FURY IDZIE JAK BURZA- TERAZ HAYE

Tyson Fury (9-0, 7 KO) nie ustaje w krytyce swoich rodaków. Brytyjski dwumetrowiec, który w bokserskim świecie najbardziej znany jest na razie z kontrowersyjnej wygranej nad Johnem McDermottem i tego, że kiedyś o mały włos sam siebie nie znokautował potężnym podbródkowym, po medialnych atakach na olimpijskich medalistów Davida Price’a i Audley’a Harrisona pozwolił sobie na kilka ostrych słów na temat championa WBA Davida Haye.

- David Haye to najsłabszy mistrz w dziejach wagi ciężkiej. Nie sądzę, by mógł mnie pokonać.- ocenił Fury- Mam wrażenie, że w ringu zafundowałbym mu najcięższe rundy w jego karierze. Myślę, że on nie byłby mnie w stanie naruszyć, ja jego- tak. Musiałby przedostać się przez moje proste i podbródkowe i jakby nadział się na któryś z nich, byłoby po wszystkim, bo jego szczęka jest podejrzana.

VIDEO. NAJBARDZIEJ ZNANY PODBRÓDEK FURY'EGO >>

Póki co brylujący w mediach Anglik swoje proste i podbródkowe przetestuje w sobotę na... Yavorze Marinchevie (5-17, 3 KO).

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: endriu
Data: 25-11-2009 11:42:23 
Ja też chcę walczyć z Haye, myślę że by mnie nienaruszył

To paranoja wszyscy chcą teraz walczyć z braćmi i Dawidem, może to by było jeszcze normalne bo wiadomo o co chodzi No ale wszyscy sa pewni siebie, śmiesza mnie takie teksty

POZDRAWIAM
 Autor komentarza: mickQ
Data: 25-11-2009 11:47:15 
Beztalencie!!!!
 Autor komentarza: Luton
Data: 25-11-2009 11:52:55 
jak tak dalej pójdzie to i ja sie ustawie w kolejce do haye ;)))
 Autor komentarza: Redon
Data: 25-11-2009 11:59:58 
Fury jest żałosny. Mam nadzieję że ktoś go upokorzy tak że wstyd mu będzie się pokazać w jego ukochanych mediach.
 Autor komentarza: Redon
Data: 25-11-2009 12:08:25 
Dajcie mu stożkową czapkę i czerwony nos, który robi HONK HONK ! T***n "The Clown" Fury is COMING !! (imię cenzuruję by nie gardzić pewną legendą...) ;)
 Autor komentarza: Markoss
Data: 25-11-2009 12:13:04 
A
 Autor komentarza: Markoss
Data: 25-11-2009 12:13:43 
a co ma mówić ze jest słabeuszem?? Zresztą anglicy zawsze byli nad wyraz dumni
 Autor komentarza: kopernik
Data: 25-11-2009 12:16:26 
No chłopiec trochę "umi".
 Autor komentarza: kubazak
Data: 25-11-2009 12:40:01 
on ma raację , haye nie jest dla niego zadnym zagrożeniem ale ... on sam ;) haha
 Autor komentarza: urs
Data: 25-11-2009 12:47:13 
co za pajac!
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 25-11-2009 12:57:50 
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik StonkaKartoflana piszący z IP: 89.76.224.105 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.
Chujson Furry sam sobie za dużo nakładł po łbie na sparingach że pieprzy takie bzdury ! a swoją drogą to podziwiam go ma chłopak odporność na cios. Szkoda że nie poszedł za ciosem bo jakby dołożył sobie lewy sierp i jeszcze jeden prawy hak to byłoby piękne KO!!!
A podobno Furry pracuje z trenerami na trafieniem się ciosem prostym!!!
 Autor komentarza: ribbentropgolotov
Data: 25-11-2009 13:28:30 
Boże Ty widzisz i nie grzmisz... :)

Niech sobie tak gada, bo sam tyle nie osiagnie co Haye
Śmiesza mnie słowa kolesia, ktory leje kelnerow a jak trafi mu sie sredni zawodnik ( McDermott ) to musi liczyc na przekret

Fury nadawałby sie najwyzej do podawania recznikow...

