, że Rafał jeszcze ma szanse , bo kojarzył co sie dzieje. Ostatnie rundy bardzo równe i tu punktowanie mogło iść w obie strony, ale musimy pamiętać, że w pierwsze połowie Rafał dominował, a rundy ocenia sie wszystkie a nie te po nokdaunie. Wniosek jak dla mnie prosty, Rafał wygrał zasłużenie, a pisanie że aktywniejszy był Rodriguez jest śmieszne. W boksie trzeba trafiać, a nie bić po gardzie.

Pozdrawiam !!
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 28-11-2009 13:26:11 
Co do zachowania Jackiewicza po walce to najlepiej to ujął Pindera. Ten kto nie kojarzy zapraszam do obejrzenia. Naprawdę nic dodać nic ująć.
 Autor komentarza: maddog
Data: 28-11-2009 13:32:32 
Mario1977

Kazdy ma prawo do własnej oceny walki ale spójrz na twarz Rodrigueza i Jackiewicza po niej...widok mówi sam za siebie kto więcej przyjął.
Chciałbym dziś zobaczyć twarz Jackiewicza...
 Autor komentarza: kenji
Data: 28-11-2009 13:37:58 
Może ktoś napisać o jakie zachowanie chodziło i jak ujął to Pindera???
Bo Nie mam Polsatu Sport

Punktowałem 115-112 dla Rafała. BRAWO WOJOWNIKU!!!
 Autor komentarza: capricornxxx
Data: 28-11-2009 13:39:26 
Rodriguez bił częściej i mocniej, ale czy celniej? Nie sądzę. Nie widziałem statystyk, tak b.th.w.
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 28-11-2009 13:42:43 
maddog - wygląd twarzy po walce nie jest moim zdaniem wykładnią wyższości w pojedynku. Sam wiesz, że sytuacji po których zawodnik z twarzą jak wiadro ogryzków wygrywał walkę można znaleźć tysiące. Ja mam za to inną teorię. Wydaje mi się, że biali po takich samych ciosach będą zawsze gorzej wyglądać niż czarni czy tez południowcy. Ale to tylko moja teoria.
 Autor komentarza: maddog
Data: 28-11-2009 13:44:54 
Mario1977

Dobrze prawisz:) Rodriguez ma przecież taki sam kolor skóry jak np.Matt Skelton buahahahahahaha.
 Autor komentarza: tonka
Data: 28-11-2009 13:48:32 
Waden, żałosny jesteś Ty - ze swoim egocentryzmem. Ale ok, wygrałeś, wiadomym jest, jak nie lubisz przegranych w swoich opiniach... :D
Jackiewicz, nie licząc nokdaunu, stoczył walkę życia, ale Twoje "ja" jak zwykle nie przyjmuje faktów. Delvinowi tylko łeb skakał, tak go Jackiewicz potrafił wyprzedzać, szczególnie w 1 połowie walki. Ciosy Rafała były czytelniejsze, a Delvin poza amerykańską nieustępliwością niestety nie spełnił oczekiwań. Pogódź się z tym, ale tak naprawdę leje na to, gdyż z Tobą nie powinno się w ogóle gadać... Bez odbioru. EOT.
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 28-11-2009 13:48:53 
:-) Dlatego tez napisałem, że to moja teoria. Mam nadzieję, że załapałeś żarcik...
 Autor komentarza: kenji
Data: 28-11-2009 13:51:48 
Może ktoś napisać jakie zachowanie Rafała skomentował Pindera i jaka była treść tego komentarza ??
 Autor komentarza: tonka
Data: 28-11-2009 13:56:49 
KENJI
Pan Pindera chyba nie chciał w ogóle komentować słów Jackiewicza i po słowach Mateusza Borka stwierdził, że to duży przypływ emocji, adrenaliny dla zawodnika... Coś w tym stylu z tego, co pamiętam.
 Autor komentarza: maddog
Data: 28-11-2009 13:57:44 
Mario1977

To chyba widac..xD
 Autor komentarza: dominiasz
Data: 28-11-2009 14:16:17 
Minimalnie, bo minimalnie w moim odczuciu wygral Rafał i gratulacje, najwieksze to chyba za 6 runde :)
 Autor komentarza: kenji
Data: 28-11-2009 14:27:05 
A co Jackiewicz powiedział ??
 Autor komentarza: tonka
Data: 28-11-2009 14:44:11 
Po walce ponowił wcześniejszą wypowiedź, tym razem w PS. Wszystkim życzącym mu źle kazał, cytuję: "walić się na ryj".
 Autor komentarza: kenji
Data: 28-11-2009 15:00:45 
Dzięki za wyjaśnienie, tonka
 Autor komentarza: Siwy1
Data: 28-11-2009 15:05:10 
Poprawie Cię tonka.
Powiedizał wszyscy, którzy we mnie nie wierzyli. Czyli ,każdy kto dawał szanse Denisowi ma walic sie na ryj
 Autor komentarza: maddog
Data: 28-11-2009 15:20:03 
Dokładnie tak jak zacytował to Siwy1...
 Autor komentarza: waden15
Data: 28-11-2009 16:00:33 
tonka
"Waden, żałosny jesteś Ty - ze swoim egocentryzmem. Ale ok, wygrałeś, wiadomym jest, jak nie lubisz przegranych w swoich opiniach... :D
Jackiewicz, nie licząc nokdaunu, stoczył walkę życia, ale Twoje "ja" jak zwykle nie przyjmuje faktów. Delvinowi tylko łeb skakał, tak go Jackiewicz potrafił wyprzedzać, szczególnie w 1 połowie walki. Ciosy Rafała były czytelniejsze, a Delvin poza amerykańską nieustępliwością niestety nie spełnił oczekiwań. Pogódź się z tym, ale tak naprawdę leje na to, gdyż z Tobą nie powinno się w ogóle gadać... Bez odbioru. EOT. "

Każda normalna osoba nie lubi się mylić - ja się uważam za normalną osobę.
Nie neguję tego że Jackiewicz zawalczył walkę życia, chyba nawet to napisałem.
Merytotyki w tym nie widzę. Ale to przecież ze mną się nie daa gadać...
 Autor komentarza: tonka
Data: 28-11-2009 16:36:02 
Siwy1
Bardzo możliwe, wyłapałem jedynie ogólny sens wypowiedzi R.J. ;)
Pozdro...
 Autor komentarza: mmm
Data: 28-11-2009 19:49:15 
poziom walki super... kibicowałem Jackiewiczowi.... ale to co powiedział po walce, to pokazuje jaki on reprezentuje poziom sam sobą.. nawet Borek był zniesmaczony... takie teksty to można walić sobie w budzie z gorzałą.. a nie w TV...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.