 Autor komentarza: kubazak
Data: 25-11-2009 13:29:06 
taa , walka ze swoim odbiciem w lustrze... Ma siłę woli facet.
 Autor komentarza: SantosPD
Data: 25-11-2009 13:30:21 
Dobre Stonka;D.
Trafić się jabem to dopiero wyzwanie;d
 Autor komentarza: piotrjaworski77
Data: 25-11-2009 14:08:11 
Cały czas się zastanawiam czy On ma tak mocny łeb czy taki słaby cios :-)
 Autor komentarza: Daw
Data: 25-11-2009 16:01:27 
Fury to wielka pokraka nic z niego nie bedzie gdzi on do Haye,Hayowi to on jedynie reczniki moze podawac nic wiecej!
 Autor komentarza: Ironmen
Data: 25-11-2009 16:24:53 
Drugi id... tak samo jak Froch...., z ciebie chłopie nic nie będzie. nie oszukuj się...
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 25-11-2009 16:59:32 
Porazka ten klajent..
 Autor komentarza: odyniec
Data: 25-11-2009 18:04:10 
powinien zmienic przydomek na 'selfpuncher' albo cuś podobnego i tak sie w mediach lansowac
 Autor komentarza: waden15
Data: 25-11-2009 18:47:07 
Ciągłe nabijanie się z tegoo przypadkowego podbródkowego z poczatku jego kariery jest strasznie małostkowe...

Pozdrawiam
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 25-11-2009 19:01:55 
waden15
no tak ale poza tym podbrodkowym to czy on cos zaprezentowal w ringu wartego zapamietania?
A teraz jeszcze wygaduje takie glupstwa
Rowniez pozdrawiam
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 25-11-2009 19:04:40 
waden15 - racja ale gdyby ten Ch,,son Furry nie pierdzielił takich głupot a do tego potrafił boksować to dawno poszło by to w zapomnienie.
A tak najpierw gość się czuje już mistrzem świata krytykuje dużo lepszych od siebie a przeciętniak go oklepał i drobny wałek był niezbędny
 Autor komentarza: waden15
Data: 25-11-2009 22:25:33 
Stonka
Pierwszy raz słyszysz takie wypowiedzi bokserów? Na pewno nie, więc trochę dystansu..
 Autor komentarza: Gwahlur
Data: 25-11-2009 22:49:17 
"i tego, że kiedyś o mały włos sam siebie nie znokautował potężnym podbródkowym"

Panowie, trzymajcie jakis poziom... jasne, Tyson Fury trafil sie swoim wlasnym podbrodkowym, po pierwsze jednak w ogogle nie byl ranny (a co dopiero ze niemalze sie znokautowal!!!). Ja akurat ogladalem te walke w calosci i komentatorzy nawet nie zwrocili na to uwage, ekscytacja zrobila sie dopiero pozniej w necie, a i to glownie ze strony niedzielnych fanow boksu. Kolejna sprawa, ze Fury zwyczajnie mial pecha, twarze bokserow smarowane sa wazelina, trafil w przeciwnika i cios mu sie zeslizgnal, poza tym rywal zszedl glowa w dol w ostatnim momencie, dzieki czemu umozliwil taki rozwoj wydarzen. Fury mial pecha i tyle. Rownie dobrze moglo sie do przydarzyc lubiacemu podbrodkowe Lennoxowi Lewisowi, wystarczy tylko tych uppercutow wyprowadzic dostatecznie duzo. Tymczasem jakis redaktor bokser.org po raz nie wiadomo ktory juz z rzedu ekscytuje sie tym wydarzeniem, jednoczesnie je grubo przeklamujac i slabo przy okazji maskujac swoja niechec do Fury'ego. Stawiam, ze to Piotr Momot, jakos mi te zapędy pasuja do jego artykulu w ktorym teza nr.1 bylo stwierdzenie, ze Waluew wygral uczciwie z... Holyfieldem (sic!).

Tyson Fury moze i jest cienki, ale na pewno nie z powodu tego co stalo sie w tamtym momencie tamtej walki. A twierdzenie, ze chlop malo sie tym ciosem nie znokautowal to dziennikarska PATOLOGIA.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 25-11-2009 22:55:12 
waden15 - dystans mam gdy np. pyskuje Haye który był dominatorem Cruiser gdy głupoty gada stary Toney który parę lat temu był genialnym bokserem itd...ale nie gdy takie bzdety gada ktoś kto w pierwszej walce z co najwyżej przyzwoitym bokserem wygrywa tylko dzięki wałkowi.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.